Strony

poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Gdy przyjdzie ochota na coś słodkiego to...


...można sobie na to "coś" czasem pozwolić ;)


Tym tropem idąc upolowałam dzisiaj cudownie słodkie naczynko (misę / dzbanek) w obłędnym bladoróżowym kolorku :)



Do sklepu pojechałam oczywiście w poszukiwaniu czegoś zupełnie innego...
"Czegoś" nie znalazłam, za to z ogromnym uśmiechem i różowym nabytkiem pod pachą wróciłam do domu ;)



Misa jest słusznych rozmiarów - myślę, że z powodzeniem zmieszczę w niej składniki na średniej wielkości ciasto :)





Skusiło mnie też bajecznie pachnące, włoskie mydełko w fajnym opakowaniu w stylu vintage. 
Jego skład jest w 100% naturalny, jest produkowane w sposób tradycyjny we Florencji - taka namiastka wakacji pod prysznicem :)
Myślę, że idealnie będzie pasowało do łazieneczki, która... jest już zafugowana i w trakcie malowania :)

Tak tak pomału kończymy ten remont :)

Po długim weekendzie stanie w niej już kabina, umywalka, pralka i narożna witrynka :)



Musicie uwierzyć mi na słowo, że pachnie wprost obłędnie !

TU więcej ich mydełek w przepięknych opakowania :)

Od dzisiaj prezent w postaci mydła nabiera dla mnie skrajnie odmiennego znaczenia - te mydła są naturalne, piękne, cudownie aromatyczne i śmiem twierdzić, że... każda przyjaciółka doceni taki wyjątkowy kosmetyk i nie potraktuje go jako "delikatną sugestię", tylko jako objaw serdeczności, troski i chęć podzielenia się czymś fantastycznym :)



Jutro wolny dzień, a pojutrze do pracy :)
A Wy ? Korzystacie z długiego weekendu majowego, czy też pracujecie ? :)

Pozdrawiam słonecznie !


czwartek, 26 kwietnia 2012

Sypialnia jak ze snu :)

Dobrze wiedziałam co robię pisząc do Was ! :)
Och.... ulżyło ! I to jak ! :)

Teraz czuję, że wszystko zaczyna zmierzać w dobrym kierunku - świetne uczucie !

Ponadto dzisiejsza pogoda tak cudownie rozpieszcza - słońce, bezchmurne niebo, po prostu bosko !
Majówka zapowiada się bajecznie - choć spędzę ją w głównej mierze pracy, to.... po pracy z pewnością uda się wyskoczyć gdzieś ze znajomymi, zrobić grilla itd. :)

Moje Kochane (tak codziennie myślę - kiedy ja nadrobię Wasze blogi ?) bez Was nie poradziłabym sobie - nic a nic.
Dziękuję też tym mniej blogowym - za osobiście przekazane słowa otuchy - Madziu, Baśku :* :)

***

Dzisiaj chciałabym porozmawiać na tematy... łóżkowe ;)
Bo podjęliśmy - jakże ważną - decyzję w kwestii łóżka do sypialni.
Będzie miało 180cm szerokości i mega-wygodne materace (tak ! oczywiście, że już wypróbowałam w sklepie hahaha)

Zdecydowałam się na łóżko, które ma 4 duże szuflady - dodatkowe miejsce do przechowywania ( w małym mieszkaniu liczyć się trzeba z każdą tego rodzaju możliwością i maksymalnym wykorzystaniem przestrzeni).

Sama sypialnia też nie jest duża - to zaledwie 281 x 345 cm (łóżko zajmie więc lwią część pomieszczenia). Jest proste, jasne i... ma szczyt z półeczkami :)

Oto ono:
Takie właśnie stanie w naszej sypialni :)




Jest proste, duże, fukncjonalne i wygodne (dla mnie było ważne aby było wysokie, mam problemy ze stawami kolanowymi i z wyższego łatwiej mi się wstaje :))
Mama twierdzi, że takie toporne te płyty, a na nóżkach i frezowane są ładniejsze, ale... nie mają szuflad i półeczek z tyłu, na których nam zależało :)

Poza tym uważam, że to kwestia dodatków i nabierze lekkości :)
Dzięki temu, że jest proste można "zaszaleć" z dodatkami - lampeczki nocne, świece, kwiaty, poduchy, narzuty, zasłonki, dywaniki etc.

Mam nadzieję, że będzie fajnie i przytulnie w tej naszej sypialence :)

Poniżej garść internetowych inspiracji.
Zarówno dla sypialni ogromnych, jak i tych zupełnie malutkich :)

PS do swojej sypialenki muszę jeszcze zmieścić solidną szafę na nasze ciuchy i szpargały  ;)





Poważnie myślę nad zakupem takich skrzynek na owoce (jak poniżej) - przemalowałabym je i postawiła przy łóżku, bo wg bardzo fajnie to wygląda - a nocny stoliczek kosztuje wtedy ok 3zł ;)


I jeszcze kilka innych pomysłów na skrzyneczki i palety euro (strasznie mi się to podoba :))











Prawda, że ciekawe ?
Ale wracamy do sypialni :)













A tutaj kilka tych łóżek o lżejszej formie :) są piękne... to fakt.





Puchato, mięciutko.... aż ma się ochotę wskoczyć do takiego łóżka :)














Fantastyczne są takie tapicerowane wezgłowia...




A do sypialni z takim widokiem.... najchętniej bym się przyzwyczaiła ;)


Coraz bliżej do pięknego, słonecznego weekendu ! :)

Papapapapapa !!! :)