Wczoraj minął dokładnie rok odkąd Łaciatka jest z nami :)
Dzięki niej, to był naprawdę radosny czas.
Ta futrzana istotka wniosła do domu mnóstwo ciepła, optymizmu i energii.
I chociaż na dworze sypnęło śniegiem, to u nas w domku i sercach już wiosna :)
Na półeczkach "zakwitły" bzy..
a na komodzie żonkile, fiołki i prymule... :)
Dni robią się coraz dłuższe, co bardzo cieszy :)
Jakby więcej czasu na wszystko.... Wy też to czujecie ?
Żeby jeszcze troszkę energii przybyło. Wierzę w to, że to jedynie kwestia dni.
Poniżej Łateczka w swoim (naszym) ulubionym łóżeczku.
Niczego tej mordce nie potrafimy odmówić.
Pozdrawiamy serdecznie i życzymy wiosny w sercach :)