Strony

wtorek, 16 czerwca 2015

Włochy w naszym domu...


Domowe pappardelle ?
Czemu nie !

Będąc w Pienzie nabyliśmy taki sprytny wałek do robienia makaronu.
To nasze pierwsze może i wyszło trochę grubawe, ale człowiek uczy się ba błędach,
a to było takie najpierwsze :)

Wałeczki były różne - do spaghetti, do tagliatelle i do pappardelle właśnie.
Do dzisiaj zastanawiam się do czego służą te drewniane przedmioty,
które wyglądają trochę jak dawne tarki do prania (na poniższym zdjęciu na środku).
Czy ktoś ma jakiś pomysł ???



Przepisów na makaron w Internecie jest pełno.
My wybraliśmy taki "pod siebie"
Ale każdy musi dobrać sobie indywidualnie.
Niektóre mają w składzie oliwę z oliwek, inne więcej żółtek itd.

Nasz makaron (porcja na 2 osoby):
* 200 gram mąki pszennej
(najlepiej włoskiej "00", która jest wyjątkowo delikatna lub naszej typ 450 )
* 2 duże jajka
* szczypta soli
* łyżka oliwy z oliwek

Na blat/stolnicę przesiewam mąkę, w której robię dołek.

Wlewam do niego jajka. 
Następnie mieszam jajka i mąkę widelcem,
kiedy będą dobrze połączone zaczynam ugniatać ciasto (tak przez około 7 minut).
Jeżeli ciasto jest zbyt twarde można dodać do niego odrobinę ciepłej wody. 

Idealne ciasto nie będzie się lepić do rąk i będzie plastyczne, trochę, jak twardsza plastelina. 

Gotowe ciasto należy włożyć do woreczka lub zawinąć w folię spożywczą.
Tak przygotowane odstawiamy na  30-60 minut.
  
Ciasto dzielimy na pół i rozwałkujemy na cienkie płaty.
Podsypujemy mąką stolnicę i wycinamy dowolne kształty z naszych płatów.

My użyliśmy tego wałeczka sprytnego zakupionego we Włoszech :)
Ale można również zwinąć płat w rulonik i pociąć go nożem na jednocentymetrowe "kromki" :)

Pamiętajcie, że ciasto makaronowe bardzo szybko wysycha,
więc kawałki których nie używamy należy trzymać w woreczku foliowym.



Gotowy makaron wrzucamy na osolony wrzątek i gotujemy dosłownie minutkę, aby był al dente :)

Sos do makaronu:
* puszka krojonych pomidorów (najlepiej pelati)
* kilka suszonych, drobno pokrojonych pomidorów
* świeże liski bazylii i tymjianku
* sól i pieprz do smaku
* 2-3 ząbki czosnku
* łyżka oliwy z oliwek

Na oliwie podgrzewamy drobniutko posiekany czosnek wraz z ziołami,
aby uwolniły piękny aromat.
Dodajemy pomidory z puszki i suszone. Chwilkę dusimy.
Doprawiamy solą i pieprzem do smaku.

Mieszamy z naszym pysznym, domowym makaronem i nakładamy na talerze.

Posypujemy szczodrze startym parmezanem i dekorujemy ziołami :)




Gotowe !
Smacznego !





poniedziałek, 15 czerwca 2015

Moja Truskaweczko !


Nie wiecie pewnie, że od kilku lat jestem posiadaczką tatuażu, 
a właściwie tatuażyku.
To nieduża truskawka, która była prezentem urodzinowym 
dla mojego (wówczas jeszcze) narzeczonego.

Dlatego też mówi do mnie czasem pieszczotliwie - Moja Truskaweczko :)

Nic więc dziwnego, że truskawki oboje uwielbiamy.
Teraz są najpyszniejsze. Duże, pachnące, soczyste, słodkie, po prostu cudowne.


Kiedy tylko mamy możliwość raczymy się takimi, pysznymi koktajlami.
To same zmiksowane truskawki.
Ale jeśli ktoś woli słodsze wydanie, polecam słodzenie miodem, albo dodanie słodkiego banana.
Kombinacje są dowolne.
Pysznie smakują również w towarzystwie kiwi.
Ja nie mogę doczekać się już jagód, malin etc.

U-wiel-biam !
A wy ??


środa, 10 czerwca 2015

Najpiękniejsze wakacje

 

Wróciliśmy już chwilę temu, chociaż ja głowę wciąż mam jeszcze TAM !
Było pięknie, bajkowo wręcz.
Toskania i Umbria nas zauroczyły ! Już marzymy o powrocie !

Tyle zobaczyliśmy, tyle przeżyliśmy - piękne wspomnienia, piękny czas.

Zamierzam zabrać Was tam w krótką podróż, ale potrzebuję czasu, by wyselekcjonować coś spośród blisko 1300 zdjęć. 

Dzisiaj dosłownie próbka tego co mogłam zobaczyć przez te kilka dni we Włoszech :)














Kupiłam tam też koraliczki i od razu powstało kilka bransoletek wakacyjnych,
które znajdziecie już na bazarku :)







Pozdrawiamy gorąco !!!