Strony

piątek, 4 marca 2016

Serniczek z ciasteczkami Oreo :)


 
Dzisiaj chciałam podzielić się z Wami przepisem na pyszny,
delikatny serniczek z ciasteczkami Oreo.

 
Jest niezwykle łatwy w przygotowaniu, powiedziałabym że nawet dziecinnie :)

Przepis idealny na małą tortownicę, czego potrzebujemy ?

 
Spód:
1 opakowanie ciasteczek (175 g)
50 g masła (roztopionego)

Masa serowa:
1 kg zmielonego twarogu np. z wiaderka (ja używam President)
180 g drobnego cukru do wypieków
kilka kropel aromatu pomarańczowego
3 duże jaja
20 g mąki ziemniaczanej (1 łyżka)
1 budyń waniliowy/śmietankowy z cukrem

Do dekoracji:
330 ml śmietanki 30%
2 łyżki cukru pudru
kilka sztuk ciasteczek Oreo

 

 


Zaczynamy od spodu :)

(Tutaj od razu uwaga - jeśli chcecie, aby czekoladowy spód był grubszy niż mój,
użyjcie więcej ciasteczek i masła - proporcjonalnie - np. 1,5 opakowania ciasteczek i 75 g masła)

Ciasteczka z całego opakowania musimy pozbawić nadzienia
(nie będzie nam ono potrzebne w dalszej części przepisu).

Kakaowe ciasteczka kruszę do miski i rozgniatam (niemal na pył) tłuczkiem do ziemniaków,
ale jeśli ktoś ma blender, to też będzie świetny (mój został w lesie), a przede wszystkim szybszy.

Tak przygotowane ciasteczka mieszam z rozpuszczonym masłem,
a następnie przekładam do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy.

Dokładnie wyrównuję powierzchnię, dociskam łyżką
i wstawiam na 10 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
Po tym czasie formę wyciągamy z piekarnika i studzimy.

***

Zanim spód nam się przypiecze zdążymy przygotować masę serniczka :)

Nasz twaróg należy wymieszać przy użyciu miksera z cukrem, mąką, budyniem i aromatem.
Na koniec dodajemy po 1 jajku.
Gdy tylko osiągniemy jednolitą masę przestajemy miksować.

Masę przelewamy do ostudzonej formy z przypieczonym wcześniej spodem i nie zmieniając temperatury pieczemy przez ok 75 minut, aż sernik nam się pięknie zrumieni.

Upieczone ciacho.... i to jest najtrudniejsza część tego przepisu....
najlepiej zostawić na noc, a po przestudzeniu nawet wstawić do lodówki.

Dokańczamy je na drugi dzień.
W tym celu ubijamy śmietanę na sztywno, dodajemy do niej cukier
i (opcjonalnie) kilka łyżeczek rozpuszczonej, przestudzonej żelatyny
(użyłam dwóch łyżeczek żelatyny rozpuszczonych w ok 60 ml gorącej wody).

Żelatyny do śmietany używam, gdy planuję transportować gdzieś ciacho lub gdy jest bardzo ciepło.
Dzięki temu śmietana jest sztywniutka i nie płynie z ciasta :)

Otaczamy nasz serniczek śmietanową chmurką,
rozkruszamy kilka ciasteczek (także pozbawionych nadzienia) i dekorujemy nimi całość :)

Co tu dużo gadać...
Jest gotowy !
Można zajadać :)

Komu kawkę, komu herbatkę ? :)




7 komentarzy:

  1. Wygląda przepysznie
    pozdrawiam MARCELKA♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie taki jest :)
      ślę pozdrowionka !

      Usuń
  2. Piękne zdjęcia! A serniczek zjadłabym... od jakiegoś czasu mam szał na serniki, właśnie takie jak ten - typu wrzuć wszystko do miski, miksuj tylko do połączenia i piecz. Za tymi "polskimi" (osobno białka i żółtka) raczej nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wygląda i za pewne jeszcze lepiej smakuje:)Robiłam torcik oreo całkiem podobny przepis miałam, więc wiem jaka to rozkosz dla podniebienia.

    OdpowiedzUsuń
  4. I want to thank the blogger very much not only for this post but also for his all previous efforts. ...

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz. To dla mnie niezwykle ważne, że zostawiasz po sobie ślad.