Rzadko się zdarza coś wygrać.... no przynajmniej mnie nieczęsto udaje się zwyciężać w konkursach typu candy czy rozdawnictwo :)
Pierwszy raz udało mi się u Sylwii (zaraz po tym jak założyłam swojego bloga) - wygrałam wtedy wspaniałego sutaszka i zegar - pamiętacie ?
Tym razem udało mi się zdobyć rewelacyjny kremik do twarzy - o baaardzo naturalnym składzie i cudownych właściwościach :)
Jakże mogłoby być inaczej u Lili ?
Od kilku dni koi i pielęgnuje moją suchą skórę na buzi - a jest na tyle duży (100ml), że dzielę go z mamą - ku jej zadowoleniu :)
Adrianko - naturalnie dziękuję z całego serduszka !
W paczuszce otrzymałam również cudną sól do kąpieli, o niezwykle świątecznym i zimowym aromacie.
Jeszcze jej nie otworzyłam, bo czeka specjalnie na dzisiejszy wieczór, ale przez woreczek wyczuwam sporą zawartość cynamonu, który ubóstwiam ! :)
I jeszcze ta słodka zawieszka !
Rozpłynęłam się :)
Podsumowując - babeczki moje kochane, jeśli jeszcze nie byłyście u Lili, to koniecznie zajrzyjcie na jej bloga i do jej drogerii.
Pełno tam wspaniałych pomysłów, inspiracji i pozytywnych wibracji :)
M.in. przepisy na domowej roboty kosmetyki pielęgnacyjne, cudowne musujące gadżeciki do kąpieli, pasjonujący artykuł o afrodyzjakach ;) i wiele, wiele innych!
Życzę Wam cudownego odpoczynku i relaksu w ten weekend :)
Gratuluję wygranej :) A blog Lili naprawdę ciekawy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
:) Bardzo się cieszę, że mogłam sprawić tyle radości:) Pozdrawiam serdecznie! Ada
OdpowiedzUsuńGratulacje:) Miłego - błogiego wypoczywania!
OdpowiedzUsuńI oczywiscie WSZYSKIEGO PIĘKNEGO W NOWYM ROKU!!!
Pozdrawiam:)
gratuluje tej wygranej,sama bralam udzial w tym candy i bardzo bylam ciekawa tego kosmetyku:)
OdpowiedzUsuńFajnie czasem coś wygrać ;) Gratuluję :))
OdpowiedzUsuńGratuluję :) Mi udało się na razie wygrać pocztówkę jako nagrodę pocieszenia.
OdpowiedzUsuńDostać tyle ciepłej energii w niedzielne przedpołudnie- BEZCENNE!
OdpowiedzUsuńDziekuję i ściskam cieplutko. Julita.
Dziękuję Wam pięknie :)
OdpowiedzUsuń...i dodam tylko, że jestem strasznym alergikiem, a tu... nic ! :)
Kremik sprawdza się do-sko-na-le! :)