Strony

niedziela, 6 maja 2012

Miły weekend :)


Przede wszystkim dlatego, że odpoczęłam i że znalazłam chwilkę dla siebie :)
Mając już serdecznie dosyć wszystkich tych sklepów pt. "budujemy, remontujemy, urządzamy" wybrałam się na małe zakupy - babskie zakupy ;)

Może nie było za wiele tego wszystkiego, ale humor skutecznie mi się poprawił :)


Kupiłam bawełniany topik w kolorze pudrowego różu, do niego pasujące kolczyki oraz przypinki - kwiatuszki (od których chyba już jestem uzależniona na dobre - to jak z błyszczykami ;)).

Na koniec trafiłam z siostrą do Sephory... i to był błąd. Na moim nadgarstku przez wiele godzin pozostawał otulający, ciepły zapach perfum, które mnie oczarowały...
Dzisiaj wsiadłam w auto i wróciłam, aby je kupić...


Jak dla mnie są obłędne. 
Wiele osób uważa, że bardziej pasują na jesień czy zimę... ale myślę, że są idealne na letnie, długie wieczory. Bardzo trwałe, bardzo kuszące, bardzo... moje !


Gratis dostałam śliczniutką kosmetyczkę z maleńkim lustereczkiem zaklętym w skórzanym breloczku :)





Dzisiaj udało mi się też wykonać jeden z dwóch albumów na zdjęcia maleństwa :)
Zabrałam się w pierwszej kolejności za ten w wersji white :)

Czarny zostawiłam sobie na przyszły weekend :)


Przód ozdobiłam pięknymi papierami stworzonymi specjalnie z myślą o dzieciach :)
Na środeczku umieściłam stemplowany arkusik - myślę, że mama umieści tam śliczne zdjęcie swojego maleństwa - jak tylko pojawi się ono na świecie :)




Tył został przeze mnie fantazyjnie postemplowany - cały album utrzymany jest w pastelowej kolorystyce: zieleniach, turkusach, błękitach...



Zadbałam też o detale






W środku, na pierwszej stronie umieściłam kopertkę - na USG i/lub zdjęcie ze szpitala :)



Z wewnętrznej strony okładki dowiadujemy się też, że jest to album poświęcony pierwszym chwilom małego brzdąca :)



Kolejne strony to miejsca na fotografie z mamą, tatą, dziadkami, zdjęcia pierwszego dnia w domu, miesiąca, roczku, pierwszych kroków, uśmiechów, radości itd. itd.


Przy niektórych "kategoriach" zostawiłam dodatkowo drugą stronę - na więcej zdjęć :)
Jak np. zdjęcia z mamą:


Wówczas druga strona jest ostemplowana w tym samym kolorze co tytułowa :)



Mam nadzieje, że spodoba się maleństwu i jego mamie :)


Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego tygodnia ! :)


15 komentarzy:

  1. OMG!! album jest obłędnie fantastyczny!! zakochałam się w nim!! naprawdę piękna praca! :) a zapachu perfum nie kojarzę, ale jak będę mogła - sprawdzę je :) póki co moje ulubione perfumy to Dior Hypnotic Poison :):)
    zapraszam Ciebie serdecznie na moje kwitnące candy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowne rzeczy kupiłaś a albumik przesłodki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Eh, skąd ja znam tą chęć powrotu po perfum ;)
    A album prezentuje się ślicznie, widać że włożyłaś w niego sporo pracy żeby zadbać o wszystkie szczegóły :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Album zrobiłaś wspaniały! Dbałość o szczegóły, dobór kolorów - całość zasługuje na brawa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. powalająca dbałość o szczegóły..jest cudowny...i te kolorki:)))...a perfumki.....od dłuższego czasu mam ochotę sprawić sobie jakiś prezent...efekt...kupiłam !!!!! ...perfumy w prezencie dla przyjaciółki:)))-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Album śliczny i w cudnych pastelowych kolorkach :) A babskie zakupy to wspaniały poprawiacz humoru :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne zakupy!! jakie ładniusie kolorki!
    Album cudny!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojejku, ale cudeńka zarówno te kupne jak i zrobione twoimi łapkami, świetnie jest znaleźć perfum i wiedzieć że to ten własnie TWÓJ-pudrowy róż z kolczykiami i broszkami-absolutnie fantastyczny komplet, a twój album-wow, zapieje z zachwytu!

    OdpowiedzUsuń
  9. ale musisz miec świetny dzurkacz z lilijką,zazdroszczę:)piękny albumik:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zakupki fajne,albumik uroczy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Babskie zakupy bardzo udane :) Nie znam tego zapachu, ale jak będę w sklepie z chęcią powącham ;)

    Albumik jest przesłodki i pięknie wykonany!

    OdpowiedzUsuń
  12. śliczne kwiatuszki, bardzo lubię ten motyw na albumie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne zakupy. Zaś album woow po prostu brak mi słów z zachwytu - REWELACJA!!!
    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie na Candy http://domowezaciszepetronelki.blogspot.com/2012/05/pierwsze-candy.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Zakupy udane:) mnie tez zawsze zakupy poprawiaja nastroj..chocby nie wiem co;) Albumik uroczy:)

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie co prawda remontu brak ale są dostawy do sklepu, rozpakowywanie, sprawdzanie, skanowanie itd. Oczywiście sprawia mi to wielką radość ale równie miłym uczuciem jest czasami odpocząć od tego, pójść na zakupy, kupić sobie perfumy i zafundować odrobinę luksusu :) Śliczne Twoje zakupy a album przepiękny :) Zresztą - jak zawsze :) Ilekroć oglądam te cudne scrapbookingowe prace to żal mnie skręca, że u mnie zerowy procent scrapowego talentu :(

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz. To dla mnie niezwykle ważne, że zostawiasz po sobie ślad.