Strony

piątek, 9 listopada 2012

Zrób to sama - w stylu Cath Kidston :)




No cóż...
Nie jestem pod tym względem oryginalna. Mnie też podoba się kwiecisty, pastelowy świat Cath :)
Jednak ceny produktów firmowane jej nazwiskiem odstraszają (przynajmniej mnie) skutecznie. Hmmm... tylko kto powiedział, że aby uzyskać ten styl trzeba wydać fortunę ?

***

Ja chwyciłam za farby, preparaty do dekupażu, serwetki, wydruki laserowe, taśmę ozdobną, trochę lakieru i gotowe !
No dobrze... potrzebny był jeszcze pomysł i troszkę chęci :)





Taboret z drabinką z IKEA idealnie sprawdza się podczas mycia okien, ale kto powiedział, że ma być nudny i nijaki ?

Cały pomalowałam białą, matową farbą do drewna.
Gdy wyschła dodałam pastelowe paski (w sklepach budowlanych dostaniecie próbki farb ściennych w saszetkach za mniej niż 1 zł każda - ja wybrałam 3 kolory, a resztę farb przelałam do małych, szklanych buteleczek po soczkach), później dodałam białe kropki, kilka różanych motywów, lakier bezbarwny i... samoprzylepną taśmę z Nanu-Nana, którą pokazywałam już wcześniej :)






Myślę, że po moich zabiegach prezentuje się całkiem słodko :)

A efekt uzyskałam w kilka godzin (gdyby nie czas, który farby potrzebują na schnięcie, pewnie byłby gotowy w godzinkę ;) bo taką miałam ochotę na metamorfozę tego mebelka)





Przed malowaniem był w kolorze naturalnego drewna i stał na balkonie. Pamiętacie ?
Jest TU np. :)


Czasem naprawdę wystarczy pokombinować, żeby stworzyć jakiś konkretny styl, klimat w domu, nie rujnując się przy tym finansowo :)




Do stylizacji na zdjęciach wykorzystałam przedmioty, które miałam już wcześniej w domku :)
- pastelowe kubeczki i miseczki z IKEA (cena 9,90zł/szt i 5,90zł/szt)
- miseczki w kropeczki, paseczki i kwiatuszki z Nanu-Nana (cena ok 7,50zł/szt)
- czerwone naczynie w kropki z miarką z TK-Maxx za ok 40zł
- słoneczna miseczka z dziubkiem IB Laursen za ok 24zł
- sitko do cukru pudru za ok 22zł
- buteleczki szklane z pchlego targu za złotówkę każda :)






A ptaszek ze zdjęcia poniżej to już prezent :)





Tak ja widzę styl Cath u siebie :)
Ciekawa jestem co Wy o nim myślicie ?






Mam nadzieję, że dla kilku osób ten post będzie wskazówką, co i jak zrobić, aby uzyskać wymarzony efekt niekoniecznie przy pomocy ogromnych nakładów finansowych :)




Pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałego weekendu ! :)
Mój tak się właśnie zapowiada. Niebieskooki wrócił już na dobre i jest tak.... fantastycznie !

W planach relaks we dwoje w aquaparku, spotkania ze znajomymi, wypad w góry....
A co szczególnie mnie cieszy - dostałam od niego wymarzony i wyśniony prezent urodzinowy... ale o tym innym razem :)


***

Niebawem postaram się też wrzucić kilka zdjęć z pokazu florystycznego, na którym byłam w ubiegłą niedzielę.

Myślę, że znajdziecie tam sporo inspiracji świątecznych.
Spędziłam świetnie czas z mamą, "ponatychałam się" i nie mogę doczekać się Świąt !





\

9 komentarzy:

  1. cudowne, bardzo romantyczne. zazdraszczam zdolności.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiele fajnych inspiracji :) Stołeczek wyszedł genialnie, myślę, że idealnie wpasowałaś się w świat CK :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. super to wygląda :)
    pozdrawiam
    AG

    OdpowiedzUsuń
  4. Zrobiłaś coś pięknego, jestem zauroczona. Ja też często przeglądam tą stronę i tak jak piszesz na przeglądaniu się kończy. Ale muszę w takim razie coś sama popróbować.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  5. wszystko wygląda ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja właśnie mam w planach zakup tego taborecika i chciałam do zostawić w naturalnym kolorze, a po Twoim poście...no muszę przemyśleć!buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyszło Ci to rewelacyjnie, ja też uwielbiam Cath, pisałam o niej u siebie na blogu. Ceny.. fakt dramatyczne, ale świetnie z tego wybrnęłaś:) Mocno się zainspirowałam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziś odkryłam Twój kreatywny blog. Bardzo podobają mi się Twoje prace. Masz wielki talent i dużo cierpliwości. Taborecik jest bajkowy :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz. To dla mnie niezwykle ważne, że zostawiasz po sobie ślad.