Taka trzynastka zdarza się raz - to zobowiązuje !
Do czego ?
No... może do postanowień? Eeeee - i tak nigdy nie potrafiłam ich zrealizować w pierwotnie założonej formie, czasie etc.
Nie zmienia to faktu, że po Świętach czuję się... ciężko, bardzo ciężko.
To były nasze pierwsze TAKIE domowe Święta i...najpierw było mnóstwo przygotowań, pieczenia, gotowania, próbowania, a później jedzenie, jedzenie... leniuchowanie i znów jedzenie....
Świąteczny, rodzinny obiadek był u nas - nie mogło zabraknąć genialnej karkówki, o którą zawsze wszyscy dopytują, więc zrobiłam :)
Bożenko - ten przepis od Ciebie bije wszystkie inne mięsiwa na głooooowę ! :*
Do tego sałata z jogurtem czosnkowym (próbowałyście już może tego jogurtu typu greckiego 10% z Lidla ? - jeśli nie to polecam ! - również do deserów z owocami) i obowiązkowo podpiekane ziemniaczki w ziołach i przyprawach mmmmmm....
Ależ wszyscy się zajadali, no ale cóż... musicie uwierzyć na słowo - zdjęć zrobić nie zdołałam tym razem ;) Udało mi się tylko sfotografować stół przed obiadem ;)
Starałam się go ładnie i świątecznie udekorować..
...wykorzystałam do tego m.in. cząstki pomarańczy, orzechy, laseczki cynamonu oraz wcześniej upieczone pierniczki :)
A w pokoju czekały już ciacha (matko ile ja tego zeżarłam !), choć na deser był lody waniliowe na gorących, prażonych jabłkach z cynamonem :)
Najogólniej rzecz ujmując ta tłuściutka trzynastka, to ilość kg, które powinnam na szybko zrzucić....
Bo jest - no cóż - ciężkawo...
Bo jest - no cóż - ciężkawo...
Jeszcze śniegiem dobrze nie sypnęło, a ja już marzę o wiośnie, rowerku itd.
Ale doskonale wiem skąd mi się to wzięło - ano wszystko przez temperaturę na dworze i aurę.
Nowy rok przywitał nas słońcem, przyjemną temperaturą i prawie bezchmurnym niebem :)
O zimie bardziej przypomina mi w tej chwili choinka i dekoracje w mieszkaniu niż pogoda za oknami - naprawdę można się zapomnieć !
Nie zapomniałam jednak wznieść noworocznego toastu - również za Wasze zdrówko :)
... a później wybraliśmy się na spacer i było tak uroczo jak na zdjęciach :)
A Wam to wygląda na środek zimy ?
Pozdrawiam serdecznie, ściskam i życzę Wam wszystkiego dobrego w tym nowym, wyjątkowym roku :)
Czego dusza zapragnie !
Buziole !
Witaj,
OdpowiedzUsuńteż się dzisiaj u siebie na blogu zastanawiam czy to czasem już nie jest wiosna, bo na zimę to nie wygląda ;)
Ślicznie było u Was na te świeta, bardzo ładnie :)
Buźka !
Cieplutko, ja tam wolę taką wiosenną zimę ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie stół udekorowałaś, a jedzonko musiało być pyszne... aż ślinka cieknie!!!!
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!!!
Madziu piękne dekoracje :)chociaż ja w tym roku nie czułam w ogóle nastroju świątecznego , pewnie przez brak śniegu. Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńTe święta u Ciebie wyglądają tak jakbym chciała by wyglądały u mnie. Piękny stół, ciasta w pokoju już na deser... Jak mi sie marzy taka wigilia od deski do deski u mnie, stół na 12 osób, zastawa, pyszne jedzenie:) A przepis na karkówkę muszę wypróbować, bo moja mama robi taką zwyczajną, bez szału:)
OdpowiedzUsuńWam również życzę wszystkiego co najpiękniejsze w tym Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńA co do karkówki - jejku - no spróbujcie koniecznie ! Jest niesamowita !
Pięknie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku
Pozdrawiam Pati
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
A ja wczoraj odebrałam z poczty baaardzo, baaardzo sympatyczną przesyłkę, w której zawarta została cząsteczka Madziowego domku:) Dziękuję złotko! Nic tylko ponownie będę się opychać pierniczkami.... taki los;)tylko te różki od reniferka poodpadały.... ale... i tak je zjadłam:D
OdpowiedzUsuńI znalazłaś dla mnie te piękne duże bombulce otwierane, o moja ty... ty ...:**** to już będą na drugi rok, a może nie... może jeszcze wcześniej coś wykombinuję:)
Ładnie u Was, u nas raczej chlapa i panta rei..
A słyszałam w radiu, że żeby spalić poświateczne kalorie nalezy spędzić 15 godzin na basenie ( ale pływać! a nie w jacuzzi) lub biegać 7 godzin.
Kurcze, myślę sobie, już wolałabym tyle nie jeść, niż tak się teraz męczyć.
Buziaki!!!
Koniecznie muszę zobaczyć ten przepis na karkówkę :) Tak zachwalana musi być pyszna :)
OdpowiedzUsuńŚliczne widoki u Ciebie :)
Wszystkiego dobrego w 2013r. :)
Mniam, smakowicie to wszystko zabrzmiało. A oprawa świąteczna delikatna i urocza. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńpiękny świąteczny wystrój... :)
OdpowiedzUsuńWam również wszystkiego co najlepsze w tym Nowym Roku!:)
Nom... właściwie dla mnie po Nowym Roku już mogła być wiosna...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny ;)
Od pierwszego się odchudzam :) Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńAle pyszne wypieki ;) Masz piękne dekoracje ;) W 2013 Roku życzę Ci zdrowia, szczęścia i milości ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kamila ;)
Przepiękne zdjęcia! bardzo podoba mi się Twój wielgaśny lampion i konik na biegunach :) Poza tym zrobiłaś masę pyszności ;)
OdpowiedzUsuńCo do pogody zgadzam się w 100% - nastraja wiosennie, a nie zimowo. Swoją drogą ja tej zimy wcale nie już nie chcę!
Ładna kuchnia... Lubie zdjęcia z kuchni, bo to serce domu i dużo mówi o gospodyni :)
OdpowiedzUsuńwszystko tak pięknie udekorowane :) i spacerek widać , widać że cudowny ...
OdpowiedzUsuńspełnienia marzeń w 2013 roku
Cześć Madziolku
OdpowiedzUsuńPięknie to wszystko przystroiłaś i nam pokazałaś. Bardzo lubię zagladać tutaj do Ciebie.
Cieszę się, że korzystasz z mojego przepisu, bo wiem ze wtedy pomyślisz o mnie.
Mam nadzieję, że jesteś teraz szczęśliwa, czego z całego serca Wam życzę.
Biernasia