Strony

poniedziałek, 2 września 2013

Zielona radocha - czyli zielarka moja upragniona ! :)


W tym roku kolejny raz prezenty urodzinowe zaczęły mnie uszczęśliwiać grubo przed czasem.
Pozostały do nich bowiem jeszcze prawie 3 tygodnie, ale fakt faktem...
Na dworze coraz chłodniej i na ziółka mogłoby być już za późno. 


W związku z tym Niebieskooki postanowił nie czekać dłużej 
i podarował mi mój wymarzony wieszak na zioła !


Zielarka naturalnie została przeze mnie natychmiast przemalowana 
i już zawisła w naszej kuchni :)


Cieszy nie tylko oczy, bo te zioła ponadto cudownie pachną mmmmm :)
Kupiłam też zapas ostrych papryczek na cały rok.
Lubię dodawać je do rożnych potraw.


Moja śliczna !
Dziękuję Kochanie ! :)




12 komentarzy:

  1. Jaki wspaniały prezent! Na pewno będzie piękną i bardzo praktyczną ozdobą kuchni :)
    A tak poza tym to uwielbiam te wiszące, ostre papryczki! Pamiętam, jak mój tata przywiózł takie kiedyś z wycieczki do Włoch- każdy bał się ich użyć, ale za to jak pięknie wyglądały! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie to wygląda :) szkoda suszyć i jeść :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cudny zielnik :)tez mi sie taki marzy:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Taką piękną ścienną zielarkę i ja bym przygarnęła :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. ubrałaś ją w cudne kolory, a sama zielarka boska

    OdpowiedzUsuń
  6. CUDNY, PIĘKNY, REWELACYJNY!!!!

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz. To dla mnie niezwykle ważne, że zostawiasz po sobie ślad.