Strony

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Włoskie ciacho świąteczne :)


Przepis na włoskie ciasto znaleziony niegdyś przez moją babcię w gazecie 
nieco zmodyfikowałam pod kątem Świąt i... udało się !
Jest pycha !


Na dużą blachę będziemy potrzebować:

4 dużych jabłek (najlepiej szarej renety)
2 gruszek (soczystych i niezbyt miękkich)
2 garści łuskanych orzechów włoskich 
5 jaj
1,5 szklanki drobnego cukru
2 łyżek miodu
3 szklanek mąki tortowej
1,5 łyżeczki sody
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 szklanki oleju
3 łyżeczek cynamonu

Polewa czekoladowa:

1 margaryna Kasia
4 łyżki naturalnego, ciemnego kakao
3/4 szklanki cukru


Jabłka i gruszki kroimy w kostkę, dodajemy miód, 
całość zasypujemy cukrem oraz cynamonem 
i odstawiamy na ok godzinkę w chłodne miejsce.

Po tym czasie dodajemy jajka, olej, przesianą mąkę 
wraz z sodą i proszkiem do pieczenia oraz drobno posiekane orzechy.
Całość dokładnie lecz delikatnie mieszamy drewnianą łyżką 
(jeśli używacie robota kuchennego wybierzcie do mieszania hak).


Ciasto przekładamy do blaszki wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą.
Pieczemy w temp. 170 stopni przez ok 40 minut 
(pod koniec pieczenia sugeruję zrobić "test suchego patyczka").


Gdy ciasto stygnie przygotowujemy polewę.
W tym celu rozpuszczamy w rondelku Kasię, dodajemy kakao i cukier, 
mieszając gotujemy przez kilka minut.


Ostudzone ciasto polewamy polewą (również nieco przestudzoną).
Ciasto możemy ozdobić orzechami i pudrem :)


Może skusicie się na moją interpretację ciasta włoskiego ?


Polecam !
Ciacho jest dosyć mokre i ciężkie, 
dlatego już jeden kawałek skutecznie zasłodzi nawet największego łasucha :)


7 komentarzy:

  1. mmyy. u mnie tez zaczelo sie wielkie swiateczne pieczenie :) zaczelam od gwiezdzistych ciastek ;)

    http://sandycastledesign.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie i smacznie :) Wszystko do siebie pasuje.

    Pozdrawiam
    Magiczne Słowa

    OdpowiedzUsuń
  3. Rany a ja nie mam czasu nic przygotować... ani dekoracji ani pierniczków... :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Magda, Magda nie rób sama jak tu ludzie na dietach są;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda bardzo apetycznie,może się skuszę...tylko nie wiem czy jestem w stanie taki klimat stworzyć co u Ciebie wokół tego ciacha :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam:)) Ja jeszcze jestem, no może nie daleko ale w polu;) Zakręcę ciacho jutro i dam znać, ciągnie mnie do niego już dłuższą chwilkę i właśnie synek ma zajęcia aktywne z łupania orzechów jako odskocznię świąteczną od gier różnych:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Próbujcie, wczoraj upiekłam kolejną blaszkę - migiem to idzie, a smakuje... mmmmm.... wyśmienicie !

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz. To dla mnie niezwykle ważne, że zostawiasz po sobie ślad.