Strony

piątek, 7 marca 2014

Pełen nerwów dzień


Niby piątek, niby już pomału można szykować się na weekendowy wypoczynek... 
niestety nie dla nas te luksusy...

Mamy dzisiaj powtórkę z rozrywki - czyli wizytę u weterynarza.
Tym razem to zabieg pod narkozą, więc jestem już cała w strachu. 
Mała z kolei ma dziś nic nie jeść, co też jest dla niej niepojęte...

Och - jestem kłębkiem nerwów.

Trzymajcie za nas kciuki.
Prosimy...

Magda i Łatka

PS dzisiaj mija dokładnie miesiąc odkąd Łatunia jest u nas :)
Jutro będziemy świętować :)

13 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki!!! wiem co przechodzisz bo rok temu jak moja miała zabieg to ryczałam już tydzień przed nim. Ale wszystko będzie dobrze :))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Madzia, psinka będzie zdrowa, zobaczysz! Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam ten stres,przerabiałam w zeszłym roku,kiedy to mój pies też miał zabieg w pełnej narkozie. Strasznie przeżywałam,bo też miał dietę a jak wytłumaczyć psu,że nie może,bo to dla jego dobra? Chodziłam jak naćpana,płakałam a później "po wszystkim" było jeszcze gorzej,bo widziałam jak źle znosi ból. Koszmar! Zwierzaki to jak takie młodsze dzieci,które kocha się równie mocno i równie mocno się przeżywa.
    Życzę by wszystko poszło jak z płatka i by chwile radości przeważyły :))) Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko będzie dobrze!!!Trzymam kciuki!!!Wiem co przeżywasz,bo zeszły rok u nas był koszmarem,ciagłe wizyty u weterynarza,leki,operacje ale takie życie.Do końca się walczy o swojego psiego przyjaciela.Niestety czasami tak jak u nas bez efektu....tym bardziej będę dziś myślami z Wami.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Wam !
    Jesteście niezastąpione !
    W pracy siedzę jak na szpilkach, trochę roztrzęsiona, trochę nieprzytomna...... wieczorem, jak już będzie po wszystkim - napiszę jak się ma malutka....

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochano mocno, mocno trzymam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale szybko zleciał ten miesiąc. ;) trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zleciało migiem, czekam teraz na telefon od weterynarza, kiedy mogę jechać po malutką.... boję się :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie,że jest z Wami.Pozdrowienia od Muszki

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz. To dla mnie niezwykle ważne, że zostawiasz po sobie ślad.