Strony

poniedziałek, 19 października 2015

(nie)Chciane krzesła

 
Pozostawione przed blokiem, w mroku, samotne, zmarznięte - dwa krzesła.
Przygarnęłam i odnowiłam.

Pomalowałam farbą kredową w niebieskim kolorze.

U tapicera dostałam nowe gąbki i kawałek materiału strukturą
i kolorem przypominającego naturalny len.

Debiut tapicerski zaliczony ! :)
Efekt cieszy i napawa dumą.
Nie są idealne, ale dostały nowe życie.
Są uratowane i.... wierzę, że teraz ktoś je zechce !

A Wy ?
Ocaliliście już jakieś meble/przedmioty ?



 

9 komentarzy:

  1. Nowe życie krzesła, tego krzesła, widzę będzie lepsze :)
    Nie oddałam żadnej rzeczy, bo mebli mam mało, ciągle remontujemy, i zwlekamy z zakupem czegoś większego, natomiast jestem dość wybredna, i jeżeli już kupię jakąś rzecz, to wypatrzoną, wymarzoną, z którą nie chciałabym się rozstawać. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dałaś im drugie życie, świetnie wyszły :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz wyglądają jak nówki sztuki! Lubię oglądać takie transformacje :)
    ja (jeszcze) żadnego mebelka nie uratowałam, ale kto wie, może kiedyś mi się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha!! A ja właśnie jestem w trakcie tapicerowania krzesełek, sztuk trzy:) ..tylko taker mi się zaciął i dlatego mam chwilkę na przebiegnięcie po znajomych blogach:) Super Ci wyszły!!:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Wam za ciepłe słowa ! :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz. To dla mnie niezwykle ważne, że zostawiasz po sobie ślad.