Taka zima, z takimi mrozami, to zdecydowanie najlepszy czas na książkę.
Właśnie rozpoczynam czytać kolejną :)
Ale nie wyobrażam sobie książki bez zakładki - zwykle to jakaś faktura, albo koperta.
Te ładniejsze zawsze robiłam dla kogoś, ale teraz pomyślałam także o sobie.
Powstało kilka kolorowych, radosnych zakładek.
Do ich ozdobienia użyłam rozmaitych papierów do scrapbookingu,
ozdobnych perełek w płynie, wycinanek z serii MR&MRS, metalowych klipsów i....
pisanych przeze mnie ręcznie, na starej maszynie cytatów :)
Macie swoją faworytkę ? Bo ja tak :)
Dla zainteresowanych - będą też dostępne na Bazarku
uwielbiam książki i zakładki ,mam już spora kolekcję ;)
OdpowiedzUsuńsuper !!! :)
UsuńZakładki śliczne, no i miło zobaczyć wycinanki w towarzystwie TAKIEGO AUTORA cytatu!
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale to prosta sprawa, bo ta kolekcja jest po prostu przeurocza :)
UsuńLubię czytać i kocham zakładki a ponieważ czytam tylko w drodze "do" i "z" pracy to często je gubię.
OdpowiedzUsuńCudne zakładeczki poczyniłaś :)
Dla Ciebie zrobiłabym taką z dzwoneczkiem, żebyś nie gubiła :)
UsuńUrocze, delikatne zakładki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :*
UsuńProste, ale jakie klimatyczne :) wszystko pięknie skomponowane :)
OdpowiedzUsuń