Przychodzę dziś do Was z kilkoma kadrami z naszego mieszkanka :)
Dawno nic nie było w tej tematyce.
Czy coś się zmieniło ?
W zasadzie - dodatki, a w takich wnętrzach jak nasze, to one robią cała robotę.
Polubiłam się ze złotymi akcentami, wciąż nie brakuje poduszek w pastelowych kolorach,
skusiłam się też na lampki-żarówki (bardzo praktyczne, bo plastikowe)
i zawiesiłam na wieszaczku w sypialni.
Komoda zyskała stróża Henia - ceramicznego, imieninowego aniołka :)
Odkryłam, że są rośliny, które nawet u mnie dają radę !
To sukulenty ;)
U mnie na "kominku" zagościła urocza "Lola"
Ostatecznie doszliśmy do wniosku, że żaróweczki dużo lepiej spiszą się na werandzie w lasku.
Nie myliliśmy się!
Weekend za miastem i wieczór z takim klimacikiem.
Nawet Łatce się udzieliło - zobaczcie sami ;)
Teraz pozostaje tylko dylemat.... co z wieszakiem w sypialni?
Coś wymyślę przecież ! :)
Miłego tygodnia.
Serdecznie pozdrawiam
Magda
Nie myliliśmy się!
Weekend za miastem i wieczór z takim klimacikiem.
Nawet Łatce się udzieliło - zobaczcie sami ;)
Teraz pozostaje tylko dylemat.... co z wieszakiem w sypialni?
Coś wymyślę przecież ! :)
Miłego tygodnia.
Serdecznie pozdrawiam
Magda
jak fajnie :)
OdpowiedzUsuńFajnie fajnie, słońce daje pozytywnego kopa :) aż żyć się chce...
UsuńPiękne są te klucze. Żarówki faktycznie zrobiły klimacik;)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że nie spodziewałam się aż tak fajnego efektu - bo żarówki to biedronkowy zakup :)
UsuńMoja siostra tez ma bzika na punkcie swojego psa czas pomyśleć o dziecku chce się oglądać wnętrza a tu psy nie Lubie psow
OdpowiedzUsuńŻal...
Usuń