Strony

niedziela, 4 września 2011

Różności :)


Cieszę się z kolejnych osób, które mnie odwiedzają i zostawiają ślad po sobie. 
Fajnie wiedzieć, że to co robię może się komuś podobać, inspirować, albo zwyczajnie poprawić humor :)

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać listownik, który zaczęłam malować przed weekendem, a teraz jest już skończony i wygląda tak:





Zastosowałam w nim metodę transferu oraz tradycyjny decoupage :)



Ponadto wczoraj dotarł do mnie...

NOWY katalog IKEA ! :)



Rozsiadłam się wygodnie i zaczęłam wertować...


Kolejny raz urzekły mnie dodatki i pewne rozwiązania, które bardzo ułatwiają życie :)

Z przykrością jednak stwierdzam, że.... na kolana mnie nie powalił, a wręcz troszkę rozczarował, co nie znaczy, że nic nie wpadło mi w oko :)

Zanim zabrałam się za oglądanie katalogu wstawiłam do pieca szybkiego biszkopta - zastanawiałam się czy robić zdjęcia, bo to nic szczególnego, a poza tym było już późno... rano jednak nie miałabym już czemu zrobić zdjęcia - takie łasuchy tutaj mieszkają ;)



Przepis jest prosty i szybki, a możliwość kombinacji nieograniczona. Mój był ekspresowy i bardzo prosty, ale prawdę mówiąc ogranicza nas tylko fantazja.
Moja wczoraj była w kiepskiej kondycji widocznie, bo wykorzystałam jedynie krem śmietankowy i konfiturę malinową mojej mamy :)

Przepis na biszkopt na blaty tortowe:
6 (8) jajek
1 i 1/3 (1,5) szklanki mąki krupczatki
2/3 (1) szklanka cukru
1 (2) łyżeczki proszku do pieczenia

Wartości w nawiasach to ilość na normalną blaszkę, te zmniejszone są dobre na małą blaszkę lub małą tortownicę :)

Białka ubijamy na pianę, dodajemy cukier i żółtka, a następnie mąkę z proszkiem (wszystko wyrabiam mikserem, ekspresowo) :)
Gotową masę wylewamy na przygotowaną blaszkę i pieczemy ok 30-35 min (temp. początkowa 160 stopni, na koniec podkręcam do 190 stopni).

Po wyjęciu czekamy aż ostygnie, wyjmujemy z blaszki i możemy kroić na pół lub na 3 części - przekładamy wg własnego pomysłu czym dusza zapragnie :)

Pamiętajmy jednak, że biszkopt jest dosyć słodki i krem zapewne też (mniej słodki jest krem jogurtowy) i fajnie kontrastują z tym kwaskowe owoce - maliny, jeżyny czy aronia :)

Miłej niedzieli !

9 komentarzy:

  1. Listownik wygląda świetnie, podoba mi się bardzo kompozycja i kolory... jak zwykle zresztą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Listownik to majstersztyk, cudny

    OdpowiedzUsuń
  3. On jest cudowny!!! Przepięknie wykonany!!! taki romantyczny i jeszcze ten bluszczyk:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Listownik jest niesamowity! Zazdraszczam... :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękny listownik!!!!!!!
    Ciasto tak pyszne aż ślina cieknie. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten przepis mi sie przyda i to bardzo bo prawdziwy anty talent ze mnie jezeli mowa o ciastach. A podobno biszkopt to podstawa.
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję pięknie ! :)
    Co do ciacha dodam tylko, że ten biszkopcik jest też świetny, gdy na górę nałożymy krem karpatkowy, owoce (ja dawałam malinki, borówki, porzeczki i poziomki), a na to galaretkę (musi być już lekko zsiadła, żeby nie spłynęła z cista :) i najlepiej tak "wymodelować" kremik, by na brzegach był wyższy - wtedy mamy większe szanse na to, że nie spłynie nam nigdzie :)) Polecam ! paluszki lizać !

    OdpowiedzUsuń
  8. Listownik wyszedł super! Szczególnie ta grafika adresu i stempla świetnie pasuje. Dzięki za informacje o preparacie.
    Pozdrawiam i udanego tygodnia życzę!

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny ten listownik, uwielbiam paryskie motywy :) A biszkopcik bardzo apetycznie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz. To dla mnie niezwykle ważne, że zostawiasz po sobie ślad.