Strony

niedziela, 18 marca 2012

Od kuchni...

... zacznę może.

Bo to od niej właściwie zaczęło się kombinowanie.

Kuchnia jest widna i całkiem przestronna - przynajmniej jak na te blokowe, które oglądałam dotychczas.
Jej wymiary to ok 292 cm x 285 cm (a więc niemalże kwadrat).

Do serca wzięłam sobie różne rady, wskazówki, ale i możliwości, które daje to pomieszczenie - niestety - nie wszystko dało się wywrócić "do góry nogami".

Projektów, wersji, kombinacji - jak zwał tak zwał - było  kilka.

Stanęło na takim układzie mebli i sprzętów:


 Od prawej lodówka, zlew zabudowany, piecyk, a dalej szafka narożna i zwykła blat roboczy i szafka z szufladami.

Góra - jak na załączonym obrazku ;)



Zakupiłam już uchwyty do szafek (wariatka - mebli nie ma, ale uchwyty już są ! ;))
Fronty szafek będą białe, a blat w ciepłym kolorze naturalnego drewna :)

Waham się jeszcze nad wyborem rodzaju frontów, ale o tym za chwilkę...

Znalazłam też odpowiedni do zabudowy piekarnik, kuchenkę i wolno-stojącą lodówkę :)




Kafelki na ścianie już pokazywałam, wczoraj zakupiłam też podłogowe :)

Nie moge nigdzie w internecie ich znaleźć więc dodaję zdjęcie komórkowe :)
To te w subtelne, niemal nie widoczne paseczki :)


Wracając do frontów szafek - inspirujące są kuchnie z blogów polskich i zagranicznych. Wstępnie zdecydowałam się na fronty zbliżone do tych które widziałam np.


 u Laurentino (mam nadzieję, że mi wybaczy) :)

I na innych blogach i stronach www producentów mebli na wymiar...
(niestety te z drewna sosnowego wycenili na 21 tys. - nie stać mnie na to, więc musiałam pożegnać się z pewnymi marzeniami....).









Coraz więcej inspiracji, coraz więcej pomysłów, mętlik w głowie i...




.... w mojej głowie pojawiły się "deseczkowe fronty"










Sama nie wiem na które się zdecydować, ja nawet nie wiem czy firma, która robiła mi wstępny kosztorys ma takie w swojej ofercie.
Co nie zmienia faktu, że.... myślę, kombinuję...

Ahhh... najfajniej jak już podejmę jakąś decyzję - zawsze sobie wtedy myśle - "ufff jedno mniej :)"

I tak np. zakupiłam stolik kawowy do pokoju dziennego.
Tu zdjęcie komórkowe ze sklepu jeszcze :)


Aktualnie "koczuje" w pokoju siostry i czeka cierpliwie na koniec remontu :)




Mam nadzieję, że ława będzie pasowała ładnie do paneli i drzwi, które wybrałam.
Panele będą mniej-więcej  tak się prezentowały:



Poniżej z kolei okleina drzwi:



Jaśniutko będzie :) ot co ! :)

No cóż... z frontu pokojowo - kuchennego to póki co wszystko :)
Niebawem opowiem więcej o łazience :)

Nie ukrywam, że bardzo budujące są dla mnie Wasze komentarze i wsparcie no i fakt... że tyle z Was juz to przeżyło :)
To naprawdę pomaga mi wierzyć, że przetrwam ten remont :)

Dziękuję !!!!!!!!!!!!!!!!!! 

14 komentarzy:

  1. Stolik kawowy cudny aż trochę zazdroszczę,że nie czeka mnie żaden remont:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Projektowałaś może kuchnię w Ikei? Ja niedawno robiłam to dla moich rodziców. Wyszło pięknie i tanim kosztem (w porównaniu do innych firm, które robią meble na wymiar). Ikea ma w ofercie zarówno fronty takie jak Laurentino (ADEL, RAMSJO), jak i takie "deseczkowe" (STAT).. Z tego, co pamiętam, bo troche siedziałam nad tą kuchnią rodziców ;)
    ....zakochałam się w piekarniku, który wybrałaś!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Projektowałam tylko przy użyciu programu ikeowskiego ;)
    niestety nie pasują ich standardowe mebelki do mojej kuchni :( muszę robić na wymiar..

    Ale ogólny pogląda już jest :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sądząc po zdjęciach, jakie Cię inspirują, myślę, że będzie pięknie :) trzymam kciuki i czekam oczywiście na fotorelacje :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tam również zazdroszczę tego remontu! Od czasu do czasu dobrze jest coś zmienić. A stolika zazdroszczę przeogromnie - jest przepiękny!!

    OdpowiedzUsuń
  6. No z frontami do kuchni ciężka sprawa , białe ładne ,ale te drewniane deseczki do mnie osobiście bardziej przemawiają natura się odzywa ;)
    a stolik przecudny :)
    pozdrawiam i życzę powodzenia
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  7. urocze te deseczki, a jakie kurcze niepraktyczne do mycia ehhh... ale kuszą, kuszą...

    OdpowiedzUsuń
  8. Stolik jest wspaniały - świetny wybór :) Inspiracje, które przedstawiłaś bardzo mi się podobają. Twoja kuchnia na pewno będzie śliczna i z klimatem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Stoliczek przeuroczy. Chcialabym taki...
    Bardzo spodobalo mi sie zdjecie kuchni z ciemna (czarna?) kuchenka i wyciagiem...
    Mimo tych wszystkich rozterek i problemow, zazdroszcze Ci :)
    Pozdrawiam, Iza.

    OdpowiedzUsuń
  10. W Ikea, jak się zamawia z montażem, to robią szafki na wymiar, jak np coś nie pasuje w szerokości.
    Stolik kawowy cudny, zdradzisz skąd pochodzi (adres sklepu, producenta?)

    pozdrawiam
    mz

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję Wam pięknie za wsparcie i utwierdzanie w tym, że zmierzam we właściwym kierunku.

    Naprawdę ciężko jest samej kobiecie to wszystko ogarniać, ale... idzie mi coraz lepiej :)

    Co do ławy - kupiona została w hurtowni kwiatów. Sprowadzają je zza granicy - szukałam, ale nie ma na niej żadnych namiarów na producenta, importera... nic... :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Wybaczę wybaczę ;-) Piękne inspiracje u Ciebie ;) Będę częściej zaglądać;)
    Pozdrawiam cieplutko;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ŚLICZNE INSPIRACJE - STOLIK W mOIM KLIMACIE NAWET WYPATRZYŁAM TAKI DLA SIEBIE JAKIEŚ PÓŁ ROKU TEMU NA ARTDECOR24.PL, JAK WIDZĘ KUCHNIA JUŻ SKOŃCZONA - GRATULACJE :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Indywidualność w kuchni! Nasze meble na wymiar dostosują się do Twoich potrzeb, tworząc unikalne wnętrze, które pasuje wyłącznie do Ciebie. Stwórz kuchnię marzeń! https://www.villaproject.pl/

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz. To dla mnie niezwykle ważne, że zostawiasz po sobie ślad.