Jestem chwilowo u rodziców - w swoim M nie mam jeszcze łączności (ciężko mi to znieść, ale za to ile mam teraz czasu na czytanie książek!!), dlatego dzisiaj szybciutko korzystam :)
Pod poprzednim postem odpowiedziałam na wszystkie Wasze pytania i komentarze :)
A teraz podzielę się swoimi kolejnymi rozterkami, bo... nie wiem co robić ?!!
Zaczęłam weekend od relaksu - wybrałam się do ciucholandu, średnio odnajduję się w tym "grzebaniu", ale udało mi się wyszperać poduszkę w przesłodkiej poszewce, za całe 8zł !!!
Natychmiast wylądowała w pralce, a potem sucha, pachnąca i świeża znalazła swoje miejsce na sypialnianym siedzisku obok miśków :)
Czasem warto zaglądać do secondhand'ów - niekoniecznie po ubrania :)
Niestety moja radość nie trawała zbyt długo, gdyż jak bumerang powrócił temat sofy.
Obiecałam sobie, że ją znajdę w ten weekend...
W piątek czasu nie starczyło, wczoraj - z kolei - w nastroju pt. "i tak nic nie znajdę" darowałam sobie eskapady (za to wybrałam się do centrum handlowego kupić mamie prezent imieninowy i kupiłam jej coś ślicznego, jestem ciekawa czy zauroczy ją tak samo jak mnie).
Bądź co bądź w domu nie siedziałam.
Czy ja w ogóle potrafię jeszcze usiedzieć chwilę w miejscu ?
No sofa, sofa...
Marzą mi sie takie jak na zdjęciach poniżej:
piękne
jasne
przytulne
oryginalne
A w naszych sklepach co ?
Ano to...
No właśnie, bo moja musi się łatwo rozkładać (żeby przenocować gościa w razie potrzeby), oprócz tego, że ma być wygodna, jasna, oryginalna i piękna ;)
No ta się rozkłada, łatwo nawet, ale do mnie nie przemawia... nawet w wersji jaśniejszej.
Na zdjęciu poniżej nietrudno zauważyć, że wszystko można przykryć jasną narzutą, dodać poduszki i będzie ok, ale... nie tego szukam...
Wybór obić jest ogromny, kolory, faktury, rodzaje materiałów...
Osobiście wahałam się między tą mięciutką imitacją skóry poniżej:
a tym puchatym a'la miś
Te poniżej (nubuk) z kolei chyba najłatwiej czyścić ?
No a kolor ? bardziej w beż czy szarość (w końcu ściany są popielate)?
I tak smętnie spacerowałam oglądając wydawałoby się w kółko to samo ;)
... tylko w różnych kolorach
Jednocześnie w głowie mając wizję mojej ławy, do której też to musi jakoś pasować...
i trafiłam na Olivię .... pomyślałam "w innym obiciu - całkiem całkiem mogłaby się prezentować".
Szybko jednak sprowadzono mnie na Ziemię: "wycofana ze sprzedaży, producent wprowadza nową kolekcję, niedostępna"
i znów... noga za nogą, z przeświadczeniem, że całkowicie bez sensu zrobiłam wychodząc z domu, bo sofy (z tego co zaobserwowałam) są albo ogromne, wygodne, nierozkładane i nie najlepszej jakości albo zgrabne i nawet rozkładane, ale siedzieć za długo na nich się nie da....)
W kolejnym zakamarku sklepu trafiłam na Dakotę - ogromną, ciężką i bez polotu...
Ale już z ciekawszymi boczkami :) <wreszcie nie takie cegły prostokątne!!!>
W sklepie wyglądała jeszcze potężniej, bo była w wersji narożnikowej.
A za nią inna - w obiciu takim jakby płócienno - lnianym, naturalnym, fajnym...
...i tak sobie pomyślałam, że gdyby tą brązową Dakotę zrobić w takiej wersji naturalnej, to może, może coś by z tego było.
Łatwo się ją rozkłada, ma pojemnik na pościel, jest szeroka na 2,5 metra, ma ozdobne boczki (czy jak to się fachowo nazywa ;)), w komplecie są poduchy - można wybrać ich kolory, nie jest może taka jak Kivik z ikei, że się w nią wpada i tonie w morzu relaksu, ale za to poduchy żadne jej się brzydko nie odkształcą (ma solidne sprężyny w środku), ani nie stanie się przekleństwem dla gości, bo jest wygodna do spania.
Na koniec wyszperałam w sieci jej zdjęcie w jasnej wersji - prawda, że o niebo lepiej ?
Może to właśnie będzie moja sofa ?
Muszę szybko podjąć decyzję, promocja (-10%) trwa jeszcze tylko 5 dni ;)
***
A dzięki Ewie mam teraz kolejną zagwozdkę - kilka modeli stąd, które ogromnie mi się podobają...
Brunello (niestety nie ma funkcji spania, więc odpada)
Fama (też nierozkładana niestety)
Chicago (jest w wariancie rozkładanym)
Ravenna (dostępna w wersji rozkładanej)
Greg (dostępna w wersji rozkładanej)
Ale najbardziej zauroczyła mnie ta, w wersji rozkładanej:
Kansas
***
A dzięki Ewie mam teraz kolejną zagwozdkę - kilka modeli stąd, które ogromnie mi się podobają...
Brunello (niestety nie ma funkcji spania, więc odpada)
Fama (też nierozkładana niestety)
Chicago (jest w wariancie rozkładanym)
Ravenna (dostępna w wersji rozkładanej)
Greg (dostępna w wersji rozkładanej)
Montana (dostępna w wersji rozkładanej)
Ale najbardziej zauroczyła mnie ta, w wersji rozkładanej:
Kansas
***
I jeszcze taki mój apel. Ostatnio nieopatrznie weszłam na stronę sosnowieckiego schroniska.
Moim sercem zawładnął Leonek, który poszukuje nowego domu - jest po wypadku i potrzebuje dużo miłości.
Chętnie sama bym go przygarnęła, ale mnie ciągle nie ma w domu, a po drugie mam okropną alergię i serce mi się kroi jak patrzę na tego psiaka.
Tutaj i tu możecie wesprzeć Leosia finansowo. Ja już to zrobiłam... Chociaż dokładając się do jego rehabilitacji możemy mu w jakiś sposób pomóc.
A może znacie kogoś, kto zechciałby dać mu dom i ciepło ? Widać, że to cudowny piesek :)
Życzę Wam cudownego tygodnia !
Sofy z kilku Twoich przykładowych zdjęć są dostępne w Ikei, w różnych pokryciach i wielkościach, także rozkładane. Mają pokrowce, więc łatwo je wyprać, można kupić także same pokrowce np. w innym kolorze (na zmianę). Tutaj masz link do serii Ektorp, mam wrażenie że chyba tego szukasz? http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/categories/series/07488/
OdpowiedzUsuńPodusia bardzo fajna warto czasem zajrzeć do SH :), a co do sofy to właśnie to ostatnia wersja najbardziej mi się podoba i zdecydowanie lepiej jej w tym kolorze ;)
OdpowiedzUsuńNiestety co do pieska nie da rady , bo też nie miałby się kto nim zająć :(
pozdrawiam
Ag
Kalliope - no w Ikei jestem niemal codziennie (że oni mi tam jeszcze pokoju nie urządzili, ja nie wiem) Ektorp ma liche te poduszki, jest praktycznie do wyrzucenia po krótkim czasie :( niestety do spania dla gości też się nie nadaje, a szkoda, bo gdy jest nowa prezentuje się bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńAg - wiem, że z psiakiem ciężko, ale pomyślałam, że spróbuję... może akurat ? niewiele osób zagląda na strony schronisk.
Myślę intensywnie nad tą ostatnią sofką :)
Ja mam sofę z Ikei i jak dotąd po rocznym użytkowaniu jestem zadowolona. Mam właśnie taką jasną kremową trzyosobową :)
OdpowiedzUsuńHmmmm,
OdpowiedzUsuńwiesz wszystko zależy jak często chcesz kogoś gościć na noc, bo jeśli to ma być spanie okazjonalne to może to:http://kanapytapicerowane.pl/id,93;p,1/mebel,chicago
a jeśli częste to może coś takiego http://kanapytapicerowane.pl/id,299;p,1/mebel,greg
buziaki, trzymam kciuki za najlepszy wybór
pozdrawiam
MZ
Ewelinko a masz sofę rozkładaną, jeśli tak to napisz mi proszę jaką :)?
OdpowiedzUsuńWidzisz mój Bartek jest znad morza, gdy przyjadą do nas jego rodzice, to chciałabym aby się wygodnie wyspali, a nie powiem im przecież, żeby sobie poszli do hotelu nocować.
Ewuniu - świetna ta stronka, mają co najmniej kilka modeli, które wpadły mi w oko! Bezwzględnie całą ją jutro przekopię w poszukiwaniu sofy idealnej - dziękuję ! :) :*
Hej! Co do lumpeksów - uwielbiam!!!! Co jakiś czas wyruszam na poszukiwanie skarbów:))
OdpowiedzUsuńZ sofą na pewno coś świetnego wymyślisz:)) a Leonkowi spieszę z pomocą - zaraz wyślę pieniążki.
Sofy są w moim klimacie , kilka lat temu kupiłam zestaw 3+2+1 + duży podnóżek służący za ławę . Jasna niestety skóra. Wybór podyktowany był utrzymaniem czystości przy dzieciach , teraz żałuję bo pokrowce można prać . Dekoria szyje pokrowce dla sof ikea , samemu można wybrać tkaninę , przysyłają próbki do domu. Fajna sprawa
OdpowiedzUsuńsofa śliczna ... w tym jasniutkim kolorku ...
OdpowiedzUsuńtakie psiaki to sa przekochane ... mój mąz trzy lata temu specjalnie jechał do oświęcimia po husky bo znależliśmy na necie ogłoszenie że oddadzą a że chcieliśmy miec drugiego psiaka to sie wybrał, i tak dzieki temu psiakzostał uratowany obroże która miał to była kolczatka która jej wrastała w szyje i psinka była na łańcuchu a nie na smyczy ja nie wiem jak ludzie tak moga robic ... no naprawde kochana ale pech tak chciał ze niestety mój psiak tez husky nie dogadywali się z psineczką więc znależliśmy znajomych którzy się w niej zakochali i teraz szczesliwa biega sobie w gospodarstwie w bieszczadach jedyna wada że przeskakuje przez ogrodzenie i nie ma jej przez jeden-dwa dni ale jest słodka ... jak domek wybudujemy na pewno następny psiak będzie ale juz jak będziemy chcieli nowego członka rodzinki pojedziemy z nasza psinką do schroniska i zobaczymy czy sie dogadają ... pozdrawiam i życze znalezienia domku dla tego słoneczka
Ikea juz tutaj sie przewinela. Widzialam. Moim zdaniem lepiej kupic ta z ikei, jest sama z siebie ladna. A te inne...ech. Bez pokrowca sie nie obedzie. Zastanawiam sie kto wybiera kolory i wzory niektorym meblom.
OdpowiedzUsuńSofa która Ci sie spodobała ( tylko inne obicie) wg mnie nie jest zbyt dobra do użytkowania , on praktycznie nie ma tyłu, tyłem sa poduszki , oddzielne, jak one ci sie uleżą, to będziesz miała obitą deskę + sflaczałe poduchy, żadnej ozdobnej wg mnie już nie dołożysz bo będzie ich zatrzęsienie.
OdpowiedzUsuńTył sofy powinien być zintegrowany z całości,a miękki , zapadający sie , siedzisko trochę twardsze ale tył wysoki i taki otulający.
Te pokazana na samym dole wg mnie praktyczniejsze i ładniejsze:)))
Kupiłabym Ektopa - najbardziej klasyczny wygląd - pokrowiec po kilku latach można wymienić np. w dekoria.pl albo bemz.com :)
OdpowiedzUsuń