Ostatni tydzień należał do tych najcięższych...
Sprzątanie
po remoncie (tu nieoceniona okazała się pomoc mamy), meblowanie,
układanie, dekorowanie (tylko wstępne, tak, żeby w ogóle dało się
patrzeć).
W kuchni zawisły pożyczone od rodzicielki firaneczki, pojawiło się kilka dodatków, serweteczki, są i lampki pod szafkami.
Brakuje
tu jeszcze tego ducha, który unosi się w kuchniach, w których się
gotuje. Wszystko przede mną :)
Muszę jeszcze ostatni raz zaolejować blaty i w niewidoczny sposób zasylikonować zlew i płytę.
Muszę jeszcze ostatni raz zaolejować blaty i w niewidoczny sposób zasylikonować zlew i płytę.
Jednak
większość już jest zrobiona, teraz, to już naprawdę kwestia dodatków -
jutro będę miała ziółka, a troszkę później dojdę do etapu pojemników na
przyprawy, talerzy, koszyczków, poduszek, garnków etc.
Przyjechał też rozkładany stoliczek, którego zakup planowałam już dawno :)
Całkiem fajnie wpasował się do kuchenki.
Serweteczki (małe i ta większa na stoliku) pochodzą z mojej wyprawy do Jolinki - do Krakowa (dziękuję !!!! za wszystko :))
W przeszklonej szafce stanęło kilka pastelowych naczynek :)
... i słój na ogóry :)
Na imieniny dostałam od mamy komplet turkusowych ręczników, które są mocnym akcentem w łazience :)
Dobrałam do nich kilka dodatków :)
A pojemniczek na szczoteczki i pastę wyczarowałam sama ze świecznika drewnianego - pomalowałam i zalakierowałam :)
Razem ze stolikiem przyjechało też lustro - jeszcze nie zawisło, bo do tej pory nie
zdecydowałam gdzie to będzie.
Mama namawia mnie by szafę z
przedpokoju przenieść do sypialni, a w przedpokoju zabudować dużą z
przesuwnymi drzwiami. Chciałam odwrotnie, ale... może ma rację ?
Na balkonie wyrosła (własnoręcznie docinana przeze mnie) sztuczna trawka :) Mama (moja kochana!!!! co ja bym bez niej zrobiła!!!!??) zamocowała badylki do balustrady i zaopatrzyła mnie w piękne kwiatuchy balkonowe oraz.... poziomkę !!!!!!!!!!! Mniam !
Pomalowała też dla mnie stare mebelki wiklinowe :)
Są cudowne :)
W końcu mamy też łóżko - a raczej łoże ! Ogromne,
królewskie, zastawiło prawie całą sypialnię (stąd myśl o przeniesieniu
tam mniejszej i zgrabniejszej szafy).
Pusto
jeszcze w dziennym, ale z finansami krucho, dlatego musimy się
wstrzymać póki co z zabudowaną szafą, sofą i innymi meblami.
***
Nie
ukrywam, że mam w głowie teraz totalny mętlik, wszystko zaczyna mi się gryźć i nie pasować. To chyba zmęczenie, bo.... naprawdę czuję się
wymęczona okrutnie...
Czy szczęśliwa ? Jak się wyśpię, to Wam powiem ;)
A jutro pierwsza noc w nowym miejscu - ciekawe co nam się przyśni....
PS mam nadzieję, że Niebieskooki nie wejdzie na mojego bloga przed przylotem (ma być jutro wieczorem) - bo nie będzie niespodzianki !!!
Jeszcze nic nie wie :)
PS mam nadzieję, że Niebieskooki nie wejdzie na mojego bloga przed przylotem (ma być jutro wieczorem) - bo nie będzie niespodzianki !!!
Jeszcze nic nie wie :)
Cudnie to wszystko urządziłaś!!!
OdpowiedzUsuńSypialnia przepiękna !!! Będzie się tam na pewno cudownie spało:))))
A pomysł z szafą w przedpokoju bardzo trafiony!!! Lepiej sypialni zbytnio nie obciążać meblami bo robi sie mało przytulnie. Ta mała z przedpokoju wg mnie jest idealna. Z dużą będziesz się czuła tak jakbyś spała w garderobie.
Tak samo miałam w swoimi mieszkaniu, w domu juz absolutnie nie popełniłam tego błędu . W sypialni mam tylko łóżko i komodę, jest przestrzeń, fajnie sie wtedy wypoczywa.
Pozdrawiam Patti
Pięknie to wymyśliłaś..:) Jestem pod wrażeniem. przytulnie i cieplutko...domowo:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przemiłe słowa i cenną radę - wezmę sobie do serca :)
OdpowiedzUsuńCałuję !
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie!!! Wszystko dopracowane,dopięte na ostatni guzik,daje wrażenie niezwykłej elegancji i estetyki. Mnie najbardziej podoba się kuchnia i łazienka. Faktycznie Patti ma rację, że lepiej się funkcjonuje się w przestronnej sypialni :)
OdpowiedzUsuńJest pięknie! :)
M.
Łazienka rządzi :) I sypialnia też bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPięknie, delikatnie, jasno .....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
pięknie, naprawdę pięknie
OdpowiedzUsuńmama ma rację w spr szafy, więc jej posłuchaj :)
łazienka cudowna
pozdrawiam ciepło
Kasia
MADZIU
OdpowiedzUsuńŚlicznie to sobie wszystko wymyśliłaś. Kuchnia rewelacyjna, łazienka przeurocza, sypialnia taka romantyczna, balkon super wyszedł. No wszystko mi się bardzo podoba. Życzę Wam dużo szczęścia w tym nowym domku.
Madziu prześlicznie wszystko zgrałaś i nic się nie gryzie - w każdym detalu widać twoje subtelne wyczucie piękna:) Podziwiam cię za to co dokonałaś sama z tym mieszkaniem. Miłego weekendu z Niebieskookim:) Buziaki Sylwia
OdpowiedzUsuńAaaa, zabić mnie chce od rana w piątek!!!! Ja tak zazdroszczę tego wszystkiego, że się boję, że rzucę zły urok. PIęknie jest, przepięknie.
OdpowiedzUsuńA może... zpostaw w piruny Niebieskiego i wyjdź za mnie. Ja się rozwiodę, obiecuję:)
Twoja Z:)
I jak, wyspana? :) Odpocznij trochę, nabierzesz dystansu, a wtedy wszystkie meble i dodatki same wskoczą na odpowiednie miejsca ;) Zresztą, już jest pięknie - patrzę i nie mogę się napatrzyć :)
OdpowiedzUsuńPięknie, klimatycznie, nastrojowo! tez tak chcę mieć!!!
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego!!!
OdpowiedzUsuńZ sypialenki nie chiałoby mi sie wychodzić :) no i z łóżeczka też nie :)
W kuchni siedziałabym godzinami i pichciała :)
Na balkoniku spędzałabym każdą wolną chwilę :)
W łazience odbywałyby się najwspanialsze relaksujace seanse :)
No ale jak to zrobi? Rozdwoić, roztroić, rozczworzyć?????
Nie wiem Madziu dlaczego szukasz że coś nie pasuje.
WSZYSTKO DO SIEBIE PASUJE!!!!
A wręcz jest urządzone z pełnym smakiem :)
Bądź w tym mieszkanku szczęśliwa z Niebieskim!!!! :)
Pięknie, przepięknie, przytulnie, domowo... Jestem pod wrażeniem:) Miłego dnia życzę i pozdrawiam. Sylwia.
OdpowiedzUsuńWyszło fantastycznie, ale najbardziej zachwyca mnie Twoja radość.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Mimowolne Zauroczenia
Pięknie wszystko wygląda. Tak lekko i przytulnie. Meble na balkonie bardzo przypadły mi do gustu.
OdpowiedzUsuńDo sypialni wstawiłabym mniejszą szafę. Ale uważaj na przedpokoju na szafę z drzwiami suwanymi, żeby stylem pasowała do reszty.
Weszłam na podlinkowaną stronę Twojej Mamy. Chyba jesteśmy "miejscowymi sąsiadkami". Cha cha:) I jeszcze kuchnie w podobnym stylu;)
Pozdrawiam!
Piękna kuchnia, i to łoże w sypialni-bajka!
OdpowiedzUsuńMożesz napisać w jaki sposób mocowałaś na balkonie wiklinową osłonkę.
Kupiłam podobną a nie chce jej przeplatać miedzy balustradą Twój pomysł podoba mi się bardziej.
Pozdrawiam
Magda wyszło ślicznie! , sypialnia , kuchnia , łazienka wszystko ładnie pasuje , a co do pojemnika na szczoteczki i pastę fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńCo do szafy w przedpokoju , ja bym posłuchała mamy lepiej mieć tam większą , bo przynajmniej dużo się zmieści.
Śliczna latarenka i mydełka , w kuchni pastele, bardzo się postarałaś :)
Balkon bardzo mi się podoba z tą wikliną
Wszystko jak najbardziej pozytywnie , fajnie tak sobie urządzać mieszkanko :*
pozdrawiam
Ag
Dziękuję Wam :)
OdpowiedzUsuńDenerwuję sie okropnie, a w głowie pulsuje pytanie - "jak zareaguje?"
Może niepotrzebnie tak się martwię ;) ?
?
OdpowiedzUsuńJest zamocowana takimi gruszymi drucikami florystycznymi - wyciągnięte z osłonki łodyg.
OdpowiedzUsuńWyglądaja tak - trzecie zdjęcie (łodyga do gerbery):
http://biuro-drutpol.fm.interia.pl/oferta.html
Chciałam zrobić zdjęcie i Ci wysłać, żebyś zobaczyła jak to jest zrobione, dlatego nie odpisałam :)
Wszystkie pomieszczenia sa śliczne, bardzo dobrze dobrane dodatki. Gratuluję. Popieram pomysł mamy z przeniesieniem szafy do sypialni i zabudowaniem przedpokoju szafą z przesuwnymi drziami. A swoją drogą taka MAMA to skarb.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko;)
Pięknie :)
OdpowiedzUsuńSzalejesz kobietko i pieknie Ci to idzie, miło podziwiać :)
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo dziekuje.
OdpowiedzUsuńJeśli zrobiłabyś zdjęcia to bardzo proszę mój mail:
kiniaki1@gmail.com
jeszcze raz bardzo dziekuje za odpowiedz, myślałam , ze nie zauważyłaś mojego pytania, stąd ?.
Pozdrawiam
Madziu, pięknie to wszystko sobie wymyśliłaś :) Nic tak nie cieszy jak własny kąt :) Teraz wszystko to tylko przyjemna kosmetyka :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci się dom tworzy :) Kuchnia wspaniała, sypialnia też bardzo sympatyczna, fajny balkon :)))
OdpowiedzUsuńJak cudnie wszystko urządziłaś! Najbardziej zachwycił mnie składany stół i szafka w łazience :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cudeńka! Pięknie, a jak chodzi o kuchnię to z czasem atmosfera z każdym gotowaniem zacznie zadomawiać się na dobre ;)
OdpowiedzUsuńWidzę piękną poziomkę, u nas na balkonie też rośnie mały krzaczek poziomki - jedną miałam okazję zjeść, czekam na resztę. Poziomki to jest coś ;)
Pozdrawiam!
Za każdym razem gdy do Ciebie zaglądam, to marzy mi się takie urządzanie mieszkanka, coś nowego... No zazdroszczę po prostu.
OdpowiedzUsuńŚlicznie będziecie sobie mieszkać :)
Piękne to Twoje mieszkanko :)) ale jednak łazienka bije wszystko inne ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
PIĘKNIE! Jasno, cieplutko, z klimatem. Cofnęłam się kilka postów wstecz- nie do wiary, że to to samo mieszkanie....
OdpowiedzUsuńZazdroszczę - wszystko takie nowe,świeżutkie. Niech Wam się pięknie mieszka!:) Pozdrawiam:)
Piękne masz mieszkanko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.