Strony

czwartek, 17 stycznia 2013

No i się zaczęło :)


Kupiłam maszynę do szycia, kilka kolorowych materiałów, koronki, niteczki i.... zaczynam mierzyć się z materią :)
Tak naprawdę od dawna o tym marzyłam, a teraz wreszcie się zmobilizowałam - oby starczyło mi wytrwałości, cierpliwości i samozaparcia. 



Zaczynać należy od rzeczy prostszych, więc powstało kilka zapachowych, lnianych woreczków i podkładki na stół :)
Powiem szczerze, że to niesamowicie cieszy !








Woreczki są dostępne TU na Handmade :)
Zapraszam





A tu jeszcze prościutka karteczka, którą zrobiłam wczoraj naprędce z okazji imienin Dziadziusia :)

22 komentarze:

  1. O widzę, że spełniasz swoje marzenia :)

    Pięknie :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobre posunięcie, super, to czekam na twoje szyciowe tworki!!!!
    Ja też kocham moją maszynę, niedawno się zaprzyjaźniłyśmy ;)
    Powodzenia i pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo zazdroszczę tego zapału, tez taki miałam zaraz po kupieniu:) Teraz od miesięcy leży w pudełku. Musze się za nią zabrać, takie woreczki piękna sprawa, pachnie idealnie do szafy i jak ładnie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super woreczki ! Na pewno slicznie pachną :)
    Buźka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie to piekne i eleganckie , koronki , len i wtązęczki wygladają zjawiskowo, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne szyciowe początki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Och, widać że zrobienie tych rzeczy sprawiło Ci wiele radości, mnie ich oglądanie również- Gratuluję nabytku
    pozdrawiam
    MZ

    OdpowiedzUsuń
  8. :) życzę Ci byś nigdy nie straciła zapału :)

    OdpowiedzUsuń
  9. OOO zazroszczę Ci tej maszyny i zapału. Piękne woreczki i podkładki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Woreczki sliczne,Ciekawe co następne wyjdzie spod Twojej maszyny:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie piękne woreczki i podkładki! Zazdroszczę maszyny. Ja ciągle odkładam zakup, bo ciągle mam inne wydatki i chyba już się nie doczekam. No cóż, może szycie nie jest mi pisane. Za to nieodmiennie podziwiam tak zdolne osóbki jak ty :)
    Buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
  12. super ,ze cieszy Cię szycie woreczki śliczne , a skrzyneczka cudniasta sama robiłaś ??? za tą szybka te przybory krawieckie:)))
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skrzyneczka to akurat prezent świąteczny od Mamy - chyba coś przeczuwała ;)

      Usuń
  13. Szyciowe szaleństwo, tak trzymaj :)

    OdpowiedzUsuń
  14. woreczki słodziutkie..... Te zdjęcia "biją " po oczach optymizmem....
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  15. wspaniałe zakupy! to już przepadłaś, szycie wciąga ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj!wstapiłam tu przypadkiem, ale jestem zauroczona...jaki piękny layout, jakie śliczne zdjęcia, o pracach i "wytworach" nie wspomnę:)pozwolisz, że się trochę rozejrzę, uwielbiam takie klimaty!jeszcze troche mi daleko do tego, ale cóż, trzeba się na kimś wzorować prawda?pozdrawiam cieplutko!Marta

    OdpowiedzUsuń
  17. Zakupy udane, a mariaż z maszyną można uznać za spełniony - wspaniałe prace.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak ja uwielbiam takie koronkowe klimaty!!!:)
    Jak ktoś mądrze powiedział, że "w prostocie drzemie siła" i tutaj do tych woreczków to idealnie się wkomponowuje:)
    Co krok odkrywam tu u Ciebie kolejne cuda-cudeńka:) a takie rzeczy może tworzyć tylko bardzo pozytywna Osóbka:) Cieszę się, że jesteś!:)
    A więc spaceruję dalej po Twojej Krainie Szczęśliwości:)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz. To dla mnie niezwykle ważne, że zostawiasz po sobie ślad.