Nie tylko pączki i faworki, ale też ciasta, ciasteczka, drożdżówki i właśnie racuchy świetnie nadają się na świętowanie dzisiejszego dnia :)
Robi się je szybko i prosto, a smakują wyśmienicie.
Potrzebujemy:
3 jajka
400 ml mleka 2%
100 ml wody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka cukru waniliowego
1 łyżka oleju
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka cynamonu
1/3 szklanki drobnego cukru
2 szklanki mąki tortowej (około, bo gdy ciasto jest za rzadkie, to jeszcze dosypuję)
Mieszamy dokładnie wszystkie składniki trzepaczką do ubijania, tak by nie pozostały żadne grudki.
Obieramy 4 średnie jabłuszka (kwaśne i twarde) i kroimy w kosteczkę. Dodajemy do ciasta i mieszamy delikatnie łyżką.
Następnie rozgrzewamy olej na patelni i nalewką nakładamy placuszki.
Smażymy z obu stron na złoty kolor :)
Podajemy posypane cukrem pudrem, z kleksem śmietany lub jogurtu.
Smacznego !
mniam, mniam, wyglądają smakowicie:)idealne na dziś:)))
OdpowiedzUsuńoj zjadłabym...
OdpowiedzUsuńu nas takie racuchy często goszczą na talerzach, bo u mnie w domu same racuchy- łasuchy :)
OdpowiedzUsuńracuchy uwielbia moja córka :)
OdpowiedzUsuńJak smacznie ,jeśli jeszcze zjem choć kawałek czegokolwiek słodkiego pęknę :)
OdpowiedzUsuńhmm pycha:)))))
OdpowiedzUsuńsmacznie wyglądają :):):) Ja jestem objedzona pączkami...
OdpowiedzUsuńUwielbiam racuchy! Dziś zjadłam 4 pączki i mam takie wyrzuty sumienia, że aż się boje patrzeć na Twoje zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńMiałam zrobić pączki- nie, bo cała kuchenka upierniczy się w tłuszczu
OdpowiedzUsuńMiałam zrobić faworki- oj nie, bo olej się pieni
Miałam w końcu zrobić pączki pieczone- no nie, bo nie smakują tak dobrze jak normalne.
Wkurzyłam się w końcu, przy tak słabej motywacji zewnętrznej i nic nie zrobiłam:(
A szkoda, że nie zajrzałam wcześniej,bo racuszki wyglądają akuratnie:)
Buziam mocno
PS W dodatku od zjedzonych wczoraj pączków dostałam alergii:( Świat cały na nie:(
mmmmm - pycha, uwielbiam takie słodkości :)
OdpowiedzUsuńale mi smaka narobiłaś na te racuchy :D wyglądają smakowicie :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam racuchy ale po tłustym czwartku nie mogę patrzeć na słodkie ;P hihi
OdpowiedzUsuńZa tydzień chętnie się skuszę ;)))
Pozdrawiam
Apetyczne, spróbuję w najbliższym czasie zrobić.
OdpowiedzUsuńTakie smakołyki mogłabym jeść codziennie ;)
OdpowiedzUsuńniestety nie miałam mozliwosci zadnego przekasic i aż mnie skreca gdy przegladam blogi na ktorych krolują tłustoczwartkowe wypieki:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż smakowicie wyglądają! W dodatku tak pięknie podane.
OdpowiedzUsuńPychota:) Zaraz się wproszę:)
OdpowiedzUsuńJa tu w Tajlandii nie mam jabłek za bardzo ale dodaję mango, anansa i miąższ z kokosa :) w takiej wersji też są przepyszne :)
OdpowiedzUsuń