Strony

piątek, 19 kwietnia 2013

Aromatyczna tarta z kurczakiem :)



Pachnąca słońcem, ziołami i pomidorami Francuzka - Pani Tarta :)
Taką wczoraj miałam ochotę na jej kawałeczek, że upiekłam.
Palce lizać !

Podzielę się z Wami przepisem na to wyjątkowo pyszne i sycące danie :)
Najpierw zagniatamy kruche ciasto z:

200g mąki pszennej
100g chłodnego masła
1 jajka roztrzepanego z 2-3 łyżeczkami wody
1-1,5 łyżeczki ziół (bazylia, oregano)
solidnej szczypty soli

Formujemy z niego kulę i wkładamy do lodówki na pół godziny (co najmniej).


W tym czasie przygotowujemy nasz farsz :)
W drobną kostkę kroimy dużą pierś z kurczaka, solimy, dodajemy pokrojoną papryczkę chilli 
i podsmażamy go na łyżce oliwy na rumiano.
Na koniec smażenia dorzucam na patelnię posiekaną w kosteczkę niedużą cebulę.

Zostawiamy kurczaka do ostygnięcia i wracamy do naszego ciasta, którym równomiernie wykładamy formę 
nasmarowaną masełkiem, nakłuwamy widelcem i wkładamy do lodówki jeszcze na 10 min.

W tym czasie nagrzewamy piekarnik i pieczemy przez 20 minut w 180 stopniach (bez termoobiegu), 
aż lekko zrumienią się jej brzeżki.


Mamy 20 minut, więc teraz zabieramy się za masę jogurtowo-jajeczną.
Tu będziemy potrzebować:

2 jajka
1 duży jogurt naturalny typu greckiego (10% tłuszczu)
1 mozzarella (kula)
4 łyżki kukurydzy z puszki
Kilka ździebełek szczypiorku
ok 0,5 łyżeczki soli
2 nieduże pomidory

Jajka roztrzepujemy widelcem, dodajemy cały jogurt i mieszamy.
Następnie dorzucamy sól, kukurydzę, startą na dużych oczkach (lub drobno pokrojoną) mozzarellę 
i posiekany szczypiorek. 
Wszystko mieszamy ponownie.


Wyciągamy z pieca nasze ciasto. Przekładamy na nie kurczaczka z cebulką i zalewamy dokładnie naszą 
masą jogurtowo-jajeczną z dodatkami :)

Na wierzchu kładziemy kilka plastrów pomidora i wkładamy do pieca na kolejne 25-30min.

***
Ja pod koniec pieczenia podkręciłam temp. do 200 stopni i włączyłam termoobieg 
- dzięki temu masa zaczęła się ładnie przypiekać :)


Wygląda, pachnie i smakuje cudownie !
Polecam Wam z całego ♡


Najlepiej przygotowywać ją w miłym towarzystwie, przy akompaniamencie muzyczki i z lampką białego winka w dłoni :)


Podajemy na ciepło, najlepiej w towarzystwie sałaty, ale... 
niestety - solo na zimno też jest pycha !

A gdy okazuje się, że jedna porcja to za mało.... ;)


Za chwilkę weekend !
Buziaki ! :)


15 komentarzy:

  1. Smakowitości :) Wygląda pysznie i na pewno tak smakuje :):):) Smaka mi narobiłaś :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest pyszna i grzechu warta ta tarta ;)
    Warto poświęcić jej troszkę czasu w kuchni, bo wynagradza to po stokroć smakiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pysznie!! ja głodna nie jadłam jeszcze śniadania... szkoda, że mam tak daleko do ciebie... bo bym na tę tarte wpadła!
    bziol!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdybyś akurat przejeżdżała kiedyś, to zapraszam :)

      Usuń
  4. Ależ narobiłaś mi ochoty... Szkoda, ze jeszcze nie mogę jeść takich smakołyków:( ale przepis zachowam i kiefyś na pewno taką wykonam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. mmm ale pyszne musiało byc :)))
    udanego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tarty, może zrobię taką :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super przepis, kradnę go natychmiast :) A zdjęcia wyglądają tak szalenie apetycznie, że aż ślinka cieknie. Uściski ogromne!

    OdpowiedzUsuń
  8. Musi być pyszna...muszę wypróbować:)

    Serdecznie i ciepło pozdrawiam oraz posyłam promyki słonka*
    Peninia
    http://peniniaart.blogspot.com/
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Po przełknięciu śliny powiem , że wygląda bosko ! Muszę wypróbować .

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę wypróbować przepis, wygląda rewelacyjnie!!! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz. To dla mnie niezwykle ważne, że zostawiasz po sobie ślad.