Strony

wtorek, 6 sierpnia 2013

Wspominki pozlotowe :)


W ostatni weekend miałam przyjemność gościć w Krakowie u Joli
na zlocie dekupażystek i... nie tylko :)
Bo dziewczyny mają coraz więcej, coraz to nowszych pasji.
Dotarłam późnym wieczorem, ale nie za późno na ploty i grilla na tarasie :) !!


Już w pierwszy wieczór nie obyło się bez serdeczności i prezentów, 
bo Zielonka zrobiła piękny album urodzinowy dla solenizantki / gospodyni - 
w środku moc życzeń od wszystkich przybyłych i tych, które przybyć nie zdołały :)


Nasza osiemnastka wspomagała się .... ekstrawaganckimi okularkami ;)


A że w Krakowie tylko wieczory bywały chłodniejsze 
- na drugi dzień ruszyłyśmy swoje cztery literki dopiero po zmroku :)


Zobaczyłyśmy m.in. kładkę miłości pełną kłódek 
symbolizujących obietnicę niegasnącego uczucia - czyli takiego do grobowej deski ;)
Sentencja też była... niezapomniana ;)


Tyle kobiet i żadnego mężczyzny ?


A gdy już na horyzoncie pojawił się jeden to...
Musiał wszystkie wycałować i wyciskać :)
Takie spragnione były hahahaha 


Nocne, piżamkowe pogaduchy 
- to chyba moja ukochana część tych spotkań :)
I to jeszcze z dwiema moimi bratnimi duszkami !
Jedna - Agula - całkiem nowa i jaka fantastyczna !
Buuuuuzi !!! Już tęsknię...


Dziewczyny mają przeróżne hobby 
- Zielonka np. próbowała upolować mnie bez makijażu i ...
Udało jej się ...
HAPPY ?


Po makijażowaniu zabrałam się za śniadanko i zjadłyśmy je z uśmiechem na buziach.
Ela pokazała nam wszystkim swoją cudowną, obłędnie "zdekupażowaną" konewkę.
Nigdy jej nie zapomnę ! 
Musiałam mieć z nią TO zdjęcie ! hahahahaha


Na zdjęciu poniżej kolejna nowalijka - pierwsza od lewej - Kasia :)
Już jest nasza !


A i trzeba zawsze znaleźć jakiegoś łosia, który obierze ziemniaczki do obiadu.
W tym wypadku mają pełnoetatową oślicę - od kilku sezonów ;)


Reszta w tym czasie oddaje się przyjemnościom...


Wskazówki Martuni nigdy nie idą w las :)
To mistrzyni cieniowania ! 
Warto uważnie podglądać jak to robi...


Gimnastyka (jak widać) też zaliczona ;)
Ja np. gimnastykowałam się w nocy - na podłodze.
Jestem dzięki temu... cudownie połamana i bogatsza o nowe doświadczenia.
Daleko idące wnioski pozwalają mi wysnuć teorię, 
iż spanie na materacu nie jest tym co tygryski lubią najbardziej....


Ale czego nie robi się z miłości ? :)


19 komentarzy:

  1. Tak to był cudowny weekend i super było Was wszystkie znów mieć na żywo i móc podładować akumulatorki:) Madziu a twoje ziemniaczki były pycha:* buziaczki
    p.s.
    materacowe trzeszczenie było rewelacyjne;)

    OdpowiedzUsuń
  2. widzę że spotkanie było udane, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekałam na tę kompilację!!!! Wiedziałam, że będzie odlotowo i nie zawiodłam się!
    1. Nie narzekaj, że jesteś łosiem, sama się rwałaś do kartofli, leniuchując przy tym w innych dziedzinach, bo przecież robienia 2 dni malutkiego pudełeczka, nie mogło być aż tak czasochłonne

    2. O tak, mission completed. Sesesese! Zemsta jest słodka:D

    3. Dzięki, że poranne zdjęcie dałaś w sepii, jakoś tak lepiej się prezentujemy bez tych czerwonych worów pod oczami:D

    4. Eeeee. a gdzie jest fota jak męczę dla Figi kosmetyczkę? Co, że ja nic nie robiłam?:P

    5. Loooooove you so!

    WIesz, że to już wygląda jak kronika zlotowa:) taka rodzinna tradycja:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tylko pozazdrościć takiego spotkania;) Pozdrawiam:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Magda jesteś boska :-)) relacja cudna :-)) ale sie usmiałam :-)) i wspomnienia wróciły ...... słów mi brak i tęsknię za Wami bardzo

    OdpowiedzUsuń
  6. Madziu, świetne! Doskonale oddałaś atmosferę naszego spotkania! Merci!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. hehe bardzo fajne wspomnienia :)
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
  8. No tak, a kto został złapany na całowaniu? :))))

    Ależ relacja, ależ wspomnienia..... Nikt nie zrobiłby tego lepiej. Jesteś mistrzynią układanek wspominkowych :))

    Cudowne!!!!

    Buziaki kochana i do zobaczenia jak najprędzej :)))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, ale fajne spotkanie!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. suuuper zdjęcia ! caoluski,Ela

    OdpowiedzUsuń
  11. No i jak ja teraz wstawię swoją relację kiedy ma sie taki niedościgniony wzór??????????
    Piękna relacja rewelacyjnych chwil. Buziolki

    OdpowiedzUsuń
  12. A ziemniaczki były mega! I śniadanko też! jesteś skarbem! :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Zazdroszczę!!! A cieniowania najbardziej,pewnie bym się czegoś nauczyła hihi :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Madziu relacja świetna jak zwykle z poczuciem humoru. Wszystkie spotkania są rewelacyjne prawda? szkoda że nie mogłam tym razem uczestniczyć, ale odbiję to sobie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że we wrześniu,a dokładnie w ostatni weekend września - zlot u mnie w lasku ! :)

      Usuń
  15. Taki spotkania są świetne! Uwielbiam! No i ten Kraków - też uwielbiam! Pozdrowionka!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj taaaak ! Było FANTASTYCZNIE !

    OdpowiedzUsuń
  17. Relacja odlotowa. Uśmiałam się i zaczęłam tęsknić za następnym. Kto wie może się uda we wrześniu. Żebym to ja wiedziała, że Jola ma takie czadowe okulary! Dlaczego nie było ich przy drugim czytaniu???????

    OdpowiedzUsuń
  18. Madziu dzięki wielkie za zlotowe wspominajki. Nawet nie wiesz jak mi żal
    że mnie nie było. Wszystkie jesteście słodkie.
    Moje Szczęście już kupiło mi nawigację był nie błądziła jadąc do Pazurka.
    Buziam \teresa

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz. To dla mnie niezwykle ważne, że zostawiasz po sobie ślad.