Strony

czwartek, 29 października 2015

Wielki błękit :)


Ocalone i odnowione przeze mnie krzesła
doczekały się wczoraj swojej sesji foto.

Prezentują się naprawdę uroczo i fajnie ożywiają stonowane wnętrze.

Nowe gąbki i materiał od tapicera spowodowały,
że są nie tylko bardzo wygodne, ale i ładne :)

 Niebanalny kolor, który udało mi się uzyskać przy połączeniu
farby kredowej i wosku bielącego zaskoczył nawet mnie samą :)


Tył oparcia wykończyłam ozdobną taśmą tapicerską w pasującym odcieniu.


Dla przypomnienia - jak krzesła prezentowały się przed metamorfozą
- możecie zobaczyć TUTAJ :)

 

Na poniższym zdjęciu dobrze widać strukturę materiału.
Dla wielbicieli stylu shabby chic trochę przecierek :)



Gdyby ktoś był zainteresowany - dostępne są TUTAJ

A ja mam już kolejne na warsztacie ! :)

środa, 28 października 2015

Babskie przyjemności....




Przychodzi taki czas, kiedy kobieta ma ochotę
sprawić sobie jakąś typowo babską przyjemność.

A to torebeczka, a to szmineczka...
I mnie ostatnio naszło, a że fajnie się złożyło, bo na urodziny dostałam m.in.
karty podarunkowe, to zaszalałam w Sephorze i Rossmanie :)

Paletka do konturowana to coś, co cały czas uczę się poskramiać,
ale chyba idzie mi to coraz sprawniej :)

Zainwestowałam też w kilka porządnych pędzli i pędzelków.
Teraz nakładanie i blendowanie cieni jest duuużo łatwiejsze.

Generalnie robienie makijażu przy ich pomocy, to czysta przyjemność !

Czekam aż skończy się mój sypki puder, bo wiele dobrego słyszałam o ryżowym firmy Paese

Potrzebuję jeszcze jakiegoś dobrego podkładu matującego strefę T.
Ostatnio używałam Revlona (colorstay oraz photoready), ale jakoś przestał mi odpowiadać.
Polecacie jakiś inny, niekoniecznie drogi ??

Chwilkę przed urodzinami udało mi się również (po latach poszukiwań!)
znaleźć pasującą do mojej karnacji, zębów etc. czerwoną szminkę.

Szczerze powiem, że straciłam już nadzieję i doszłam do wniosku,
że w każdym czerwonym będzie mi po prostu źle.
A w tym czuję się całkiem dobrze !

Taka niespodzianka ! :)
Moją faworytka została matowa,
a jednocześnie odżywcza Lambada firmy Gosh (nr 60).



A na koniec tych przyjemności, to jeszcze znalazłam się na okładce Vogee !
Czyż nie cudownie ?
Wszystko dzięki mojej przyjaciółce ! :*

Mmmwah ! Dziękuję !



wtorek, 27 października 2015

Ciepła jesień :)


Jesień rozpieszcza nas w tym tygodniu słońcem i kolorami.
Szkoda tylko, że dzień już taki krótki.
Człowiek po wyjściu z pracy nie ma za wiele czasu, aby nacieszyć się jej urokami.

W weekend udało mi się złapać kilka kolorowych kadrów.
Z kubeczkiem gorącej czekolady, w ciepłym swetrze i szaliku
czas spędzony na świeżym powietrzu jest naprawdę przyjemny :)

Udało nam się również zebrać kilka grzybków - ususzone czekają na Święta :)




Pięknej jesieni Wam życzę i żebyście zdążyli się nią nacieszyć zanim odejdzie na kolejny rok....

U Was też dynie królują w kuchni ??

Przypominam fajny przepis na sos do makaronu
z dynią i masłem oraz natką pietruszki

Składniki na 2 porcje:

ulubiony makaron
1/2 małej dyni
1/2 filiżanki płynnej śmietanki 30%
3 łyżki masła
3 szalotki
4 łyżki tartego parmezanu
sól, pieprz, natka pietruszki, gałka muszkatołowa

Przygotowanie:
Dynię obieram i oczyszczam z pestek. Kroję w kostkę.
Na patelni z grubym dnem, na małym ogniu rozpuszczam masło,
dodaję pokrojone cebulki, doprawiam solą, duszę je powoli,
pod przykryciem około 10 minut, nie zrumieniając.

Dodaję pokrojoną dynię i doprawiam szczyptą gałki muszkatołowej.
Dodaję odrobinę gorącej wody, przykrywam i duszę powoli około 15 minut lub do miękkości.
Dodaję śmietankę, 2 łyżki parmezanu, 2 łyżki posiekanej natki pietruszki,
przyprawiam solą i pieprzem (lub chili w płatkach).

Do sosu dodaję ugotowany al dente makaron.
 Mieszam, rozkładam na dwa talerze i posypuję pozostałymi dwiema łyżkami parmezanu.

I jeszcze przepis na rozgrzewającą
zupę dyniowo marchewkową >> TU KLIK :)


Mmmmm uwielbiam !




Pozdrawiamy ciepło !!!

M&B&Ł








czwartek, 22 października 2015

Kilka błyskotek jesiennych :)


W ostatnich dniach nareszcie udało mi się
przysiąść troszkę do bransoletek.

Takich mglistych, jesiennych, magicznych....

Na zdjęciach bransoletki z kamieni,
ale mam w planach również kilka z koralików szklanych :)

Są już na bazarku - gdzie serdecznie zapraszam :)





poniedziałek, 19 października 2015

(nie)Chciane krzesła

 
Pozostawione przed blokiem, w mroku, samotne, zmarznięte - dwa krzesła.
Przygarnęłam i odnowiłam.

Pomalowałam farbą kredową w niebieskim kolorze.

U tapicera dostałam nowe gąbki i kawałek materiału strukturą
i kolorem przypominającego naturalny len.

Debiut tapicerski zaliczony ! :)
Efekt cieszy i napawa dumą.
Nie są idealne, ale dostały nowe życie.
Są uratowane i.... wierzę, że teraz ktoś je zechce !

A Wy ?
Ocaliliście już jakieś meble/przedmioty ?



 

niedziela, 11 października 2015

Otulania czas....


 
Nadeszła jesień. Nostalgiczny czas.
Czas ciepłych, intensywnych barw i zimnego wiatru.
Kiedy ciepłe szaliki i miękkie dzianiny w kolorze otulającej szarości królują na ulicach.
 
Kocham ten czas.
Po prostu.
 
Jak co roku potwierdzam, że jest to moja ukochana pora roku.
Kocham za kolory na drzewach, za długie wieczory, za kubek gorącego kakao.
 
Dzisiaj kilka migawek z naszego spaceru.
 
Łacia - jak zwykle - świetnie czuła się przed moim obiektywem :)





 
W lasku kolory jeszcze "nabierają mocy",
ale myślę że już za tydzień będą bardziej intensywne.
 
Oby było słonecznie i cieplej - chociaż w weekendy !


 
Miłego tygodnia !!!

 
 

poniedziałek, 5 października 2015

Albumy ślubne dla Rodziców - czyli moje weekendowe poczynania :)


Czasem, a może nawet całkiem często, los krzyżuje mi szyki.
Były plany na weekend za miastem, na chodzenie po lesie,
malowanie zaległych prac, a zostaliśmy w domu.

Tzn. nie całkiem, bo dzięki pięknej pogodzie,
to i rower zaliczony i długi spacer z psem po pobliskim "lasku".

Nie zmienia to faktu, że malowanie poszło w las,
a ja musiałam znaleźć sobie inne zajęcie.
Od dawna czekały na mnie albumy, które obiecaliśmy rodzicom.

Wreszcie miałam weekend w domku, w który mogłam się rozłożyć z całym tym majdanem
- a wierzcie mi, było tego od groma !



Siedziałam nad nimi od rana do nocy.
W niedzielę przyszedł czas na tzw. dopieszczanie.
Koroneczki, tasiemeczki etc.



To moje pierwsze takie albumy, ale mam nadzieję, że rodzicom się spodobają :)

Wykorzystałam przy ich tworzeniu wygrane w konkursie stempelki z Project Prezent







Pierwszy raz wykorzystałam również nagrzewnicę i pudry do embossingu -
super sprawa i zabawa !!! :)



Wierzę, że Rodzicom takie upominki z serca się spodobają
i chętnie będą do nich wracać :)























Miłego tygodnia !!! :)

czwartek, 1 października 2015

Zaproszenia na sesję fotograficzną :)


W ostatnich dniach wykonałam na specjalne zamówienie kilka zaproszeń
dla Kasi z Gryfnych Fotek :)

Zaproszenia utrzymane w klimacie vintage,
kształtem przypominające aparat fotograficzny, ozdobione wstążeczką -
stanowią świetny prezent dla bliskiej osoby.

Sesja fotograficzna, to nie tylko niezapomniane przeżycie, 
ale przede wszystkim możliwość utrwalenia
najpiękniejszych chwil w życiu :)

Pamięć bywa ulotna, a zdjęcia zapisane na papierze fotograficznym przetrwają długie lata.

Ja do dzisiaj ze wzruszeniem przeglądam stare zdjęcia dziadków i rodziców.

Sama też zaczynam wywoływać i umieszczać w albumach,
bo wiem, że oglądanie zdjęć nigdy nie jest tak przyjemne
jak wtedy, gdy wieczorem, w fotelu, w ciszy, z kubkiem herbaty
można wrócić do pięknych chwil nie włączając przy tym komputera.....

A Wy ?
Lubicie stare zdjęcia ?
Pomagają wracać pamięcią do tego co było kiedyś ?

Co było nie wróci - ale ileż pięknych chwil do utrwalenia jeszcze przed Nami !