Strony

piątek, 22 kwietnia 2016

Zarażona mama :)


Już jakiś czas temu przekonałam mamę do zaglądania w miejsca zwane potocznie lumpeksami.
Potrafi tam znaleźć i przerobić niezliczone, piękne serwetki, obrusiki, prześcieradła etc.

Jeszcze wcześniej wybrałyśmy się razem na pchli targ.
Teraz bywamy tam systematycznie.

Mamę od jakiegoś czasu pochłania też wyszukiwanie perełek w internecie.
Całkiem niedawno wyszperała barek holenderski - czyli taki wózek, stoliczek na kółkach.
Uroczy, z kafelkowym blatem.

Namówiłam ją również na zakup farby kredowej i....
oto barek w nowej odsłonie !


Moim zdaniem w bieli prezentuje się rewelacyjnie.
Delikatne przecierki dodają mu szyku.
Jest nie tylko funkcjonalny, ale również śliczny.



Przez to wszystko już nie mogę doczekać się foteli, które ma teraz na tapecie mama.
Jestem pewna, że będą jeszcze fajniejsze !!! :)




A tak wyglądał przed metamorfozą:


Wspaniałego weekendu Wam życzę i wielu inspiracji :)

5 komentarzy:

  1. Pani Magdo... piękna renowacja wózka jestem zachwycona...
    pozdrawiam serdecznie Asia

    OdpowiedzUsuń
  2. Przed metamorfozą wyglądał tak... zwyczajnie, niepozornie... po - jak z bajki! To cudowne zarażać bliskich pasją :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudeńko !!! jejciu jak żałuję ,że ja koło takiego bareczku (identycznego) ot tak sobie przeszłam na pchlim targu :/ ....pozdrawiam Lidka

    OdpowiedzUsuń
  4. Barek i jego metamorfoza urzekły mnie. A tak poza wszystkim to bardzo mi się tutaj u Ciebie podoba. Pozdrawiam, Ania :-)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz. To dla mnie niezwykle ważne, że zostawiasz po sobie ślad.