Nie obyło się bez małego poślizgu, ale już jestem i zapraszam na balkon po zmianach.
Usiądźcie wygodnie z kawka i rozgośćcie się !
Po lewej zdjęcia po, a po prawej przed naszymi zabiegami :)
Podłoga pokryta drewnianymi podestami spowodowała, że balkon jest bardziej przytulny.
Na jednej z bocznych ścian zawisło stare skrzydło drzwiowe
(taka moja zdobycz z opuszczonego domu), a na skrzydle doniczki z ziołami :)
Stare krzesełko też oczywiście przytargane :) A jakże !
Niebieskooki pięknie obudował brązowy parapet.
Teraz jest drewniany i biały :)
Zaimpregnowany, pomalowany i zabezpieczony lakierem (do stosowania na zewnątrz).
Podobnie zabezpieczone przed warunkami atmosferycznymi zostały drewniane sztachety,
które zakryły brzydkie barierki z pleksą.
Są na haczykach - zawieszane na brązowej barierce,
dzięki temu będą łatwe w demontażu :)
Pod sztachetami jest wolna przestrzeń - pierwotnie miała zostać zakryta poziomą deseczką
na całej długości balkonu, ale....
ktoś tam lubi sobie podglądać co się dzieje na zewnątrz :)
Kwiaty w skrzynkach i na parapecie dopełniają całość:)
W tym roku sporo u nas lawendy.
Zauroczyły mnie też goździki.
Nie dorobiłam się jeszcze stoliczka, ale to dlatego,
że nie znalazłam jeszcze odpowiedniego.
Po ociepleniu mocno spłycił się nasz balkon
i mocno rozważam zakup stolika składanego - takiego podwieszanego na ścianie.
Miłego tygodnia !!!
Pięknie jest :) najbardziej podoba mi się pomysł, powieszenie starych drzwi :)
OdpowiedzUsuńStolik zawieszany na ścianie pod parapetem będzie idealny. Widziałam taki półokrągły w Ikea.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie to skomponowałaś, echhh marzę o kawce u Ciebie na balkonie.... może kiedyś marzenia się spełnią :-)
No właśnie o tym ikełowskim myślę... jakoś nic innego mi w oko nie wpadło do tej pory.
UsuńPrzyjeżdżaj na tą kawę, to nawet ciasto upiekę :-)
Piękna metamorfoza! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniko, również pozdrawiam :)
UsuńBalkon wygląda teraz dużo bardziej przytulnie i z większą chęcią chce się na nim przebywać.
OdpowiedzUsuńOby tylko lato wróciło, to dzbanek wody z miętą i cytryną, książeczka i oblegam to miejsce jak nic :)
UsuńSuper przemiana, a pomysł z drzwiami i krzesełkiem dodał uroku i charakteru całej metamorfozie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Czyli mam dalej szperać w starych domach, a po zmierzchu patrzeć co ludzie na śmietnik wynieśli ??? ;) okey !!
UsuńAleż piękna metamorfoza! Cudnie wyszło, gratuluję. Podobają mi się te wszelkie detale i rzeczywiście podłoga dodała przytulności i uroku. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńKochana - spod Twoich palców takie słowa, to miód na moje serce :)
UsuńBardzo cieszę się, że mój mały kącik zyskał Twoje uznanie.
Ale klimatycznie! Taki balkon to dla mnie marzenie! :)
OdpowiedzUsuńA wszystkie marzenia są do spełnienia :) trzymam kciuki żeby się udało...
UsuńRewelacyjna zmiana, biały płotek świetny :)
OdpowiedzUsuń