Strony

piątek, 20 stycznia 2017

Walentynkowe wyznanie w pudełku...

 No i co z tego, że jeszcze nie wiem co podarować z okazji Walentynek ?
Wiem już za to, w co opakuję to... "coś" hahahaha !

Drewniane pudełeczko udekorowałam w możliwie najbardziej serdeczny sposób.
Ma kolor miłości, ma serduszka, ma kokardkę, ma deklarację - wszystko ma ! ;)
Tzn. nie ma jeszcze nic w środku.
Bo co można tej ukochanej osobie kupić ?
Czy naprawdę trzeba coś kupić ?

A może warto tym razem powiedzieć kilka ważnych słów?
Spisać je, zapakować i podarować,
by przetrwały dłużej niż kolejna woda toaletowa, zegarek czy wejściówka na mecz.

I tak oto piszę do Ciebie, Kochany Mój...
Jak wdzięczna jestem Tobie za cierpliwość, którą mnie obdarzasz każdego dnia,
Za wiarę większą niż ja sama posiadam,
Za nadzieję i optymizm, których w gorsze dni mi brakuje,
A przede wszystkim za miłość - tak silną i niezłomną,
Tak szczerą i jedyną od tylu lat.
14 lat, 14 luty.... niech to będą nasze, magiczne Walentynki :)
Z dala od trosk, z płucami pełnymi górskiego powietrza, z blaskiem słońca na skroniach.
Nie mogę doczekać się naszego, wspólnego czasu.
Bardzo Cię kocham :)





1 komentarz:

Miło mi, że do mnie zaglądasz. To dla mnie niezwykle ważne, że zostawiasz po sobie ślad.