Strony

wtorek, 27 lutego 2018

Łapacze snów w sypialni :)


To w zasadzie bardziej zaklinacze wiosny, aniżeli łapacze snów.
Są jaśniutkie, pastelowe, radosne i zdobią naszą sypialnię.
Dzięki nim ściana nie jest już smutna i pusta, 
a papierowe piórka dodają niezwykłego uroku całej kompozycji.


Wykorzystałam tutaj kremowy papier wizytówkowy i jasnoróżowy tusz.
Eteryczne piórka przykleiłam do sznureczka kropelką kleju na gorąco.
Idealny sposób na prostą, szybką i efektowną dekorację :)

Bazę łapaczy stanowią stare, okrągłe serwetki, rozpięte na malowanym druciku florystycznym,
które udekorowałam mnóstwem tasiemek, koronek i wstążeczek.

Mam nadzieję, że teraz wiosna czuje się już zaproszona i niebawem zawita na dobre !
Pięknego dnia Wam życzę, a gdybyście chcieli zrobić podobne to,
stempelki macie tutaj, kwiatuszki tutaj, a tekturowe piórka tu :)

Serdecznie pozdrawiam
Magda









piątek, 23 lutego 2018

Kolorowe karteczki komunijne :)

Serdecznie zapraszam Was dzisiaj do przeniesienia się w czasie do maja,
gdy dni będą już długie, a słońce będzie miło przygrzewało...
Czas radości, rozkwitu, wiosna, ptaszki i piękne światło :)
Osoby, które robią zdjęcia dokładnie wiedzą o czym mówię
i za czym najbardziej tęsknię zimą.
A skoro jesteśmy już w maju, to komunia, to kwiaty i pastele,
to także zieleń liści i błękit nieba.
Dokładnie tym inspirowane są moje dzisiejsze karteczki.

Mam nadzieję, że skradną czyjeś serduszko i będą uroczą pamiątka.

Serdecznie pozdrawiam i życzę wspaniałego weekendu
Magda




poniedziałek, 12 lutego 2018

Pięknego Dnia Zakochanych ! :)

Już za moment święto wszystkich "Zakochańców" :)
Z tej okazji powstało kilka klimatycznych, romantycznych bransoletek.
Wszystkie znajdziecie na Bazarku, w baaaaardzo atrakcyjnych cenach.
Serdecznie zapraszam - zróbcie sobie lub bliskiej osobie miły prezent. 

Wspaniałego tygodnia ! 


środa, 7 lutego 2018

Luty - miesiąc Łatki :)

To był rok pełen zmian i przeżyć.
Taki mały piesek, a tyle musiał w swojej puchatej główce "przerobić".
Były chwile weselsze i smutniejsze, dobre i złe....
Jak to w życiu.
Wszystko jednak dobrze się skończyło i wciąż tworzymy zgraną paczkę - kolejny już rok.
Który ? CZWARTY z rzędu.
Wszystkiego dobrego i sto lat psiaczku nasz !

W telegraficznym skrócie wyglądało to mniej więcej tak, że były sesje zdjęciowe,
wiosenne, letnie - bo modelka musi pozować od czasu do czasu, aby nie wyjść z wprawy ;)
Były wyprawy górskie, długie spacery, wycieczki nad wodę, poszukiwania skarbów 
i zupełnie nowe znajomości - także z gwiazdami kina.
Ważne, by w miarę możliwości wszędzie być razem :)
  Miały miejsce chwile wytchnienia na łonie natury z dala od zgiełku miasta,
 ale też te najulubieńsze chwile - w łóżeczku, na materacu i na sofie z człowiekami...
Było okropne choróbsko i antybiotyki z rosołkiem, 
na szczęście po dwóch tygodniach psiak wrócił do sił, skory do zabawy i.....
wtedy zdarzyła się przeprowadzka na wieś, a co za tym idzie -
nieustanne pilnowanie domu przed obcymi i kotami, czyli psia praca na pełny etat.
Była próba znalezienia przyjaciółki, pomocnicy do tego "pełnego etatu na koty",
zakończona fatalnym niepowodzeniem, które wciąż tkwi cierniem w sercu -
bo to wszystko nie tak miało być... :(
Och ! 
Przedziwny to był rok, kto by to wszystko ogarnął i pojął?
Kto by za tym nadążył i zrozumiał co tu się właściwie wydarzyło ?
I czy to wszystko ma w ogóle jakieś znaczenie, 
skoro tyle spacerów jeszcze przed nami, skoro wciąż jesteśmy razem i jest nam tak dobrze ?
 I już standardowo sesja uwieczniająca nasz kolejny, wspólny rok :)
Łakotka chyba nic się nie zmienia, dalej urocza i bez zmarszczek hahahaha...
Pozdrawiamy serdecznie i ściskamy mocno!
Magda i Łata
...i jeszcze śmigło na koniec :)

wtorek, 6 lutego 2018

Spacer po okolicy...

Zima wróciła, a wczoraj to nawet przymroziło do minus 16 stopni.
Mimo niskiej temperatury na dworze jest całkiem miło i tak... jasno :)
Dlatego postanowiłam zabrać Was na spacer po okolicy.
Czasem należy wręcz wyłączyć się, złapać oddech, popatrzeć na świat,
zresetować myśli i złapać dystans.
Tylko dzięki temu człowiek jest w stanie wrócić z nową energią, głowa pełną pomysłów
i chęciami do pracy...

Zapraszam na krótką rundkę po zaśnieżonych ścieżkach,
gdzie nie tylko Łatka lubi się przechadzać :)