Strony

poniedziałek, 31 października 2011

Pracowicie...

... oj tak... właśnie pracowicie mijają mi ostatnie dni. Zarówno w pracy jak i popołudniami. Ciągle coś bym chciała nowego, już natychmiast ! Dlatego gdy przesuwaliśmy w ten weekend zegarki, doszłam do wniosku, że moglibyśmy tak codziennie - zawsze to godzinka więcej na wszystko ;)

Wzięło mnie znów na krzyżykowanie - jeden taki delikatny motyw sobie wyszywam - pokażę oczywiście jak skończę i umieszczę w pustej do dzisiaj ramce :)
Ponadto sporo dekupażuję - zamówienia i prezenty wymiankowe czekają w kolejkach. A do tego Święta nadchodzą ogromnymi krokami - nie wiem czy zdążę coś zrobić.

Jedno z zamówień - nie spodziewałam się, że aż tak praco- i czasochłonne pokażę już dziś.

Udało mi się też późną nocą zrobić kalendarzyk - notesik na 2012 rok :)
Pomyślałam, że zawsze milej mieć w torebce taki ozdobiony własnymi łapkami we własnym guście niż nawet najdroższy, ale bezduszny - firmowy.

Oto i rzeczony kalendarzyk :)








I jeszcze baaaardzo pracochłonne decu - podkładki :)


Są złocone na brzegach, aby dodać im szlachetnego charakteru.




Ciekawa jestem czy i Wy uległyście dyniowemu szaleństwu ?
Ja się przyznaję bez bicia - zrobiłam dyniowe placuszki z serkiem feta i makaron z sosem dyniowym. Mam dla Was zdjęcia półproduktu mojego jedynie - finalne zostały pożarte z apetytem w zastaraszjącym tempie - żeby się załapać musiałam porzucić aparat ;)


Może macie jakieś sprawdzone dyniowe przepisy ? hmmm ?

Tutaj przepisy z których ja korzystałam. Do placuszków dorzuciłam jeszcze kilka łyżek śmietany i pięknie się smażyły, a ten zapach ! mmmmm !
Polecam przekonać sie do dyni - ma piękny kolor, jest zdrowa i pysznie smakuje !
Moja ważyła niewiele ponad 3kg a nakarmiła 4-osobową rodzinę i to dwoma daniami :)

***

Podzielę się z Wami również jesiennymi widokami z Równicy. Byliśmy sobie w ubiegły weekend w Czarcim Kopycie na najlepszym na świecie żurku w chlebie (mniam!).

Serdecznie pozdrawiam !













Miłego tygodnia ! :)


piątek, 21 października 2011

Porcja smakowitości :)


Tak jak obiecałam - dzisiaj post pełen przepisów :)
Zachęcam do spróbowania ! :)


Marchwianka

Gotuję wodę (wody musi być tylko tyle aby zakrywała warzywka), lekko solę, lub wrzucam kostkę rosołową i liść laurowy, do wody wrzucam kilka sporych marchewek pokrojonych w talarki oraz pokrojone w kostkę ziemniaki (mniej więcej w proporcji 1:1).

Gdy warzywa zmiękną doprawiam pieprzem, solą, dorzucam świeże zioła, zaprawiam śmietaną 18% do zup, zdejmuję z pieca i traktuję całość dokłanie blenderem.

Można dodać chlebek, grzaneczki, suchareczki, krakersy - słowem - co kto lubi :)


Zupka ta jest gęsta, a co za tym idzie syta  :)
Dodatkowy atut ? - jest dietetyczna i baaardzo zdrowa :) !!!!!!!!!


PS Moja wersja jest dodatkowo bardziej pikantna - uwielbiamy ją z mamą, więc dodaję więcej pieprzu i chilli 


A teraz coś co pokochacie - błyskawiczna, pyszna przekąska - dla małych i dużych - bo któż nie lubi serka smakowicie rozpływającego się na puszystym cieście ?



Oto przepis na...
Szybką przekąskę na gorąco

Miseczką wycinam kółka z ciasta francuskiego (kupuję w Biedronie za niecałe 3zł gotowe, schłodzone ciasto).

Smaruję rozmąconym jajkiem i posypuję solą każde kółeczko, następnie posypuję startym, żółtym serkiem (lubię Edamer, bo fajnie się topi), na to kładę plaster pomidora, pieprz, sól i znów serek - na samą górę fajnie rzucić jakieś świeże ziółko.
Pieczemy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce ok 12-15min w 200 stopniach.
Smacznego !


PS pozostałe skrawki ciasta ułożyłam na drugiej blaszce położyłam na nich po połóweczce śliweczki i posypałam cukrem. Dzięki temu miałam jeszcze słodkie ciasteczka na deser :)


Czas na....


Czyli wariacja na temat ciecierzycy :)


HUMUS

Kupiłam ciecierzycę w woreczku i moczyłam całą noc, następnie gotowałam ok 45 min zdejmując co jakiś czas pierzynkę z piany, która się wytrąca.

Do Humusu potrzebne nam są:
- ugotowana ciecierzyca
- kilka łyżek oliwy z oliwek
- kilka ząbków czosnku
- sól i pieprz (całkiem sporo!)
- pasta sezamowa
- zioła
- sok z połówki cytryny

Wszystkie składniki mieszamy i miksujemy na gładką masę. Doprawiamy według uznania i smaku - świetnie smakuje w połączeniu z warzywami świeżymi oraz krakersami i chlebkiem zwłaszcza gdy pasta jest pikantna :)


A że zrobiłam trochę za dużo ciecierzycy, to powstało jeszcze danie na obiad :)


DANIE Z CIECIERZYCĄ

Ugotowaną ciecierzycę podsmażamy z czosnkiem, pokrojoną cebulką, ziołami i przyprawami na łyżce oliwy z oliwek, dodajemy 3 łyżki przecieru pomidorowego, mieszamy i dodajemy pokrojone drobno salami. Podduszamy wszystko razem

Mieszamy na patelni z ugotowanym makaronem i posypujemy natką pietruszki !

Voila ! 


Smacznego i uroczego weekendu ! :)

czwartek, 20 października 2011

Troszkę decouapge'u ale nie tylko :)


Oto skrzyneczka, która powędruje lada dzień do Norwegii - prezent od Mamy dla Córy :)
Taki przedświąteczny już - stąd te moje złocenia :)


..i ornamenty żelkowe :) < dzięki Martuniu raz jeszcze za zdradzanie tajemnych tajemnic ;) >




i jeszcze czymś się pochwalę... :)
W ostatnią niedzielę wstałam (wstyd się przyznać) przed 13.00 i na śniadanko upiekłam kruche ciasteczka (zostało mi trochę cista z gruszek w papilotach) i zrobiłam czekoladę na gorąco ze spienionym mleczkiem :)



No a teraz zapowiadane chwalipięctwo moje :)


Jak zrobić taaaaaaką piankę smakowitą ? Hm ?
I to w mniej niż 7 sekund ?


Potrzebne jest nam podgrzane lekko mleko i taki oto wynalazek :)


Dostałam od swojego mężczyzny i jestem zachwycona - miesza, ubija, pieni...
Polecam !!!!!



Jak tylko spotkacie gdzieś w Polsce, to kupujcie bez zastanowienia ! :)

Miłego popołudnia Wam życzę i zapowiadam już kolejnego posta - jedzeniowego :)
Mam kilka prostych i szybkich przepisów na m.in. zdrowe i pożywne danie z ciecierzycą :) :)

sobota, 15 października 2011

Gdy na dworze mróz...

 

Każdy próbuje ogrzać się na swój sposób :)
Ja lubię wtedy napić się gorącej herbaty i zjeść coś słodkiego. Najlepiej siedząc pod ulubionym, miękkim kocykiem :)


Dlatego gdy mama wczoraj przybiegła do mnie z kartką z kalendarza krzycząc: "Zobacz jaki pyszny przepis!!!!" -
nie zastanawiałam się długo i zrobiłam dzisiaj.... gruszki w papilotach :)




Dodatkowo pokusiłam się o włoski - niteczki z karmelu - mmmm palce lizać :)
Przepis na gruszeczki podaję nieco niżej :)


O tu:


A za te gruszki dostałam bajkowy bukiet od Mamy :)


Sama wczoraj przywlokłam do domu trochę kolorowych liści, żeby ożywić swoje biurko :)



I nadać mu jesiennego charakteru 

Nie mogło zabraknąć też orzeszków, które codzienne rano spadają na mój samochód gdy wyjeżdżam z garażu :)

A tu jeszcze zajawka tego co właśnie kończę malować :)
Wracam do pracy i pozdrawiam serdecznie ! :)

Pięknego weekendu !