Strony

sobota, 13 września 2014

Ugotuj swój biznes....



Dzisiaj chciałam z Wami podzielić się czymś innym niż przepis 
czy kolejne moje bransoletki.

W długie wieczory fajnie poczytać coś wartościowego, dlatego
spróbuję Was zachęcić do przeczytania pewnej książki.

Książki, która wielu z Was (blogerek kulinarnych i nie tylko) może wskazać nową drogę...
Oto kilka słów o książce, którą z pełną świadomością
mogę polecić każdemu, bo każdy z nas ma marzenia i dąży do ich urzeczywistniania.
 
Dla mnie „Ugotuj swój biznes”, to książka o niczym innym jak właśnie o marzeniach.
Małych marzeniach, które z biegiem czasu i kolejnymi doświadczeniami przerodziły się
w prawdziwy, wielki sukces. 

Opowieść o ludziach, których pasja i przekonanie o własnych możliwościach przekroczyły wszelkie granice biurokracji, 
pokonały kolejne przeciwności losu, namnażające się problemy i niepowodzenia.


Ogromna wiara w to co się robi, odwaga pomieszana ze szczyptą szaleństwa, przysłuchiwanie się doświadczonym ludziom z branży, 
wyciąganie właściwych wniosków i wcielanie pełną parą w życie niezbędnych modyfikacji (czy to produktu czy sposobu funkcjonowania firmy) 
– to przepis na sukces. 

Okazuje się, że zaplecze, finanse i dokładny projekt całego przedsięwzięcia są drugorzędną sprawą.

Mam wrażenie, że przynajmniej kilka historii dokonań opisanych w książce rozpoczęło się spontanicznym: „Zróbmy to!”, 
dopiero w drugiej kolejności zostały wzięte pod uwagę wszystkie związane 
z danym biznesem trudności, które stopniowo i mądrze należało pokonywać. 

Nie trwało to krótko i pewnie wiele osób poddało by się w połowie tej drogi.
Dlatego książka jest tym bardziej wartościowa. 
Pokazuje jak wiele czasem trzeba poświęcić, jak mocno być zdeterminowanym, 
jak nie poddawać się, gdy pierwsze efekty naszej pracy nie są satysfakcjonujące 
i nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. 
Jak i gdzie szukać rozwiązań oraz pomocy, a także jak zmyślnie je wykorzystać.

Jestem przekonana, że wiele rad i wskazówek z książki można z powodzeniem zastosować 
w swoim codziennym życiu i w odniesieniu do każdego przedsięwzięcia czy biznesu jaki planujemy.

Jest ona na tyle uniwersalna i w przystępny sposób napisana, 
że dla każdego z nas może stać się świetnym poradnikiem, 
skutecznie edukującym nie tylko w zakresie funkcjonowania firmy i jej produktu na rynku.

Kolejni bohaterowie doradzają na co zwrócić uwagę, czego unikać, kogo warto wysłuchać, 
jak diametralnie zmienić postrzeganie naszego produktu przez otoczenie, 
jak - poniekąd - uzależnić ludzi od tego, 
co mamy dla nich najlepszego (bo przecież nasz produkt jest najlepszy!), 
tak by zawsze chętnie wracali po więcej i zachęcili swoich bliskich do zakupu. 

Czasem wystarczy pomysł, historia, entuzjazm, duuużo wytrwałości i wsparcie bliskich, 
żeby osiągnąć to, co jeszcze wczoraj wydawało się nam niemożliwe.

Inspirująca pozycja, która w nienachalny, przemyślany 
i bardzo życiowy sposób przekazuje nie zawsze przystępną wiedzę. 

Książka i opisane w niej prawdziwe historie zdecydowanie mogą być natchnieniem dla wielu osób,
 które wahają się i mają wątpliwości, czy i jak zabrać się do rozkręcania swojego małego kulinarnego (i nie tylko) biznesu. 


Myślę, że wielu osobom pomoże dokonać wyboru właściwej drogi i podjąć kolejne kroki mające na celu nic innego jak realizację marzeń.

Serdecznie polecam !




2 komentarze:

Miło mi, że do mnie zaglądasz. To dla mnie niezwykle ważne, że zostawiasz po sobie ślad.