Strony

poniedziałek, 25 lipca 2016

Urokliwe wianuszki....


Jakiś czas temu udało mi się namówić mamę na zrobienie kilku uroczych wianuszków.

Osobiście uważam, że stanowią świetny dodatek przy sesjach zdjęciowych,
na wieczorach panieńskich, ślubach, chrzcinach, komuniach, urodzinach i...
w ogóle, w ogóle są bardzo dziewczęce i twarzowe :)

Nawet na romantycznej randce doskonale się sprawdzą :)

Dzisiaj chciałam Wam zaprezentować kilka sztuk, które wyszły
z pracowni Kwiaciarni Muscari

Mam nadzieję, że Wam również przypadną do gustu.
Na chwilę obecną są dostępne stacjonarnie,
ale jeszcze dzisiaj będą dostępne na moim bazarku :)

Zachęcam do obejrzenia zdjęć (po kliknięciu zdjęcie się powiększy).












piątek, 22 lipca 2016

Pieczone marcheweczki glazurowane :)


Bardzo szybko się je przygotowuje i są pyszne :)
Czego chcieć więcej ??

Potrzebujemy:
- pęczek młodych marchewek
- 3 łyżki oleju rzepakowego
- 1 łyżkę miodu
- 1 łyżkę octu jabłkowego
- sól morska
- płatki chilli (opcjonalnie) lub pieprz

Marcheweczki dokładnie szorujemy, nie obieramy.
Przekrawamy wzdłuż i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piekarnika nagrzewamy do 180-190 stopni.

Tak rozłożone marchewki smarujemy naszą miksturą
wykonaną z oleju, miodu i octu (zużywamy max połowę!!!).
Posypujemy grubą solą i chilli.

Wkładamy na 15 minut do nagrzanego piekarnika.
Po tym czasie marchewy wyciągamy i ponownie "malujemy"
naszą glazurą, którą zużywamy już do końca.

I do pieca na kolejne 15 minut.

Po tym czasie są gotowe :)
Mięciutkie i pyszne !

środa, 13 lipca 2016

Porcja zaproszeń w stylu vintage :)


Dzisiaj kolejne zaproszenia dla Katarzynki :)
Troszkę spokojniej, troszkę vintage....

Mam nadzieję, że Gryfne Fotki migiem znajdą chętnych na sesje,
a obdarowane tymi zaproszeniami osoby uśmiechną się nie tylko do zdjęcia !

W zasadzie mogę powiedzieć, że jestem o to całkowicie spokojna,
bo Kasia robi piękne sesje w przemiłej atmosfrze :)

Polecam i pozdrawiam Was ciepło....

 


niedziela, 10 lipca 2016

Letnie biżuteryjki - sztuk kilka :)


Wciąż nie mogę pogodzić się z tym, że już po urlopie....
Ahhhh jak cudownie było nad morzem.
W głowie nieustająco przewijają mi się te kolory.
Dzięki temu w ostatnich dniach powstało kilka letnich bransoletek.

Najfajniej wyglądają w zestawach - po kilka na nadgarstku, ale i solo 
całkiem uroczo się prezentują :)

Zapraszam serdecznie na Bazarek, gdzie póki co wszystkie są dostępne !

Pssst.... przy zakupie trzech, czwartą dorzucam gratis :)











wtorek, 5 lipca 2016

Nowe życie komody :)


Już jakiś czas temu zapatrzyłam się na tą komódkę,
więc jak tylko znalazła się taka w pobliżu wsiedliśmy w auto i pojechaliśmy po nią :)


Na początku ubiegłego miesiąca szczęśliwie udało mi się wygrać farbę Fleur
oraz wosk wybielający.

Z szerokiej gamy kolorystycznej linii Chalky Look wybrałam odcień James Taupe,
czyli ciepły odcień beżu.


Mebel pokryty w całości metodą natryskową szybciutko zmieniał się na naszych oczach.
Farba jest bardzo dobrze kryjąca, daje piękne, matowe, aksamitne wręcz wykończenie.

A z woskiem pracuje się fantastycznie!
Bardzo ładnie się rozprowadza, daje piękny efekt postarzenia, jest wydajny,
wykończenie mebla po wypolerowaniu jest lekko połyskliwe.


Zapraszam do obejrzenia komody po metamorfozie :)
Tak prezentuje się na tle popielatej ściany w pokoju dziennym.



Okucia zostały w oryginalnym kolorze.





niedziela, 3 lipca 2016

Spotkanie po latach :)

 

Fajny to był czas....
Spotkania ludziów i piesów.

Nasze kudłate dziewczyny razem klepały biedę przez pewien czas.
Obie z jednego gospodarstwa został zabrane.
Nie widziały się ponad dwa lata.

Mocno drżało mi serce na myśl o ich spotkaniu, a one co ?
Obwąchały się jak gdyby nigdy nic i... spędziły razem dwa dni :)


Mama przygotowała dla nich kwiatowe wianuszki.
Naturalnie musiałam je wykorzystać :)
Przed przyjazdem Muszki przetestowałam wianuszki na Łacie - zdały egzamin :)

Z tej naszej współpracy ludzko-psiej mamy kilka fajnych kadrów na pamiątkę.
Zostawiam Was z nimi i życzę miłego tygodnia !!!

Magda i jej urocze, włochate Modelki - tak, przez duze M !!!











piątek, 1 lipca 2016

Metamorfoza przedpokoju - czyli jak dodatki zmieniają wnętrze :)


Dzisiaj chciałam Wam pokazać jak niedużym kosztem odmienić wnętrze za pomocą dodatków.
Poniższe zdjęcie to nasz przedpokój przed zmianami.

Wystarczyło jednak czarne ramki zamienić na błękitne,
latarenkę zmienić na bardziej marynistyczną....


Na szafeczce zamiast książek postawić kilka morskich wazoników.
A w wiklinowym serduszku wymienić wstążeczkę :)

Poniżej zdjęcia efektu finalnego.


Błękitne ramki są z Netto (kupiłam je w ubiegłym roku po ok 10zł/szt.), 
a białe (w ciągłej sprzedaży) z Ikea, reszta to nowe nabytki.

Zestaw trzech pasiastych wazoników wyszperałam w Jysk'u na promocji za 25 zł,
stamtąd również pochodzi nowa, tapicerowana ławeczka (-50 %).

Siedzisko ewidentnie komuś już się spodobało :)


Tablica z napisem (20 zł) oraz latarenka ze sznurkiem (15 zł), to zdobycze z Pepco.

Jak podoba Wam się taka nieco wakacyjna, jaśniejsza odsłona naszego przedpokoju ?