Strony

czwartek, 13 września 2012

Mała rzecz...




Zacznę od tego, że puszka jest na dobrej drodze do tego by niedługo pokazać Wam co się z niej finalnie wykluło :)
Troszkę cierpliwości - błagam - czasu mam niestety jak na lekarstwo, a ostatni weekend był szalony i fantastyczny zarazem - dzisiaj w telegraficznym skrócie powiem tylko, że odbyły się moje (przyśpieszone troszkę ;)) leśne urodziny. Cudowne kobietki, atmosfera, zabawa i... preeeezeeenty !
Całe mnóstwo, wszystkie piękne - zrobię im zdjęcia i pochwalę się koniecznie, bo to w większości są wytworki, kóre wyszły spod ich łapek zdolnych !

***
Wczoraj w poszukiwaniu zupełnie czegoś innego natknęłam się w sklepie z cyklu: "Wszystko po..." na małe garnuszki ceramiczne.



Sztuka za całe 2,99zł.

Porwałam natychmiast dwa - z myślą zagospodarowania ich wnętrza kuchennymi przyprawami wielkogabarytowymi, które do moich małych pojemniczków się nie mieszczą (np. liść laurowy gigant).
Potem obejrzałam je raz jeszcze i.... coś mi zaświtało. A mianowicie, że są całkiem podobne do garnków z serii petite
firmy La Creuset




Wiadomo, że nie są tak funkcjonalne i tamtaramtam ale ! Są tanie i.... myślę nad ich fajnym przemalowaniem ! :)




W końcu w oryginale producent ma w swojej ofercie całą tęczę...





Hmmm... co myślicie o pastelach - błękit, zieleń... a może jednak groszki ? :)




Zakup ten cieszy mnie tym bardziej, że w życiu bym się tego nie spodziewała (w sensie, że garneczki tam znajdę) i że zestaw trzech oryginalnych kosztuje około 30 funtów :)
Co za ulga dla kieszeni ufff...



 



Najpierw jednak muszę skończyć puchę i kilka innych obiecanych rzeczy, ale gdy już przyjdzie na nie pora - czuję, że będą fajne :)

Zdjęcia naczyń Le Creuset zostały zapożyczone z różnych stron www




A ta piękna łyżeczka (w całości na 1. zdjęciu) - to jeden z moich prezentów urodzinowych :)





Postaram się wkrótce odezwać i wrzucić kilka ciekawych zdjeć i porad :)
Buziole !



14 komentarzy:

  1. Wszystkiego najlepszego !
    garnuszki urocze :)
    czekam na puszkę :))

    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiscie,garnuszki sa swietne i to bardzo podobne!A czy wazne ile kosztowaly?Nieeee:-)
    Pastele beda super!!
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej jakie słodkie!Też mam u siebie sklep z serii wszystko po,ale takich cudeniek w nim nie ma:(
    Już widzę je w pastelach achhhhhh:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obłędne garnuszki!!! i te białe i te kolorowe. Kazdy ma coś w sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prześliczne te garnuszki, są takie słodkie,pastele są bardzo ładne. Łyżka też jest piękna.
    Pozdrawiam.

    m3moluchy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego najlepszego :) Garnuszki upolowałaś świetne, prezentowa łyżka jest śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję i jadę dziś jeszcze dokupić ze dwa dla mamy :) też jej wpadły w oko - mam nadzieję, że jeszcze będą :)

    Miłego weekendu Wam życzę ! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. I ja dołączam do życzeń ! i pomyślec ,że wszedzie szukam takiej ceramiki a Ty idziesz i kupujesz za niecałe 3 złote buuuuuuuuuuuuu gdzie takie sklepy są ..

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam sklepik wszytsko po osttanio jupiłam tam śliczna białą cukierniczke z porcelany tylko tez mam problem bo mam tysiace pomysłów a nie wiem który wykorzystac heheh pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  10. 100 lat!!!a garnuszki to może tak na mietowo maźnąć;-)piekne są

    OdpowiedzUsuń
  11. O jak tu u Ciebie się ślicznie zrobiło :)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie maluj, takie białe są prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz. To dla mnie niezwykle ważne, że zostawiasz po sobie ślad.