Strony

wtorek, 31 grudnia 2013

Życzenia Noworoczne i pomysłów kilka na sylwestrowe przegryzki :)


Najpierw chciałabym podziękować Wam za odwiedziny na blogu, za wszystkie życzenia, 
za uśmiech, ciepłe słowo, sms'ka, telefon, a nawet.... przesyłkę !

Tym samym chciałabym się i Wam odwdzięczyć, bo... 
życzę Wam wspaniałego, Nowego Roku.
Żeby przepełniony był pozytywną energią, uśmiechem, małymi szczęściami i wielkimi osiągnięciami :)

 Żeby był to czas niezapomniany, dobry i byśmy za rok mogli wszyscy powiedzieć:
 "To był naprawdę dobry rok !"

***

Nie byłabym sobą, gdybym do posta sylwestrowego nie wplotła kilku pomysłów 
dotyczących przekąsek idealnych na nadchodzący wieczór i noc :)

 Na moim stole z pewnością nie zabraknie takich niby pasztecików
na ciepło, na szybko z ciasta francuskiego:


Kupione ciacho dzielimy na dwa paski, każdy wypełniamy farszem, 
zawijamy, kroimy na mniejsze paszteciki, "malujemy" jajeczkiem i posypujemy czarnuszką/pieprzem/słodką papryką - co kto lubi :)


Farsze robimy według uznania.

Np. pieczarkowy - z podduszonych ma maśle, z cebulką, solą i pieprzem grzybków, 
z kapustą kiszoną i pieczarkami - jak wyżej, tylko na patelnię dorzucamy 
poszatkowaną drobno kapustkę kiszoną,
serowy - ciasto smarujemy sosem pomidorowym, posypujemy ulubionym startym serkiem i zawijamy..

Pieczemy w temperaturze 220 stopni, aż nasze przekąski ślicznie się zarumienią :)

Podajemy z gorącym barszczykiem lub solo :)


Planuję również wykonać jakąś lekką sałatkę
myślę, że nie tylko ja po Świętach jestem kilka kilogramów cięższa ;)

Myślę o ruccoli, z gruszką, serem lazur, prażonymi orzechami, parmezanem i sosem vinegret :)
Przepis na nią wraz ze zdjęciami zamieszczę w najbliższym czasie.

Będzie również moja ulubiona tarta z kurczakiem
- przepis na nią znajdziecie TU

Na szybko można też zrobić grzaneczki z masłem czosnkowym lub zapiekanki 
- tradycyjne z pieczarkami i serem lub 
z szynką, serem i sosem czosnkowym.
 :)

Polecam również koreczki, które zawsze idealnie sprawdzają się na takich imprezach 
(ulubiony ser żółty lub pleśniowy, kabanosik, papryka czerwona, 
mini cebulka i ogóreczek konserwowy, opcjonalnie - oliwka)

Bardzo lubię też niby mięczaki - czyli duże muszle makaronowe ugotowane al dente 
nadziewane sałatką z tuńczyka.
Tuńczyka z puszki mieszamy z drobno posiekaną cebulką lub szczypiorkiem, 
kukurydzą, odrobiną majonezu, solą, pieprzem.
Półmisek z muszelkami dekorujemy świeżymi ziołami i pomidorkami koktajlowymi :)

***

O kolorowych drinkach, szampanie 
i innych napojach sylwestrowych chyba nie muszę wspominać ? ;)

Buziole ogromne ! Bawcie się szampańsko !
I.... Szczęśliwego Nowego Roku !





wtorek, 24 grudnia 2013

niedziela, 22 grudnia 2013

Świąteczne pierogi :)


Pierogi gotowe !
Wyszły pycha :) 
Dziś na obiadek zjedliśmy już po kilka sztuk...
więc śmiało mogę Wam polecić przepis.

***

W tym roku postawiłam na trzy farsze.
Dwa wigilijne i trzeci - z mięskiem.

Farsz z kaszą to kompozycja :
- Kaszy gryczanej ugotowanej do miękkości z łyżką masła
- Ugotowanych na miękko, drobno posiekanych grzybów leśnych
- Zeszklonej na maśle cebuli (2 sztuki)
- Sól i pieprz do smaku

Wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy do lodówki na kilka godzin lub całą noc, 
aby farsz fajnie się "przegryzł".

Farsz z kapustą to:
- Kiszona kapusta drobno posiekana (najlepiej taka z dodatkiem marchewki)
- Ugotowane na miękko, drobno posiekane grzyby leśne
- Zeszklona na maśle cebula (2 sztuki)
- Sól, pieprz, liść laurowy, kminek, ziele angielskie
- Łyżka smalcu / masła 

Wszystko razem dusimy pod przykryciem na małym ogniu od czasu do czasu mieszając.
Tak długo aż kapusta zmięknie i wszystkie składniki ładnie się połączą.
Gotowy, ostudzony farsz odstawiamy do lodówki na kilka godzin lub całą noc.

Farsz z mięsem to kompozycja:
- Ugotowanego do miękkości z warzywami, a następnie zmielonego 
mięsa wołowego i wieprzowego (goleń i łopatka)
- Zeszklonej na maśle cebuli (2 sztuki)
- Soli i pieprzu

Ja zmieliłam wraz z mięskiem ugotowane warzywa (por, marchew, seler).
Z powodzeniem można również dodać posiekaną natkę pietruszki lub świeżą kolendrę.
Do tego farszu sugeruję dodać kilka łyżek wywaru spod mięsa 
- dzięki temu jego konsystencja będzie bardziej lepka i zwarta :)


Przepis na wyśmienite ciasto pierogowe:

0,5 kg mąki pszennej
1 szklanka wody
50 g miękkiego masła
1 całe jajko
2 żółtka
1 łyżeczka soli

Do przesianej mąki dodajemy posiekane nożem masło i rozcieramy palcami.
Następnie dodajemy jajko wraz z żółtkami sól oraz stopniowo wodę.
Zagniatamy żółciutkie, miękkie i elastyczne ciasto 
- gdy jest zbyt lepkie podsypujemy delikatnie mąką.

Odkładamy do miseczki, nakrywamy ściereczką i pozwalamy ciastu chwilkę odpocząć.
W tym czasie szykujemy stolnicę, nasze farsze, wałek i coś do wycinania kółeczek :)


Cieniutko rozwałkowujemy porcję ciasta, wycinamy kółka, 
nakładamy solidną porcję farszu i delikatnie sklejamy brzegi.

Gotowe pierogi wrzucamy do gotującej się, osolonej wody, 
po chwili mieszamy bardzo delikatnie drewnianą łyżką i przykrywamy pokrywką.

Wyjmujemy po minucie od zagotowania się pierogów :) 


Nasze pierożki są gotowe (u nas dzisiaj na obiad były z mięskiem).
Jeszcze tylko szczypta świeżo zmielonego pieprzu i....


Smacznego !


Mam nadzieję, że skusicie się je zrobić, bo naprawdę warto.
Spróbowałam wszystkich i.... chyba jestem za tymi z kapustą i grzybami...
Niebieskooki za tymi z mięsem...
Ciekawe które pojutrze wybierze reszta rodziny ? :) 



sobota, 21 grudnia 2013

Ostatnie przygotowania :)


Czy u Was też przygotowania do Świąt mają się już ku końcowi ? 
U mnie w zasadzie tak :)
Uffff......


Choineczka rozbłysła setkami lampek, w domu pachnie kompotem wigilijnym
- nie mogłam się oprzeć i ugotowałam pierwszy już dziś (uwielbiam !!).

Śledziki czekają w lodówce w towarzystwie trzech farszy do pierogów i szynki...
Pierniczki zyskały lukrowe ubranka, a jutro upiekę ciacho świąteczne.




I pochwalę Wam się, że pierwszy prezent gwiazdkowy już dostałam :)
I to jaki !!!
Musiałam być naprawdę wyjątkowo grzeczna w tym roku :)


Jutro planuję ulepić najpiękniejsze i najsmaczniejsze na świecie pierogi - jeśli mi się uda,
podzielę się z Wami przepisem na ciasto i farsze :)


Zmykam do łóżka, aby jutro o poranku 
mieć dużo sił do dokończenia wszelkich przygotowań...
Czego i Wam życzę :) 


Buziolki !!!



poniedziałek, 16 grudnia 2013

Włoskie ciacho świąteczne :)


Przepis na włoskie ciasto znaleziony niegdyś przez moją babcię w gazecie 
nieco zmodyfikowałam pod kątem Świąt i... udało się !
Jest pycha !


Na dużą blachę będziemy potrzebować:

4 dużych jabłek (najlepiej szarej renety)
2 gruszek (soczystych i niezbyt miękkich)
2 garści łuskanych orzechów włoskich 
5 jaj
1,5 szklanki drobnego cukru
2 łyżek miodu
3 szklanek mąki tortowej
1,5 łyżeczki sody
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 szklanki oleju
3 łyżeczek cynamonu

Polewa czekoladowa:

1 margaryna Kasia
4 łyżki naturalnego, ciemnego kakao
3/4 szklanki cukru


Jabłka i gruszki kroimy w kostkę, dodajemy miód, 
całość zasypujemy cukrem oraz cynamonem 
i odstawiamy na ok godzinkę w chłodne miejsce.

Po tym czasie dodajemy jajka, olej, przesianą mąkę 
wraz z sodą i proszkiem do pieczenia oraz drobno posiekane orzechy.
Całość dokładnie lecz delikatnie mieszamy drewnianą łyżką 
(jeśli używacie robota kuchennego wybierzcie do mieszania hak).


Ciasto przekładamy do blaszki wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą.
Pieczemy w temp. 170 stopni przez ok 40 minut 
(pod koniec pieczenia sugeruję zrobić "test suchego patyczka").


Gdy ciasto stygnie przygotowujemy polewę.
W tym celu rozpuszczamy w rondelku Kasię, dodajemy kakao i cukier, 
mieszając gotujemy przez kilka minut.


Ostudzone ciasto polewamy polewą (również nieco przestudzoną).
Ciasto możemy ozdobić orzechami i pudrem :)


Może skusicie się na moją interpretację ciasta włoskiego ?


Polecam !
Ciacho jest dosyć mokre i ciężkie, 
dlatego już jeden kawałek skutecznie zasłodzi nawet największego łasucha :)


poniedziałek, 9 grudnia 2013

Coraz bliżej.... Święta :) !!!


 Tak tak.... do Wigilii zostały już raptem 2 tygodnie :)

Czas zacząć myśleć o wprowadzeniu do domu świątecznego nastroju,
o prezentach (czyli tym co każdy bardzo lubi - bez względu na wiek),
o potrawach, które zaserwujemy naszym bliskim,
czas zacząć myśleć pozytywnie i dobrze się nastroić :)


Mnie dobrą energią przepełnia fakt, że najgorsze sprzątańsko już za mną - uffff :)
Jeszcze kosmetyczne poprawki i będę mogła zabrać się za te przyjemniejsze czynności - 
czyli ubieranie choinki, gotowanie i pieczenie.

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicKjd9CeyL6eue75DMdS_V13EHRtpGejoF1SnJ8p20WX32uJGjwurdxFUGcq8g-TJYWyDXuPORX-MX8PCqf5mcJaVSRDgzprCSk53LOeU2Oi05L86OhF9YkwB3G0GBjTiAX0xPVh91iHv0/s1600/DSC_0133.JPG

Pieczenie rozpoczynam już dziś w zasadzie.
Ciasto na nasze ulubione pierniczki czeka w lodówce (ależ pachnie!), 
a foremki są gotowe do wycinania fantazyjnych, świątecznych kształtów.


 Pokój dzienny przybrał już świąteczne barwy i blask :)
Udało mi się okazyjnie kupić piękne, szklane bombki - trochę w stylu vintage :)


A do ich ułożenia wykorzystałam serduszko wiklinowe, 
które w ubiegłym roku zdobiło drzwi wejściowe.

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikpmhVy35dkIi9UDoquAt5-mgA0qJ_jTPNN56R_oZtqyPM8cz9xK3AwmgFR5TEHFFzpJhu__Nee7_j6Ef_pzRYydg7CzvRJQsXKWds70M91Ja5DpM_9Qk_H3wF1as5yK20wEZsRF1OSkFt/s320/DSC_0055.JPG 

Pamiętacie ? :)


Nie mogło zabraknąć dużej ilości świec i świeczuszek 
oraz puchatej choineczki, która skradła moje serce :)




Ponieważ sama w tym tygodniu planuję rozpocząć już pichcenie, to...
podrzucę pomysł na pyszne śledzie zielone w sosie pomidorowym !

Sama nie przepadam za śledzikami, ale TE są wyjątkowe !
 Zapewniam !

Aby powiększyć przepis wystarczy kliknąć na poniższe zdjęcie  :)

 Zdj.: źródło Internet



Na ławie tradycyjnie - tak jak w ubiegłym roku ;) - zagościł wianuszek adwentowy.
Muszę wreszcie znaleźć chwilkę i pobuszować po Waszych blogach.
Wtedy najlepiej odczuję zniżający się, radosny czas :)


niedziela, 8 grudnia 2013

W przedpokoju...


Pomału wychodzę na prostą jeśli chodzi o szykowanie się do Świąt :)
Mieszkanko odświeżone, udekorowane, kończę swoje malowanki 
i pomału planuję zabrać się za pichcenie tego, co można już zrobić wcześniej... 


Już w przyszły weekend skoczymy do szkółki po drzewko bożonarodzeniowe :)

Tymczasem dekorowałam wianuszek ze sztucznego igliwia.
Ten, który dostałam od mamy.
Pamiętacie jak pokazywałam Wam m.in. swoje łupy z IKEA?

Wianuszek zagościł na drzwiach wejściowych:


Dodałam do niego również ikeowskie muchomorki i lampki - śnieżynki na baterie 
(schowane z tyłu za gałązkami, widać je tylko wieczorem, gdy wianuszek się podświetli).


Zestaw szklanych bombeczek wypatrzyłam w TK Maxx'ie - za niecałe 20 zł.
Prawda, że urocze ?


O tym jak udekorowałam pokój dzienny napiszę w kolejnym poście.
Są nowości, ale nie zabrakło także sprawdzonych dekoracji :)


Pozdrawiam niedzielnie !!!
Magda