Witajcie :)
Dzisiaj kolejny post z cyklu PRZED i PO.
Na warsztat poszła komoda, bidula kupiona przez moją mamę kilka miesięcy temu.
W ten weekend nareszcie doczekała się liftingu w meblowym SPA.
Zaraz po przyjeździe nie prezentowała się zachęcająco.
Wystarczyło jednak trochę wyobraźni i ciężkiej pracy, by zmieniła się nie do poznania :)
Dzisiaj dumnie stoi już w miejscu docelowym.
Zanim jednak przekazaliśmy ją rodzicom, zdążyłam pstryknąć jej kilka fotek.
Oto ona i wszystkie jej szczególiki :)
Fantastyczna metamorfoza:) Uwielbiam, jak stare meble wracają do życia. A swoja drogą, mama ma oko, że kupiła taki piękny mebel. Jaką farbą jest pomalowany??
OdpowiedzUsuńSama ją namówiłam na tą szafkę :)
UsuńMalowana białym duluxem rapidry satin.
Dziękuję i pozdrawiam
Pięknie się prezentuje! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam :)
Usuńgenialnie wyszła!
OdpowiedzUsuńMetamorfoza genialna, istne cudo wyszło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)