W ostatni weekend zostałam zaproszona w cudowne miejsce. Udało mi się zobaczyć kawałek pięknego, starego Przemyśla, a dom właścicielki, która jest aniołem - w niczym nie ustępuje pięknem jej ogrodowi.
Mam nadzieję, że nie będzie zła, że pokażę Wam kawałek tej oazy spokoju :)
Ten dom ma duszę w każdym swoim zakątku
Każdy detal przykuwa wzrok
Kuchnia zachęca do przebywania w niej bez przerwy :)
A to cudowne serduszko - jest już moje !!!!! :) :) :)
Dziękuję !!!!
I żabeczka o wdzięcznym imieniu - Księżniczka (mieszkanka oczka wodnego)
I jeszcze kawałek starego Przemyśla :)
Nic nie poradzę, że podobają mi się nietypowe miejsca :)
i zwierzaczki ;)
Idąc za hasłem "Potrzeba matką wynalazków" - skoro niedostępne jest u nas Citra Solv, poczytałam o jego składzie i zmieszałam kiedyś kilka składników - łyżeczka wody przegotowanej, pół łyżeczki kwasku cytrynowego, 1 kropelka cytrusowego olejku pielęgnacyjnego do skórek i paznokci (opcjonalnie) oraz kropla płynu do mycia naczyń
Powstała miksturka w miseczce, dorobiłam sobie rameczkę z napisem "fleurs des champs" - taki sielski nastrój mnie dopadł :) zrobiłam sobie lustrzane odbicie, wydrukowałam na swojej domowej atramentówce, przymocowałam taśmą do abażuru i...
Dalej to już łatwizna - pędzelkiem pomaziałam po kartce moją miksturką (po jej lewej stronie - prawa rzecz jasna przyłożona do abażurka) no i transfer prawie gotowy. Trochę trzeba "pojeździć" po zwilżonym motywie łyżką a efekt jest jak na zdjęciu
Szybko, tanio, efektownie
Powstała miksturka w miseczce, dorobiłam sobie rameczkę z napisem "fleurs des champs" - taki sielski nastrój mnie dopadł :) zrobiłam sobie lustrzane odbicie, wydrukowałam na swojej domowej atramentówce, przymocowałam taśmą do abażuru i...
Dalej to już łatwizna - pędzelkiem pomaziałam po kartce moją miksturką (po jej lewej stronie - prawa rzecz jasna przyłożona do abażurka) no i transfer prawie gotowy. Trochę trzeba "pojeździć" po zwilżonym motywie łyżką a efekt jest jak na zdjęciu
Szybko, tanio, efektownie
kliknij aby powiększyć zdjęcie
Urocze zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMadziu zdjęcia jak zawsze klimatyczne i do tego ich obróbka super:) a transfer już podziwiałam na wizażu:) po prostu rewelacja. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle urokliwe miejsca odwiedziłąś . Pozdraiwam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńzakochałam sie w 3 zdjeciu ,moim marzeniem jest zrobic sobie taką butelke która jest na srodku zdjecia ,ale moje próby juz mnie wykonczyły
OdpowiedzUsuńfarbowana26
Rewelacyjny pomysł z tym transferem! Abażur wyszedł śliczny :) A zdjęcia z Przemyśla bardzo klimatyczne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczny abażur, ale.. chyba już go gdzieś widziałam :D
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Lovely Bloga Award, informacje tutaj-http://modelinowewytworki.blogspot.com/2011/07/nominacja.html
Pozdrawiam,
Puszkaa
Myślałam że taki kredens kuchenny wygląda dobrze tylko na biało,albo zielono, a tu proszę, niespodzianka :) Mam taki sam, przygarnęłam w zeszłym roku i czeka na odnowienie.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o abażur, to nie wiedziałam że tak można. Bardzo mi się podoba, fajny efekt.
Piękne te zdjęcia naszej koleżanki:) Dziękuję za przepis na transfer:) Buziak
OdpowiedzUsuńFajny (bo prosty) przepis na transfer. Jak znam życie, to go wypróbuję ;) Zdjęcia przepiękne...
OdpowiedzUsuńMadziu, dopiero dzisiaj tu zajrzałam. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńWcale sie nie dziwie ,ze lubisz takie klimaty... dawno nie byłam w Przemyslu...
OdpowiedzUsuńprzeczytałam twoją notke o transferze ,wydaje sie byc rewelacyjna! czy wiesz cos na temat tego jak sprawuje sie na tkaninie?