Miło mi Cię powitać w moim małym świecie :)


Miło mi Cię powitać w moim małym świecie :) W mojej Krainie Szczęśliwości...


czwartek, 29 czerwca 2017

Przystanek - Korfu

 Kochani,
Wróciliśmy po pięknym urlopie (śmiem twierdzić, że najlepszym w życiu).
Wypoczęci, uśmiechnięci, a co najważniejsze - naładowani wspaniałą energią
oraz milionem miłych wspomnień.

Było wspaniale. Albania kolejny raz nas oczarowała.
Podróż minęła spokojnie, pogoda była bajeczna, ludzie super serdeczni, a jedzenie wyśmienite...
Czego chcieć więcej ?

Lot z Katowic na Korfu trwał niespełna dwie godziny,
następnie transfer z lotniska do portu (kilka minut autokarem)
i 2,5 godziny czasu wolnego w oczekiwaniu na odprawę promową.

Wykorzystaliśmy ten czas na zwiedzanie Starego Miasta,
które w 2007 roku zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Dla tych, którzy mieli okazję być na Korfu nasze migawki mogą być
sposobem na przypomnienie sobie tych zakamarków i greckiego klimatu wyspy.
Pozostałe osoby zapraszam na krótki spacer uroczymi uliczkami,
który pozwoli poczuć wakacyjne wibracje tego pięknego miejsca.

 Lazurowe niebo i woda powitały nas już w samym porcie,
jako obietnica nadchodzącego najlepszego....
Wiekowe budynki, ciasne uliczki, klimatyczne knajpki, małe sklepiki 
i stragany z pamiątkami, to wizytówki tego niedużego miasta.
 



 

Pamiątek, wyrobów ze skóry, lokalnych specjałów i przysmaków
(oliwki i cytrusowe likiery) znajdziemy tutaj bez liku.
My - naturalnie - dokupiliśmy kolejny, wakacyjny magnes do naszej kolekcji :)

Po uroczym spacerze wróciliśmy do portu i popłynęliśmy do Sarandy
(mijając po drodze Ksamil - docelowe miejsce naszej podróży).
I tutaj kończymy naszą dzisiejszą podróż.
W porcie w Sarandzie.
W kolejnym poście pojedziemy dalej i zobaczymy więcej :)
Obiecuję !

Pozdrawiam serdecznie i słonecznie
Magda

sobota, 17 czerwca 2017

Kurs na zakładkę do książki - mój pomysł na upominek z okazji Dnia Ojca :)

 Krok po kroku pokażę Wam dzisiaj jak wykonać prostą, uroczą zakładkę do książki.
Potrzebny nam będzie:
ołówek, nożyczki, kawałek tekturki, papier do scrapbookingu, klej,
napisany na maszynie/komputerze cytat/sentencja.
1. Zaczynam od wycięcia 3 części zakładki
(przód i tył - z papieru do scrapbookingu oraz środeczek z tekturki)
2. Ponieważ to upominek dla taty - wycięłam też wesołe wąsiska.
 3. Oklejam tekturkową bazę ozdobnym papierem.
 4. Tuszuję brzegi zakładki,
na taśmie dystansowej mocuję wybrany cytat,
przyklejam wąsy, mocuję sznureczki, dodaję wzorek stempla
oraz kilka kryształków.
 Zakładka gotowa ! :)
Proste, prawda ?

Taki upominek z pewnością wywoła uśmiech,
zwłaszcza gdy w ramach prezentu podarujemy także
książkę ulubionego pisarza :)



Więcej o wykorzystanych materiałach tutaj >>>
http://www.blog.dpcraft.pl/zakladka-do-ksiazki/

czwartek, 15 czerwca 2017

Ślubny exploding box z motylkami :)

Sezon ślubny w pełni !
Jeszcze przed wyjazdem udało mi się skończyć kilka ślubnych,
pastelowych upominków.
Najbliższy mojemu sercu jest zdecydowanie TEN box.
Mam nadzieję, że Panna Młoda śpi już grzecznie przed tym ważnym dniem i nie dojrzy upominku przedwcześnie :)
***
Gdy zobaczyłam w sklepie tą mini-klatkę
już wiedziałam jak ją wykorzystam !
 Miały być motylki, miało być troszkę turkusu
- oto moja interpretacja motylkowego,
ślubnego pudełka pełnego niespodzianek. 
 Znalazło się w nim miejsce na życzenia,
kieszonka na pieniążki,
kartka z kalendarza i zakochana ptaszyna :)
Bardzo jestem ciekawa czy Wam również przypadło do gustu to moje maleństwo ?
 Wykorzystane w pracy papiery, kwiaty, dziurkacze 
znajdziecie na stronie dpCraft.

poniedziałek, 5 czerwca 2017

Mieszkaniowe migawki :)

 Przychodzę dziś do Was z kilkoma kadrami z naszego mieszkanka :)
Dawno nic nie było w tej tematyce.

Czy coś się zmieniło ?
W zasadzie - dodatki, a w takich wnętrzach jak nasze, to one robią cała robotę.

Polubiłam się ze złotymi akcentami, wciąż nie brakuje poduszek w pastelowych kolorach,
skusiłam się też na lampki-żarówki (bardzo praktyczne, bo plastikowe) 
i zawiesiłam na wieszaczku w sypialni.
          Komoda zyskała stróża Henia - ceramicznego, imieninowego aniołka :)

Odkryłam, że są rośliny, które nawet u mnie dają radę !
To sukulenty ;)
U mnie na "kominku" zagościła urocza "Lola"
 
 



 Ostatecznie doszliśmy do wniosku, że żaróweczki dużo lepiej spiszą się na werandzie w lasku.
Nie myliliśmy się!
Weekend za miastem i wieczór z takim klimacikiem.
Nawet Łatce się udzieliło - zobaczcie sami ;)


Teraz pozostaje tylko dylemat.... co z wieszakiem w sypialni?
Coś wymyślę przecież ! :)


Miłego tygodnia.
Serdecznie pozdrawiam
Magda



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...