Miło mi Cię powitać w moim małym świecie :)


Miło mi Cię powitać w moim małym świecie :) W mojej Krainie Szczęśliwości...


wtorek, 6 września 2011

Kulinarnie i jesiennie...



Dzisiaj bardzo króciutki, ale za to smakowity pościk :)

Wczoraj zapragnłęam zrobić słoiczki, na tzw. bieżący użytek i na próbę, bo trochę musiałam pozmieniać przepis (jak zwykle ;))

Cytrynowy słoiczek ma zawartość w postaci - Lemon Curd, tu znajdziecie na niego przepis. Fajny do cieplutkich croissantów jak i zwykłych herbatników czy kruchych ciasteczek.
Ja nawet na tościkach ciepłych polubiłam :)


Duży słoik (1L) , to z kolei jabłuszka wg. przepisu własnego :)

* ok 1 kg jabłek
* szklanka cukru (oczywiście to kwestia indywidualnego smaku i gatunku jabłuszek)
* pół łyżeczki cukru wanilinowego
* łyżeczka cynamonu (koooocham cynamon !!!!)
* łyżeczka masełka
* 3 łyżki nalewki od cioci ;) - ponieważ jest porzeczkowo-wiśniowo-malinowo-truskawkowa i baaardzo czerwoniutka, to zabarwiła moje jabłuszka uroczo :)

Obieram i drobno kroję jabłuszka, prażę je z cukrem i  odrobiną wody aż rozpadną się na maleńkie kawałeczki, dodaję cynamon, cukier wanilinowy, opcjonalnie można jeszcze dosłodzić zwykłym cukrem, a później masełko i naleweczka i prażymy i mieszamy i prażymy i mieszamy :)

I tak nam pachnie ślicznie i ślinka zaczyna lecieć :)
To już czas, by wszystko wpakować do słoiczków - jak poniżej:



..i malutki słoiczek cytrynek specjalnie dla Basi mojej :)


Lubię też wracać do zdjęć sprzed dwóch lat - kocham jesień i te kolory - oby w tym roku była podobna do tamtej, pamiętnej...

Wtedy się zaręczyliśmy. Pamiętam, że było tak pięknie i ciepło :) Ahhh.... 


...a to zdjęcia z parku, gdzie byłyśmy z siostrą :)





***




***
Ok - już wracam na ziemię, zatem....
Co na kolację ? 

Najlepiej coś szybkiego, pomogła mi Pani Nigella :)


Na teflonową patelnię wrzucam pokrojone salami  - bez dodatku tłuszczu, bo samo jest wystarczająco tłuste :) i podsmażam...
Później dorzucam: słoik maminych pomidorów (te z puszki też są ok, ale ja wolę te domowe), przyprawy do smaku (pieprz, sól), łyżeczka koncentratu pomidorowego, zioła i odsączoną białą fasolkę z puszki. W drugim garnku gotuje się już makaronik - pierścionki :)


Wszystko razem łączę na patelni i posypuję natką.



Smacznego !

5 komentarzy:

  1. chyba spróbuje :D moj MEN uwielbia makaron w kazdej postaci :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdybyś słyszała jak mi zaburczało w brzuchu...:)) Bardzo to apetycznie wygląda i na pewno wkrótce spróbuję! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie tu pyszności. Zrobiłam się niesamowicie głodna i obieram kurs na kuchnię :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Rany... a ja tak nie lubię gotować! Jak patrzę co tu się u Ciebie gotuje to aż mi wstyd!

    OdpowiedzUsuń
  5. Hello Magda,

    you are new on my webside, and I´m happy about your visit. Welcome to my blog!

    Claudia (Germany)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz. To dla mnie niezwykle ważne, że zostawiasz po sobie ślad.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...