Lubię gdy mama wyjeżdża na urlop (niestety zdarza się to jedynie raz do roku). Wtedy zawsze obdaruje mnie kwiatami, których nie zdążyła sprzedać :)
Dzięki temu przez kilka kolejnych dni moje mieszkanie tonie w świeżych kwiatach.
Do dziennego pokoju zrobiłam kompozycję z białych i łososiowych róż oraz eustomy w trzech odcieniach (krem, róż, fiolet).
Pamiętacie jak dosyć dawno temu wspomniałam o tym, że zamówiła sofę ? Z początkiem sierpnia pojawiła się w naszych progach.
Natychmiast nakryłam ją narzutkami i dorzuciłam dwie jasne poduchy - a to dopiero początek przecież :)
Bałam się troszkę jaka okaże się "w praniu". Okazało się jednak, że... zupełnie niepotrzebnie !
Jest naprawdę ogromna i mega-wygodna !
Kto nie wierzy - niech przyjedzie i sam sprawdzi ! :)
Kto nie wierzy - niech przyjedzie i sam sprawdzi ! :)
Po rozłożeniu jej powierzchnia jest równa powierzchni naszego łóżka w sypialni, a więc goście nam nie straszni :)
Po zadomowieniu się sofy przyszła kolej na komodę, którą pomalował na biało Niebieskooki, a ja dokupiłam kilka dodatków i poprzestawiałam wszystko według własnego uznania :)
Dawno temu wpadła mi też w oko ta lampa podłogowa (z tej samej serii mamy żyrandol w kuchni), spisałam ją jednak na straty myśląc "on w życiu się na to nie zgodzi...". Wprost nie potrafię wyrazić swojego zaskoczenia, które malowało się na mojej twarzy w chwili gdy w sklepie podszedł do niej i powiedział: "wiesz, ta jest fajna".
No i jest :) fajna, prawda ?
Nasza ława wreszcie miała przy czym stanąć, więc przywieźliśmy ją od rodziców.
Początkowo byłam lekko przerażona sofą, jej rozmiarem i tym, że nic mi do niej nie pasowało, ale wystarczyło wszystko dobrze poustawiać, dodać kilka detali i.... teraz myslę, że jest znacznie lepiej, a gdy dojdą jakieś półeczki, ramki ze zdjeciami itd. to dopiero zrobi się domowo i przytulnie :)
Na szafeczce stanęła tzw. "czarna dziura" czyli prezent urodzinowy ode mnie dla Niebieskookiego (to właśnie dziś są Twoje urodzinki, więc wszystkiego naj naj najlepszego Kochanie :*), przyjęty dość entuzjastycznie jak na samego obdarowanego, bo zwykle zachwytów nie wyraża nawet słowami, a tym razem i owszem :)
A poniżej jeszcze kilka ujęć i detali :)
Pozdrawiam ciepło z Krainy coraz bardziej szczęśliwej i coraz bliższej mojemu sercu :)
Mam nadzieję, że i Wam przypadną do gustu nowości i zmiany :)
Jak dla mnie- zmiany fantastyczne! Sofa sprawia wrażenie ogromnej, ale dzięki temu jest pewnie wygodniejsza- ja takie uwielbiam:) Wszystko idealnie do siebie pasuje! Nawet "czarna dziura", hi hi;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
pięknie masz! :)
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie masz w domu - wszystko pasuje :)
OdpowiedzUsuńCoraz piękniej u Ciebie - marzenia się spełniają ... :)
OdpowiedzUsuńŚwierze kwiaty w domu to najpiękniejszy dodatek ...
Życzenia najlepsze dla Niebieskookiego :))
Pozdrawiam ciepło
Zgadzam się w 100% - coraz to piękniej u Ciebie! :) i sofa i ława... achh cudnie po prostu :)) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńMAdziu coraz piękniej u ciebie :) ma nadzieję że kiedyś będzie mi dane zobaczyć naocznie i namacalnie jak bardzo jest klimatycznie i sioodemkowo:) buziaki
OdpowiedzUsuńKanapa wygląda na super wygodną!Ale ta ława!Coś pięknego!
OdpowiedzUsuńUff,chociaż korony nie zazdroszczę,bo mam taką samą:))Pozdrawiam
Świetnie wszystko razem pasuje ,kwiaty cudne .
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego dla Niebieskookiego :), lampą też mnie zaskoczył
pozdrawiam
Ag
No dobra, nie musiałam czekać długo ;) Coraz piękniej u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękluję ślicznie :)
OdpowiedzUsuńWkrótce jeszcze więcej... tym razem troszkę sypialni, kuchni i łazieneczki :)
Tak tak, to jest to!!!
OdpowiedzUsuńDo końca roku urządzasz wszystko na tip top, a potem ja cię bezwględnie podaję do " Mojego Mieszkania" i przychodzą do ciebie robić sesję. Już nie mogę się doczekać, a będzie tak! Ja Ci to mówię, ja Cię namówię!
Już widzę ten tytuł " Miejsce na biel w cieniu kopalnianych kominów":D
Czyż nie romantycznie brzmi. Ja widze oczami wyobraźni ten artykuł. Tam Panie też przygotowują tutoriale!
OOOO.... tak!
Ja go mogłabym napisać, ech marzy mi się taka praca...:)
Jak cudnie! Najbardziej spodobała mi się ława :) A sofa - musi być mega wygodna :)
OdpowiedzUsuńUściski!
Przepiękne bukiety, lampa też mi wpadła w oko w Ikea :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie tu u Ciebie! Uwielbiam eustomy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Monika
Twoje "M" jest cudowne, fascynujące...piękne...teraz zaczynam żałować, że właśnie skończyłam urządzać moje mieszkanko...bo zainspirowałaś mnie maksymalnie;) i mam ochotę przemalować wszystkie moje ściany i wymienić niedawno zakupione meble...ale może powoooli...powoooli...coś będę znoooowu zmieniać...;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dziękuję i ciesze się, że mogę kogoś inspirować :)
OdpowiedzUsuń