Miało się zmienić i się zmieniło. Jak już wcześniej pisałam - od dawna nie mogłam patrzeć na te ciemne drzwi. Pomysł podsunęła mi Ushii, gdy zobaczyłam jej drzwi - to tak jakby moje ;)
Zastosowaliśmy trochę inną, wydaje mi się, że prostszą, tańszą i szybszą metodę, ale efekt jest podobny :)
Mamy "nowe" drzwi !
***
Przed zmianami przedpokój wyglądał tak:
Szafka ledwo kupiona, a kolorystycznie niedopasowana do niczego, paskudne drzwi i ogólnie kiepsko to wyglądało...
Pojechaliśmy więc po grunt Fluggera, żeby nasza farba dobrze trzymała się na okleinie.
Jest on bardzo wydajny, a duża puszka kosztuje 40zł.
Potem skoczyłam do budowlanego po piankowe listwy Decosa i specjalny klej (dwie dwumetrowe listwy + specjalny klej, to wydatek równy kolejnym 40 złotym)
Na koniec farba - biała, matowa, do drewna z motylkiem... :) (ok 30zł)
Najpierw naturalnie grunt. Grunt to podstawa ! ;)
Wałeczkiem...
Następny etap, to listwy :)
Mój projekt był mniej skomplikowany - chciałam aby drzwi pasowały do prostego pawlacza i szafy w przedpokoju, stąd tylko takie dwa "okienka" :)
Teraz czas na farbę - i na szafkę i na drzwi :)
I efekt pracy Niebieskookiego oraz kilka akcentów dodanych przeze mnie :)
Przed i po....
Myślę, że jest już znacznie, znacznie lepiej :)
A to przecież jeszcze nie koniec !
Na montaż czeka listwa ścienna na fotografie, ramki, bibeloty :)
A Wam się podoba taka metamorfoza ?
Super efekt !
OdpowiedzUsuńA szafkę też poprawiłaś? Bo na foto z brązowymi drzwiami wydaje się kremowa a na drugim już biała :)No chyba, że mój monitor szwankuje ;)
Buźka !
a już doczytałam, szafeczka też maźnięta ;) coś mi się za szybko przesunęło ;)
Usuńbardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńwspaniale teraz wygląda przedpokój
OdpowiedzUsuńrewelacja ... a wydawałoby się ,że już nic się nie da zrobić - myślę o swoim przedpokoju , który jest długi wąski , nieustawny .... cudnie Wam to wyszło
OdpowiedzUsuńPodoba się i to bardzo!!!A teraz będzie już tylko piękniej...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!!!
Nieporównywalnie lepiej ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczna przemiana :) Wcale nie widać, że kiedyś drzwi były innego koloru :)
OdpowiedzUsuńrety, jaka zmiana. pieknie wyszło! natchnęłaś mnie, ja też muszę przemalować to paskudztwo!
OdpowiedzUsuńNiewielki koszt, trochę pracy i cały przedpokój prezentuje się o niebo lepiej. Pięknie!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie teraz, ale zobacz jak białe drzwi zmieniają wszystko!!! No pięknie!!!
OdpowiedzUsuńOch zmieniał wszystko ten brązowy kolor, a teraz jest tak przestronnie, świeżo.... od dawna o tym marzyłam :)
OdpowiedzUsuńSuper :) wystarczył pomysł, troszkę serca, zdolne rączki i efekt jest niesamowity !!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
No,no :)
OdpowiedzUsuńWspaniała metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńBARDZO FAJNA METaMORFOZA.PAPA1
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło, jakbyś kupiła nowe drzwi. Podziwiam pomysłodawczynię i wykonawcę :-0
OdpowiedzUsuńświetnie:)))
OdpowiedzUsuńelegancko! i ta satysfakcja z własnej pracy, prawda? pozdrawiam, Ewa
OdpowiedzUsuńPrzefantastyczna metamorfoza!
OdpowiedzUsuńPrzedpokój "po" - wygląda świetnie i jakiś większy... i stylowy... Super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ode razu zrobiło sie przestronniej :) dobry pomysł!
OdpowiedzUsuń