Lubię świeczniki.
Nigdy ich u mnie za wiele.
Są wszędzie - w sypialni, przedpokoju, łazience...
Teraz - wiosną i latem - planuję je wykorzystać na balkonie.
Miło przy nich wieczorami posiedzieć, gdy ciepło na dworze :)
Kolejny raz spróbowałam zrobić coś z niczego :)
Kojarzycie takie małe jogurciki z Biedronki ?
Słoiczki po nich mają idealny rozmiar i fajny kształt.
W następnej kolejności potrzebujemy pistoletu z klejem na gorąco,
koronki i jakiś element dekoracyjny - u mnie jest to serduszko.
Odmierzamy kawałek koronki po obwodzie, robimy jedną kropkę klejem
i oplatamy nasz słoiczek koronką.
Na wierzch łączenia koronki kolejna kropka kleju i.... serduszko <3
Gotowe !!!
Tealighty zyskały uroczy domek, a płomień nie zgaśnie, bo jest osłoniony przed wiatrem :)
Śliczne. Takie proste do wykonania, a jakie efektowne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńCieszę się, że Ci się podobają Basiu
A leżą sobie u mnie takie dwa maleństwa czekają na swój czas-skradnę Twój pomysl Madziulko-prawda że pozwalasz :) buziaki.
OdpowiedzUsuńOczywiście! Będzie mi niezwykle miło :-)
UsuńJa używam tych szklanych "kubeczków" do robienia deserów ;)
OdpowiedzUsuńale tego typu świeczniki też już robiłam - zdjęcia np. tu: http://greenfrog93.blogspot.com/2015/01/koronkowy-swiecznik-wersja-druga.html
przy czym u mnie koronki nakleiłam na całość powierzchni, no i u mnie była ona sporo większa :)
te Twoje będą wyglądały cudnie wieczorami na balkonie... już sobie wyobrażam ten klimat :)
Piękne te Twoje świeczniki :-)
UsuńTeż nazbierałam sobie tych słoiczków ,stoją i czekają na swoją kolej:))Twój pomysł na ozdobienie bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńTen sposób jest przede wszystkim ekspresowy :-) ciekawe jak Twoje będą się prezentowały..
UsuńPiękne Madziu :) ostatnio dostałam od koleżanki 10 takich słoiczków i też je będę jakoś "ubierać" :)
OdpowiedzUsuńSuper ! Nadają się do ubierania idealnie :)
UsuńŚwietne wyszły! Zrobię sobie takie na taras :)
OdpowiedzUsuńPiękne te słoiczki!
OdpowiedzUsuń