Okazuje się, że nie każdy zna i nie każdy próbował sajgonek :)
Przykład ?
Mój Niebieskooki !
Pierwszy raz je spróbował (kilka tygodni temu) i natychmiast je pokochał.
Postanowiłam zatem zrobić powtórkę, cyknąć kilka zdjęć i powiedzieć jak je zrobić w domu :)
Nasza porcja farszu starczy na ok 30 sajgonek.
Opakowanie papieru ryżowego z Lidla starczyło nam w sumie na ok 60 sztuk (czyli na dwa razy).
Na patelni podsmażamy 500 g mięsa mielonego
(można je zastąpić ulubioną rybą lub zrobić farsz całkowicie warzywny),
następnie dodajemy przyprawy (sól, curry, kumin, imbir mielony, chilli/pieprz cayenne/płatki chilli) oraz sos sojowy ciemny (wszystko w ilości według smaku).
Następnie dodajemy warzywa - ok 250 g mrożonej mieszanki chińskiej
i chwilę dusimy pod przykryciem.
Do farszu dodałam też 3 łyżeczki nasionek (zdjęcie poniżej) z mixu orientalnego
oraz 100 g namoczonego w gorącej wodzie, a nastepnie odsącznego makaronu ryżowego
(pół opakowania pokruszyłam przed zalaniem go wodą
- dzięki temu nie jest taki długi i łatwiej go później wymieszać z pozostałymi składnikami farszu).
Po przestudzeniu nasz farsz jest gotowy :)
Papierki ryżowe kolejno moczymy przez kilka sekund w miseczce z zimną wodą,
nakładamy farsz i zwijamy (jak krokieciki).
Gotowe sajgonki smażymy na patelni aż będą pięknie złociste i chrupiące :)
Podajemy gorące ze słodko-pikantnym sosem chilli.
Smacznego !!!
It's wonderful your infos. Thank you very much
OdpowiedzUsuń