U mnie nie ma Świąt bez kolejnego wianuszka, uwielbiam je robić i mieć -
na drzwiach, komodzie, stole i ławie.
Natychmiast dodają wnętrzom odświętnego charakteru.
Lubię te w stonowanych kolorach, które pięknie prezentują się ze świecami
oraz te wielobarwne, wesołe, które wywołują uśmiech.
W tym roku udało mi się zrobić kilka kolejnych.
Mniejsze na bazie styropianowej o średnicy 22 cm
oraz większe, w których baza ma 30 cm i jest wykonana z wikliny.
Udekorowałam je m.in. chrobotkiem, trawami ozdobnymi, gałązkami, szyszkami,
drewnianymi plasterkami i szyszkami.
Nie zabrakło tez bombeczek, brokatowych kuleczek i roziskrzonych choineczek.
Zapraszam po dużą dawkę zdjęć i inspiracji :)
Wierzę, że i Wam się spodobają, bo włożyłam w nie całe serce.
Każdy wykonałam inaczej, a wyobraźnia podpowiadała kolejne elementy.
Mam nadzieję, że nie tylko mnie umilą one nadchodzący czas !