Błękitny domek na herbatę :)

Na weekend coś słodkiego - zgrabny, subtelny, błękitny domek na  herbatę :)

Do jego wykonania posłużyła mi baza wykonana przez Niebieskookiego.

Trochę pasty strukturalnej, szablon, farby kredowe i ciemny wosk - gdzieniegdzie.

Wszystko zabezpieczone matowym, wodnym lakierem.

Urocze akcenty w postaci bawionych kwiatuszków nadają mu wiosennej lekkości.

Serdeczny ptaszek, napis i border, to przepiękne elementy, 

które nadają domeczkowi  niepowtarzalnego charakteru :)

Te i wiele wiele innych znajdziecie tutaj >>> wycinanka.net

Zapraszam serdecznie do komentowania i życzę wspaniałego weekendu !!! :*

Magda

Placuszki w wersji obiadowej :)

Coś na kształt naszych śniadaniowych pancakes, a jednak zupełnie inne :)

Potrzebujemy:

1. jajka (sztuk 3)
2. mąka (2 szklanki)
3. mleczko 3,2% (1 i 1/2 szklanki)
4. roztopione i schłodzone masło (ok 75-80g)
5. proszek do pieczenia (3 łyżeczki)
6. dwie szczypty soli i słodkiej papryki

Białka ubijam na pianę ze szczyptą soli, dodaję żółtka i dalej miksuję. 

W następnej kolejności dodaję pozostałe składniki - sól, paprykę, proszek do pieczenia, 
mleko, mąkę i roztopione masło - i dalej miksuję. 

Tak wymieszane ciasto odstawiam na kilka minut 
- w tym czasie przygotowuję sos pieczarkowy
(łyżka masła, pieczarki, posiekana cebulka i natka pietruszki, sól, pieprz, 
a na sam koniec pól małej śmietanki)
i pieczone mięsko (u mnie to akurat był indyk, ale świetna będzie również szynka, 
polędwica czy karkówka z grilla).

Rozgrzewam patelnię teflonową - wystarczy musnąć ją naoliwionym pędzelkiem 
i na niedużym ogniu smażymy nasze placuszki obustronnie :)

Następnie układam je warstwowo, polewam sosem, dodaję kawałeczki pieczonego mięska 
i dekoruję świeżym tymiankiem :)

Smacznego !

Mamo mamo coś Ci dam.... o krzesełku, które zostało kwietnikiem :)

Możecie uznać to za falstart, ale ja już wręczyłam mamie prezent z okazji jej dnia.

Po pierwsze - był to dodatkowy element zaskoczenia, a pod wtóre -

może się nim już cieszyć dowoli :)

Pomysł zrodził się dosyć spontanicznie.

Jak niektórym udało się zauważyć - mam sentyment do starych krzeseł.

Niedawno wpadło mi w ręce takie starutkie, bez siedziska...

No i co by tu z nim zrobić ? Hmmmm....

Mam ! ! !

Kwietnik - "wabik", który stanie przed kwiaciarnią mamy ! :)

Pomalowałam je na niebiesko (tak by pasowało do jej szyldu),

dodałam ręcznie pisaną nazwę kwiaciarni

i donice pełną wiosennych kwiatów.

Poniżej efekt mojej pracy :)

Mamę zaskoczyło wszystko.

Nie tylko fakt, że tym razem to ona dostała kwiaty,

ale również forma ich "podania" :)

 

Całość kompozycji dopełniły subtelne, ażurowe motylki od Wycinanki.

Psiknięte tylko kolorowymi mgiełkami, przyklejone do patyczków.

Przysiadają wdzięcznie na kwiatuszkach.

Co myślicie o takim prezencie ?

Chcielibyście dostać lub podarować komuś takie kwiatowe krzesełko ? :)

Ślubna kartka w stylu vintage :)

Tym razem postawiłam na nieco inny charakter kartki ślubnej.

Choć nie brakuje jej pastelowych elementów to jest też kilka akcentów w stylu vintage.

Bardziej stonowana ciepłymi brązami i czekoladowymi perełkami.

Śliczna ramka z serii Summer Wedding tuszowana

i wykorzystana jako baza kompozycji sprawdza się doskonale.

Nie zabrakło również subtelnego, motylkowego borderu, 

a na pudełeczku ażurowej Młodej Pary od Wycinanki.

Taka spersonalizowana kartka to pamiątka na lata i niebanalny dodatek do prezentu ślubnego.

 

Fotelove - Przed i Po :)

Dzisiaj kolejna, udana metamorfoza mebelków

w wykonaniu mojej mamy :)

Tym razem wzięła w obroty dwa piękne fotele.

Choć w pierwotnej postaci nie zachwycały i trzeba było dostrzec ich potencjał,

tak po metamorfozie są przepiękne :)

Na domiar złego firma transportowa mocno je pokiereszowała -

 jednak Niebieskookiemu wszystko udało się naprawić i jeszcze dodatkowo wzmocnić.

A dzisiaj - fotele jak nowe !

Poduchy mają nowe obicie, oparcia również zyskały materiałowe wstawki.

Mnie osobiście urzekły koronkowe wykończenia :)

Krótko mówiąc -  zyskały drugie, lepsze życie.

Podobają Wam się ??

Rocznicowy przetwór kwiatowy :)

Dokładnie rok temu.... od świtu nie mogłam już spać z emocji.

Chociaż sobota i wolne.

To stres dawał już o sobie znać.

Wczoraj jednogłośnie stwierdziliśmy, że... nie chcielibyśmy kolejny raz tego przeżywać.

Było pięknie. Tak jak chcieliśmy...

Ale co się człowiek nadenerwuje - to jego !

To dzisiaj - 16. maja.

Tylko rok, już rok ?

Nie ma to większego znaczenia, bo i tak nie wiem kiedy to minęło.

Znajoma napisała: "Prawdziwej miłości, to i małżeństwo nie zaszkodzi".

Hahahaha - trafnie !

Taki piękny słój z niezwykłą zawartością dostaliśmy od Rodziców :)

My - bardziej tradycyjnie - postawiliśmy na romantyczną kolację.

Ja - z uwagi na sentyment Niebieskookiego - rozjaśniłam włosy :)

Zostałam również obsypana cudownymi eustomami

(rok temu miałam je we włosach) - dziękuję Kochanie !!! :)

Wiosenna komoda :)

U nas wiosna w niemal każdym kątku. 

Są świeże kwiaty, jasne kolory, 

balkon również przechodzi zapowiadaną wcześniej metamorfozę :)

Już jutro nasza rocznica.

Świętowaliśmy w weekend.

Było uroczo.

Koniecznie muszę Wam pokazać jakie piękne i pomysłowe kwiaty dostałam ! :)

Latarenkę kupiłam z myślą o balkonie, 

ale póki go nie skończymy lepiej będzie miała w mieszkanku.

Dobrego tygodnia ! :)

Subtelne pudełko na kartkę ślubną :)

Dzisiaj chciałam pokazać swoje delikatne, romantyczne pudełeczko na kartkę ślubną.

Z dużą ilością tasiemek i perełek.

W głównej roli piękny zestaw wycinanek Młodej Parze wraz z narożnikami.

Kartka z życzeniami od bliskiej osoby umieszczona w takim pudełeczku, 

to wspaniała, oryginalna pamiątka dla Pary Młodej.

Jestem przekonana, że nie raz do niej wrócą z rozrzewnieniem :)

Pastelowe uczucia.....

Wiosna to piękny czas.

Wszystko dookoła rośnie, zieleni się, kwitnie i pachnie.

Powietrze staje się czyste i przejrzyste.

Właśnie taką piękna, kwitnącą, eteryczną wiosną inspirowałam się tworząc tą ślubną karteczkę :)

Nie ukrywam, że wszystko to z nutką nostalgii 

- bowiem za kilka dni i my świętowali będziemy swoją rocznicę ślubu <3

Pierwszy raz użyłam maski do tuszowania - super sprawa !

Kwiatuszki i wycinanki pokryłam warstewką mgiełek barwiących i perełek w płynie.

Użyłam również delikatnych tasiemek, stempli i kilku innych, pasujących dodatków.

Śliczna para młoda dostępna jest tutaj >> KLIK

Całości dopełniły maleńkie serduszka oraz absolutnie cudowne ramki i bordery

z serii loveliness - zakochałam się w nich bezgranicznie !

Sami zobaczcie dlaczego :)

Pięknego weekendu ! :)