Nie znam chyba nikogo kto by ich nie lubił :)
Ale wiem, że każdy robi je zawsze ciut inaczej - ogórki małosolne.
Idealne do kanapek, doskonałe do obiadu i solo.
U mnie kiszone dwa razy w tygodniu - bo w mniejszej ilości.
Dzięki temu zachowują świeżość, są chrupiące, twarde i pyszne !
Mój sposób na pyszny, ogórkowy słój ?
Gdy już wybiorę najładniejsze, najmniejsze ogóreczki, wrzucam do miski z zimną wodą i dokładnie myję.
Mam dwa naczynia na ogórki - kamionkowy od mamy, w którym zawsze się udają:
a od kilku dni również emaliowany - pierwszy raz w nim robię, więc trzymajcie kciuki :)
Zabieram je dzisiaj ze sobą do lasku, będzie dodatek do grillowanego pstrąga :)
Zabieram je dzisiaj ze sobą do lasku, będzie dodatek do grillowanego pstrąga :)
Do obu naczyń mieści się po kilogramie małych, zgrabnych ogórków.
Ale wracając do tematu ....
Umyte ogóreczki już mamy, czas na obranie kilku ząbków czosnku.
7-8 średnich ząbków wystarczy :)
Obieram też korzeń chrzanu i kroję go na 2-centymetrowe kawałki :)
Na jeden słoik używam 3 kawałków.
Myjemy też koper i zaczynamy układnie :)
Na samym dole układam największe ogóreczki, gdy zakryją dno dodaję 2-3 ząbki czosnku,
kawałeczek chrzanu, kilka gałązek kopru i znów ogórki.
Tak układam do samej góry, a na koniec dodaję już sam koperek :)
W międzyczasie wstawiam do gotowania wodę.
Solę ją w proporcji 1 i 1/4 łyżki soli na 1 litr wody.
Ważne aby sól dobrze nam się rozpuściła we wrzątku.
Gorącą wodą zalewam ogóry po sam brzeg a następnie zakrywam przykryweczką
(dlatego zawsze ustawiam słój na talerzu, bo lubi przy przykrywaniu troszkę podciekać :))
Odstawiamy słój i zapominamy o nim na ok 2-3 dni :)
Później możemy się już rozkoszować smakiem pysznych, domowych ogóreczków małosolnych !
Polecam !
A Wy ?
Dodajecie coś jeszcze do ogóreczków ?
Gorczycę, a może ostrą papryczkę ? :)
U mnie ogórki kisi mój Ślubny i bardzo to lubi i uważa, że robi to dobrze, więc nie zabieram mu satysfakcji i z nim nie konkuruję! ;)) Ja je zjadam, bo bardzo lubię. Ale podglądając widziałam, że składników używa takich jak Ty Magdo. Ostatnio szukał w szafce gorczycy, ale nie znalazł (mężczyźni często nie znajdują), więc nie dodał. Ja ją potem znalazłam, ale po niewczasie... ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
A naczynka piękne, u mnie kamionkowy klasyczny garnek.
dominika
I bardzo słusznie - jeśli lubi, to nie można mu tej przyjemności odbierać :)
UsuńPozdrawiam !
Uwielbiam ogórki i kapustę kiszoną, nie mogę się zawsze doczekać tych pierwszych ukiszonych i zjadam je jeszcze zielone :) piękne masz te naczynia
OdpowiedzUsuńhahaha ja też z tych niecierpliwych ;)
UsuńZawsze pierwsza próbuję "czy to już?" :)
Dziękuję i pozdrawiam !
Smaka mi narobiłaś: idę dziś na targ po ogóry!
OdpowiedzUsuńMałosolne ogóraski to jest to!! Uwielbiam i chyba pora zabrać się za "robienie" w słoiki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
uwielbiam małosolne mmm robię na okrągło ,ale ja już na następny dzień podjadam ;p mam garnek kamionkowy jeden bardzo duzy dwa malutkie , ale robie w największym , bo u nas ogórki jak woda idą ;) , a pierwsze to robiłam nawet na suszu gotowym ze sklepu do kiszenia ogórków oprócz tego swiezy koperek i czosneczek ;)
OdpowiedzUsuńczekam na info jak z emaliowego wyjdą ;)
pozdrawiam
Mniam!
OdpowiedzUsuńBardzo lubie takie ogóreczki :D
I Twoja wersja bardzo mi odpowiada, nie dodaję nic więcej, takie zwykłe najbardziej mi odpowiadają :)
Ten pudrowy garnek to śliczny masz hihi :D
Buźka !
Mój przepis jest podobny do Twojego, daje tylko mniej czosnku i częstozapominam dawać chrzan;) dodaję również gorczycę:)
OdpowiedzUsuńja się przyznam bez bicia, że latem jadam nawet więcej ogórków małosolnych niż truskawek ;D też robię je na okrągło całeee lato ;D
OdpowiedzUsuńTak, tak, też bardzo lubię! Zupełnie małosolne, takie z dwóch dni kiszenia, jeszcze pół-surowe :) Moja mama robi przepyszne, zawsze wyjadamy z nią ze słoika te w początkowych dniach, a później panom (wolą bardziej kwaśne) nie zostaje zbyt wiele... :P :D
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam ogóreczki małosolne. I chyba kupię sobie takie naczynie - ja robię w zwykłym garnku,ale nie ma to takiego uroku :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny no i udały się :) !!!!
OdpowiedzUsuńW emaliowanym garnuszku też wychodzą super !!!!
ZATEM POLECAM póki są takie młodziutkie i cudowne ! mniam mniam !
Kocham małosolne ! Robię bez chrzanu, ale dodaję jeszcze suszony kwiatostan kopru.
OdpowiedzUsuń