Lubię tam wyjeżdżać, do lasu...
Tym razem byli z nami znajomi.
Wesoły był to czas, a i ogóreczki się udały bardzo fajnie :)
Wszyscy zrelaksowaliśmy się doskonale i zapomnieliśmy
o obowiązkach i troskach dnia codziennego.
Były pstrągi z grilla z masełkiem czosnkowym, świeżo wyciskany soczek o poranku, a po południu orzeźwiające drinki..
...i "śpiew" ;)
Wszyscy zrelaksowaliśmy się doskonale i zapomnieliśmy
o obowiązkach i troskach dnia codziennego.
Były pstrągi z grilla z masełkiem czosnkowym, świeżo wyciskany soczek o poranku, a po południu orzeźwiające drinki..
...i "śpiew" ;)
Nie zabrakło oczywiście ładnych widoków...
Ani uśmiechu...
W życiu byście się nie spodziewali ile radości może dać jedna szyszka !
Zdarzały się również chwile refleksji, a wszystko to w pięknych okolicznościach przyrody.
Pozdrawiam Was serdecznie i...
już niedługo zaprezentuję Wam połączenie transferu i dekupażu na zegarze !
warto żyć dla takich chwil :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wypady! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze 2 miesiące, jeszcze 2 miesiące!:D
OdpowiedzUsuńAch, zazdroszczę tak miłego weekendu! Nie ma to jak oderwać się na chwilę od rzeczywistości i zanurzyć w przyrodzie! :)
OdpowiedzUsuńPrzyroda ma wręcz magiczne właściwości. Ja ostatnio zdumiałam się zapachem lasu a przecież doskonale wiem jak pachnie... miasto to męka. Dobrze, że można czasem uciec
OdpowiedzUsuńCzasem wręcz trzeba przypomnieć sobie zapach lasu, szum wiatru, smak jagody czy poziomki z krzaczka. To wszystko co niby znamy, a co odchodzi w zapomnienie...
Usuńkocham takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńTakie wyjazdy pomagają podładować akumulatory :)
OdpowiedzUsuńJa także spędziłam część weekendu na łonie natury. Było leżenie na kocu i spacer po łące :) Tego mi było trzeba - więc doskonale rozumiem Twój bogi stan :)
Taaaak.... a później najgorsze są te poniedziałkowe powroty do pracy ;) ciężko wskoczyć na właściwe tory - przez to musiałam wczoraj zostać dłużej - zwyczajnie się nie wyrobiłam ;)
UsuńZazdroszczę wypoczynku wśród zieleni :) Psiak fantastyczny !
OdpowiedzUsuńświetnie spędzony czas :)
OdpowiedzUsuńale pięknie i nastrojowo i letnio i nostalgicznie zarazem :)
OdpowiedzUsuńojjj niesamowicie tam musi być...ja chciałabym tam się znaleźć i ugrzęznąć na dobre dwa tygodnie....no może dłużej....cóż za zieleń, krajobrazy...facet z gitarą :D..... pozostanę z moją zazdrością sam na sam....
OdpowiedzUsuńPieknie tam !
OdpowiedzUsuńSuper, że macie takie miejsca !
Buźka !
Fantastyczne okoliczności przyrody :)
OdpowiedzUsuń