Reklamy w każdej gazecie, w telewizji i Internecie.
Programy urodowe z lokowaniem produktów.
Bombardują nas ze wszystkich stron.
Ciężko w końcu nie ulec.
Tak łatwo można dać się skusić i tak samo szybko pożałować.
Chyba każda kobieta ma na swoim koncie jakąś wtopę kosmetyczną.
Ja również, ale dzisiaj nie o tym :)
Dzisiaj o kilku produktach, które bardzo lubię i cenię za ich właściwości.
Pierwszy produkt, który idealnie sprawdzi się po zimie,
gdy chcemy odsłonić nową, zdrową skórę dłoni, to peeling z firmy Alessandro.
Jest to dwufazowy peeling z solą morską i olejkami.
Wystarczy zwliżone dłonie delikatnie masować odrobiną peelingu przez minutę,
a następnie spłukać letnią wodą,
aby nasze dłonie stały się cudownie gładkie, miękkie, bosko nawilżone
i wspaniale pachnące cytrusami :)
Olejki tak wspaniale natłuszczają skórę dłoni, że nie potrzeba już żadnego kremu.
Jestem przekonana, że zalety tego kosmetyku docenią osoby w każdym wieku i obojga płci.
W pewnym wieku warto też zadbać o delikatną skórę pod oczami.
Tyczy się to zarówno pań jak i panów.
Tutaj chciałam napisać kilka słów o polskim kremie firmy Fitomed.
Fajnie nawilża i ma lekką konsystencję, dzięki czemu świetnie nadaje się również pod makijaż.
Zawiera m.n. napar z białej herbaty i olej arganowy.
A jak coś pod makijaż no to baza. Na wiosnę baza rozświetlająca.
Lumi Magique z L'oreal wklepuję delikatnie w skórę, dzięki czemu zyskuje ona promienny,
lekko perlisty wygląd.
Lubię także mieszać ją z moim ulubionym, płynnym korektorem -
Liquid Camouflage Catrice 010.
Dzięki temu zabiegowi korektor nie kryje już tak mocno, ma lżejszą konsystencję
i fantastycznie sprawdza się przy lekkim makijażu w ciepłe dni :)
Gdy słonko przygrzewa warto również poświęcić więcej uwagi naszym włosom.
Z jednej strony zadbać o skórę głowy, aby się nie przetłuszczała
- tutaj zbawienny może okazać się dobrze dobrany, naturalny szampon.
Z drugiej zaś strony należy zadbać o końcówki włosów.
Po kąpieli, jeszcze w wilgotne włosy,
a dokładnie ich końce wmasowuję eliksir odbudowujący Wella.
Zawiera olejki, wygładza i ułatwia ich rozczesywanie.
Ponadto przepięknie pachnie i jest niesamowicie wydajny.
Wcześniej stosowałam Mythic Oil z L'oreal i różnica między nimi jest taka,
że eliksir z Welli jest jakby mniej tłusty.
Pozostając w temacie olejków to absolutnie kocham ten z Nuxe.
Do stosowania na ciało, dekolt, twarz, a nawet włosy (choć na włosy nie próbowałam).
Uwielbiam te złote, delikatne drobinki i efekt, który pozostawia na mojej skórze.
Jest miękka, lśniąca i pachnąca, a wszystko za sprawą 6 szlachetnych olejków
oraz witaminy E.
Latem stosuję go również zamiast lub pod makijaż :)
Pędzelków Hakuro chyba nie muszę nikomu zachwalać.
Mam co prawda tylko dwa, ale.... są najlepsze :)
Jeśli tylko, któraś z Was zamierza w najbliższym czasie wymienić lub zakupić pędzle,
to Hakuro będzie świetnym wyborem !
O! A to coś specjalnego...
Dermika. Polska firma. Świetny produkt - GOLD24k Age Blurring Serum.
Sprawdzi się idealnie nie tylko przed wielkim wyjściem czy sesją zdjęciową.
Można go stosować jako bazę, ale ja stosuję go na makijaż
(delikatnie wklepujemy odrobinę produktu w całą twarz).
Daje wspaniały efekt wygładzenia - pory i drobne zmarszczki dosłownie znikają.
Ponadto daje pożądany efekt matu :)
Zapach na wiosnę !
Porzucam ciężkie nuty na rzecz tych lżejszych, choć wciąż otulających.
Taka jest nowa Zara - Joyful Tuberose.
Są tam nuty kwiatowe, owocowe, ale i drzewne :)
Lubię to !!!
Pssst.... Myślę jeszcze o Forget Me Not - wpadł mi w.... nos ;)
Dwa ostatnie produkty to absolutne hity ostatnich miesięcy.
Lano-maść Ziaja - działa jak kojący balsam na spękane, spierzchnięte usta,
choć jego zastosowanie wg producenta ma być zupełnie odmienne,
to w mojej torebce jest cały czas jako opatrunek na usta.
Odżywka do rzęs Long 4 Lashes Oceanic
- przy systematycznym stosowaniu naprawdę widać efekty.
Jednak nie należy przedobrzyć i stosować się do ulotki
- jak użyjecie raz na dwa dni, to też nic się nie stanie :)
Gwarantuję !
Po dłuższej przewie wracam do niej.
Już raz mi pomogła - rzęsy przestały wypadać, a zaczęły rosnąć dłuuuugie i mocne.
Zaczynam drugie opakowanie i wiem, że już po miesiącu będzie widać pierwsze efekty.
Piękne rzęsy do lata ! <3
Miłej reszty niedzieli życzę tym, którzy dobrnęli do końca :)
Paaaaa !!!