Już już... piszę dalej :)
Mamy do zobaczenia
również miejscowość, w której zatrzymaliśmy się na kilka dni zwiedzania.
To Montecatini Therme – miejscowość uzdrowiskowa.
To Montecatini Therme – miejscowość uzdrowiskowa.
Oraz górujące nad nim
Montecatini Alto – stare miasto.
Gdzie dostać się można stylową Funicolare, czyli kolejką.
Gdzie dostać się można stylową Funicolare, czyli kolejką.
Na górze powitał nas piękny widok z tarasu oraz śliczne zakamarki.
Udało nam się również
odnaleźć wieżę z obrazu znajomej pary (dłuuuuga historia),
w miejscowości nieopodal naszej „noclegowni” - w Buggiano Castello.
w miejscowości nieopodal naszej „noclegowni” - w Buggiano Castello.
Miejsce odwiedzone dwukrotnie.
Pierwszy raz w baaaardzo kameralnym gronie, późnym wieczorem.
Miejsce i atmosfera spowodowały, że owa para wróciła stamtąd zaręczona !
Drugi "podejście" - już całą
wycieczką i naszym piętrusem, który nie dał tym razem rady wąskim,
krętym uliczkom i zaklinował się o drzewko ;)
krętym uliczkom i zaklinował się o drzewko ;)
Widoki piękne i
cieszę się, że pojechaliśmy tam za dnia.
Nocą zdjęcia bez statywu to była mordęga. I nie było tego efektu wow !
Nocą zdjęcia bez statywu to była mordęga. I nie było tego efektu wow !
Lukka to kolejne miasto,
które znalazło się na naszej liście.
Rodzinne miasto Giacoma Pucciniego.
Słynie z tego, że jest to jedyne włoskie miasto otoczone w całości pierścieniem murów obronnych
z jedenastoma bastionami i sześcioma bramami.
Rodzinne miasto Giacoma Pucciniego.
Słynie z tego, że jest to jedyne włoskie miasto otoczone w całości pierścieniem murów obronnych
z jedenastoma bastionami i sześcioma bramami.
Stare Miasto ma typowy dla innych zabytkowych, włoskich miast i miasteczek układ
– małe place, wąskie uliczki, a przy nich klimatyczne sklepiki, kawiarnie i knajpki.
Uwagę przyciągają
również imponujące świątynie i kilka dużych pałaców.
Z czasów rzymskich pochodzi zachowany układ ulic,
natomiast ślady amfiteatru można wciąż się dopatrzeć na Piazza dell’Anfiteatro.
Z czasów rzymskich pochodzi zachowany układ ulic,
natomiast ślady amfiteatru można wciąż się dopatrzeć na Piazza dell’Anfiteatro.
Lukka jest bardzo urokliwa. Aż chce się zostać tam na dłużej :)
Niezapomniany smak lodów i kawy pod Bazyliką San Michele in Foro
– jak widzicie pogoda piękna i nastroje wspaniałe.
Pozostaje mi tylko napisać... ciąg dalszy nastąpi :)
Buziaaaaki !
Oh, ile pięknych, klimatycznych zdjęć! Posta dosłownie "pochlonelam"... Coraz bardziej ciągnie mnie do Toskanii!
OdpowiedzUsuńA historia z zaklinowaniem sie autora w drzewkach mnie rozbawila :D
Piękne widoki i wspaniałe wspomnienia Wam zostaną :) Muszę mojego męża też namówić na taką wycieczkę ;P
OdpowiedzUsuńHah, pierwsze zdjęcie - co za butelczyny wina! :D Wspaniały wypoczynek :)
OdpowiedzUsuń