Nie wyobrażam sobie nie mieć komody.
No muszę sobie gdzieś te moje "pierdoły" układać i zmieniać raz na jakiś czas.
Doskonale wiecie, że uwielbiam jesień,
w związku z powyższym nie mogło zabraknąć jej w naszych wnętrzach.
Pokój dzienny oświetlają już lampki i świece,
a dynie rozgościły się na dobre w kilku kątach.
Za dnia jeszcze sporo światła i ciepłego słońca,
kolorowe liście na drzewach, spacery po lesie...
A wieczorem fajnie usiąść z kubkiem herbaty i włączyć jakiś dobry film,
albo poczytać książkę.
Taka jesień to mi pasuje :)
A Was przekonuje taki plan na jesień,
czy niekoniecznie i wyczekujecie już wiosny ?
Przesyłam uściski
Magda
Ja kocham wiosnę i lato, jesień zawsze była dla mnie dołująca - ale chyba coś się zmieniło, bo dostrzegłam urok w tych długich, chłodnych wieczorach gdy można wieczorem spokojnie wypić rozgrzewającą herbatę :)
OdpowiedzUsuńU mnie też z wiekiem jakiś większy sentyment do tej jesieni :) no nic nie poradzę, że lubię.... ;)
UsuńPóki takie upały za oknem, to cieszę się jeszcze latem. Ale owszem lubię jesień- wrzosy, świece, dobre herbatki, ale jak za oknem zrobi się faktycznie buro i ponuro. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNas upały już opuściły, są chłodne wieczory, rano gdy wstaję do pracy jest jeszcze ciemno, nawłocie przekwitają, słowem - czuć jesień. Mimo, że kalendarz jeszcze nie wskazuje :)
UsuńWow! Ależ przytulnie!😊 Nic, tylko usiąść pod kocem z kubkiem gorącej herbaty😊 pozdrawiam😊
OdpowiedzUsuńDokładnie to dzisiaj zrobiłam! Sezon na herbatę z miodem i cytryną uważam za otwarty :)
Usuń