Bo dawno nie było...

 ... żadnego przepisu :)

A ponieważ weekend z godziny na godzinę coraz bliżej, 

to może by tak coś słodkiego na sobotnie śniadanko ?

Dzisiaj wyjątkowo bez kawy (którą kocham), a z koktajlem :)

Koktajl powstał z połączenia jogurtu naturalnego, jeżyn oraz ksylitolu

- wszystko razem zblendowałam i mocno schłodziłam w lodówce.

Z kolei na pancakesy (mini naleśniczki) mam najlepszy na świecie przepis, 

dzięki któremu zawsze się udają!

Potrzebujemy:
1. jajka (sztuk 3)
2. mąka (2 szklanki)
3. mleczko 3,2% (1 i 1/2 szklanki)
4. cukier puder (1/3 szklanki)
5. roztopione i schłodzone masło (ok 75-80g)
6. Proszek do pieczenia (2 łyżeczki)
7. szczypta soli

Białka ubijam na pianę ze szczyptą soli, dodaję żółtka i dalej miksuję. 

W następnej kolejności dodaję pozostałe składniki 

- cukier puder, proszek do pieczenia, mleko, 

mąkę i roztopione masło - i dalej miksuję. 

Tak wymieszane ciasto odstawiam na kilka minut - w tym czasie przygotowuję owoce, 

bitą śmietanę, serek waniliowy, jogurt, syrop klonowy, czekoladę 

- słowem to na co mamy ochotę :)

Rozgrzewam suchą patelnię teflonową (można ewentualnie musnąć ją naoliwionym pędzelkiem) 

i na niedużym ogniu smażymy nasze placuszki obustronnie :)

Do obracania używajcie najlepiej drewnanej, szerokiej łopatki 

- widelcem się je podziurawi lub połamie - są stosunkowo delikatne.

 Usmażone naleśniki układamy w piramidkę i dekorujemy.

Ja dodałam serek waniliowy, borówki i porzeczki,

ale prawdopodobnie wszystkie owoce będą tu pysznie pasowały :)

Do pancakesów serwujemy nasz zimny koktajl i ... śniadanie gotowe !

 A jakie pudełeczko po jogurcie jest mniam, 

to wie tylko Fotka ;)

Smacznego !