Egzotyczna z kilku powodów.
Przede wszystkim z uwagi na składniki i połączenie smaków,
które do tej pory było dla mnie niejadalne -
a mianowicie - kurczak z ananasem.
Uraz sprzed lat spowodował, że unikałam tego zestawu jak ognia, a tu proszę !
Teraz sama go zachwalam :)
Gdyby nie namowa koleżanki, pewnie bym nie spróbowała i... byłoby czego żałować.
Dlatego polecam Wam dziś jej przepis, a może nie jej tylko jej teściowej ?
Tak czy siak - egzotycznie ;)
Co będzie potrzebne ?
2 piersi z kurczaka
1 puszka ananasa
2 łyżki majonezu
2 duże pomidory
4 łyżki startego żółtego sera
1 małe opakowanie płatków migdałowych
kilka ząbków czosnku (wg uznania)
przyprawa do kurczaka
pieprz, sól
Piersi kroimy w drobną kosteczkę i mieszamy z łyżką oliwy oraz przyprawą do kurczaka.
Wstawiamy na parę chwil do lodówki , a w tym czasie parzymy pomidorki,
obieramy je ze skórki i pozbawiamy gniazd nasiennych.
Tak przygotowane pomidorki kroimy w kosteczkę.
Na cząstki kroimy też ananasa. Ja wykorzystałam wszystkie krążki.
Kurczaka smażymy bez dodatkowego tłuszczu na rumiano i odstawiamy do ostygnięcia.
Do sosu na bazie majonezu dodajemy starty ser, 4 łyżki syropu pozostałego z ananasa
i przeciśnięte ząbki czosnku (ja dodałam 4 duże ząbki).
Mieszamy dokładnie.
Wszystkie składniki + sos mieszamy i ewentualnie doprawiamy naszą sałatkę solą i pieprzem.
Sałatka jest gotowa :)
Smacznego !
Naprawdę polecam :)
Ja się przekonałam, po latach...
samkowitosci :) w tej wersji jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
A ja sobie teraz czaruję by ten talerz z cudną zawartością przefrunął do mnie... a przepisem zajmę się później... najwyżej :):):)
OdpowiedzUsuńLubię takie połączenia, jeszcze pewnie dorzuciłabym rodzynek :)
OdpowiedzUsuńKOCHAM takie smaki !!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Uwielbiam wszelakie sałatki więc oczywiście zapisuję :)
OdpowiedzUsuńJak Ty to smakowiecie przedstawiłaś więc trzeba taką zrobić.
OdpowiedzUsuń