Gdy dzień staje się dłuższy i przybywa energii,
zaczynam mieć ochotę na zmiany.
I te większe i te mniejsze.
Z tymi większymi niestety często nie jestem w stanie poradzić sobie sama,
ale te mniejsze jakoś ogarniam.
Jesienią zmiany dopadły wezgłowie łózka - o czym pisałam tutaj.
Tym razem padło na przeciwległy kąt tego pomieszczenia.
Chciałam mieć w niej troszkę roślin - w sypialni jest widno
i (przynajmniej teraz) panuje optymalna temperatura.
Kilka moich roślinek to żadne nowości, jednak musiałam ich również troszkę dokupić,
aby fajnie zagospodarować swój kącik.
Małą, drewnianą szafeczkę, którą kupiliśmy daaawno temu na starociach
zaopatrzyliśmy tylko w nową, stylową gałkę
(komplet dwóch sztuk kosztował w Zarze na wyprzedaży niespełna 20 zł).
Ciekawe sklejkowe stojaczki na kwiaty, liść monstery, świecznik oraz paprotka na płótnie,
to moje łupy z made for home - bardzo serdecznie Wam polecam ich produkty.
Są piękne, starannie wykonane, pachną drewnem i cieszą oczy :)
Były bardzo solidnie zapakowane , dzięki czemu nawet szklana część świecznika nie miała
szans stłuc się w transporcie.
W sypialni zrobiło się jeszcze bardziej przytulnie, co widać po psiakach.
Najchętniej z łózka by nie wychodziły :)
Inną "starociową zdobyczą" jest wysoki, drewniany kwietnik,
który idealnie wpasował się pod okno.
Całkowicie nie pasuje mi tutaj ten biały stolik,
ale chwilowo nie mam czym go zastąpić (poszukiwania trwają),
jednak i tak już lubię ten kącik jakoś bardziej :)
W pokoju dziennym zniknęły już wszelkie ślady Świąt.
Teraz czas na świeże kwiaty i trochę promieni słońca wpadających przez okno.
Dobrego popołudnia Wam życzę :)
Podoba mi się i to wszystko. Mój styl, kolorystyka, no wszystko. Genialnie to urządziłaś, jest niesamowicie przytulnie i klimatycznie. <3
OdpowiedzUsuńNiezwykle miło mi to przeczytać! Cieszę się, że ten kącik wpisuje się niw tylko w moje gusta :)
UsuńDrewniany kwietnik jest świetny. Kącik stał się bardzo przyjemnym miejscem
OdpowiedzUsuńCieszyłam się jak dziecko z jego zakupu :) tym bardziej, że zanim rozgościł się na tylnej kanapie samochodu udało mi się wynegocjować fajną cenę :)
Usuń